Menu

Kontrolowane wysłuchanie publiczne – druk 1846

Dnia 16 gru­dnia 2021 ogło­szo­ne zosta­ły kon­sul­tacje publicz­ne w tema­cie dru­ku 1846, czy­li wpro­wadze­nia tota­lita­ryzmu sani­tar­nego. Do dnia 24 gru­dnia 2021 włącz­nie można było zgła­szać swo­je tzw. zainte­reso­wanie wysłu­cha­niem publicz­nym. W tym celu wypeł­nia się spe­cjal­ny for­mularz i wysy­ła go (będąc oso­bą pry­wat­ną) do Mar­sza­łka Sej­mu, zgo­dnie z art. 70c Regu­lami­nu Sej­mu.

Regu­lamin Sej­mu

Art. 70c. 1. Zgło­sze­nie, o któ­rym mowa w art. 70b ust. 1, wno­si się do Mar­sza­łka Sej­mu na urzę­dowym for­mula­rzu.

2. Zgło­sze­nie, o któ­rym mowa w art. 70b ust. 1, podle­ga udo­stę­pnie­niu w Syste­mie Infor­macyj­nym Sej­mu, z wyją­tkiem adre­su oso­by fizycz­nej.

Stro­na sej­mu na temat wysłu­cha­nia publicz­nego poda­je jednak inny adres, na któ­ry nale­ży kie­rować swo­je wystą­pie­nia.

Sto­na Sej­mu

wypeł­nio­ny for­mularz nale­ży:

  • prze­słać pocz­tą na adres:

    Kan­cela­ria Sej­mu
    Gabi­net Mar­sza­łka Sej­mu
    ul. Wiej­ska 4/6/8
    00–902 War­sza­wa

  • lub zło­żyć bez­pośre­dnio:

    Kan­cela­ria Sej­mu
    Biu­ro Pra­wne i Spraw Pra­cowni­czych
    Wydział Poda­wczy
    Ale­ja na Skar­pie 16
    War­sza­wa

Czy­li pier­wsza nie­zgo­dność z usta­nowio­nym usta­wowo pra­wem jest zawa­rta na stro­nie sej­mowej, bowiem posłu­gując się tą stro­ną nie można w spo­sób wią­żący usta­wowo wnieść for­mula­rza, bowiem adre­satem ma być sam/a «Mar­sza­łek Sej­mu», nie zaś «Kan­cela­ria Sej­mu» czy «Gabi­net Mar­sza­łka Sej­mu». Poza tym adre­satem ma być kon­kret­na oso­ba.

Z wia­domo­ści e­‑mail, któ­rą otrzy­mali­śmy (adre­sowa­ną do wie­lu podmio­tów) od pra­wdo­podob­nie naszej czy­tel­nicz­ki, dowiedzie­liśmy się, że pomi­mo, że oby­watel­ka wysła­ła swo­je zgło­sze­nie zainte­reso­wania wysłu­cha­niem publicz­nym (na urzę­dowym for­mula­rzu – zgo­dnym z umie­szczo­nym na sej­mowej stro­nie) – wbrew zapi­sowi art. 70a ust. 2 odmó­wio­no publi­kacji jej nazwi­ska na stro­nie sej­mu. Lista koń­cowa zawie­ra bowiem 73 nazwi­ska i nie zawie­ra nazwi­ska poda­nego we wnio­sku oraz widocz­nego w pocz­towych potwie­rdze­niach nada­nia listu.

Ponad­to pod­czas wysłu­cha­nia publicz­nego Pan Cze­sław stwie­rdził, że oby­wate­le mają się wypo­wiedzieć ad Hoc w cza­sie zale­dwie 2 minut, gdy regu­lar­nie szwan­kowa­ło ludziom połą­cze­nie inter­neto­we z sej­mem (nie wie­my czy z winy Sej­mu, ope­rato­rów tele­komu­nika­cyj­nych, czy też bra­ku zasię­gu wifi...). Wła­śnie w tym momen­cie dowiedzie­liśmy się jak wyglą­dają więc pro­wadzo­ne w ten sam spo­sób «posiedze­nia smart­fono­we sądu», gdzie nie wie­my czy usły­sze­liśmy peł­ną wypo­wiedź sędzie­go czy dru­giej stro­ny postę­powa­nia. Taka sytu­acja nie powin­na mieć nigdy miej­sca, bowiem można było prze­pro­wadzić wysłu­cha­nie w głó­wnej sali sej­mowej (wol­nej na dzień 5 stycz­nia 2022), któ­ra w tzw. «warun­kach pan­demicz­nych» jest w sta­nie pomie­ścić 80 osób. Komi­sja mogła prze­bywać w swo­jej sali za wyją­tkiem Cze­sła­wa Hoca pro­wadzą­cego wysłu­cha­nie publicz­ne i być połą­czo­na sej­mowym ekra­nem z wypo­wia­dają­cymi się oby­wate­lami.

Doszło też do dys­kry­mina­cji, bowiem fun­dacjom dano czas wypo­wiedzi 5 minut, zaś zwy­kłe­mu oby­wate­lowi 2 minu­ty. Na wysłu­cha­nie tak­że zgło­sili się człon­kowie «Wata­hy Gło­su» nie zgła­sza­jąc, że repre­zen­tują orga­niza­cję i wygło­sili kil­ka prze­mówień, któ­re można obej­rzeć na ich stro­nie. W ten spo­sób legal­nie zgło­szo­na fun­dacja mia­ła czas wypo­wiedzi 5 minut, «Wata­ha Gło­su» mia­ła czas wypo­wiedzi mini­mum 7 minut, oby­watel, któ­rego dopu­szczo­no do gło­su miał czas wypo­wiedzi 2 minu­ty, zaś wspo­mnia­na oby­watel­ka, któ­rej nie dopu­szczo­no do wypo­wiedzi (pewnie nie jedna) 0 minut na wypo­wiedź. <złość> Tyl­ko poseł Kon­fede­racji pro­testo­wał prze­ciwko tej nie­równo­ści.

W zasta­nej sytu­acji widzę jedy­ne roz­wią­zanie – wygło­sić kolej­nym razem prze­mówie­nie przed reje­stra­torem gło­su, użyć w Auda­City (pro­gram do obrób­ki dźwię­kowej dostę­pny dla Linu­xa i Win­dowsa), zazna­czyć całe prze­mówie­nie (Ctrl+A) i nastę­pnie wybrać z menu Effects → Chan­ge tem­po i wybrać wartość z zakre­su 100–300%. W ten spo­sób można wydłu­żyć sobie (nie­ste­ty kosztem wię­ksze­go obcią­żenia odbior­cy) czas prze­mówie­nia z 2 do 4 lub 8 minut. <;‑)> Uwa­żamy, że każdy powi­nien dostać po 10 minut na wygło­sze­nie swoich racji, tak aby bez stre­su i nadmier­nego wysi­łku mógł mówić. To mia­ło być wysłu­cha­nie publicz­ne, a nie mara­ton mię­śni żuchwy i języ­ka. Obo­wiąz­kiem Komi­sji Zdro­wia było słu­cha­nie Pola­ków, to z czym PiS miał zawsze naj­wię­kszy pro­blem.

Z całym prze­bie­giem wysłu­cha­nia można zapo­znać się na stro­nie iTV sejm (posia­damy zar­chi­wizo­waną całą trans­misję), gdzie, szcze­gól­nie w ostat­nich 30 minu­tach wysłu­cha­nia można dowiedzieć się wie­lu napra­wdę cie­kawych rze­czy, w tym tego kim jest «epi­demio­log Grze­siow­ski» oraz tego, że sub­stan­cje pomo­cni­cze pre­para­tu Comir­naty są pro­duko­wane tyl­ko do celów ekspe­rymen­tal­nych.

Doda­tko­wo, jak się oka­zało (i jest to uwiecz­nio­ne w wysłu­cha­niu publicz­nym) – lin­ki do wzię­cia udzia­łu w wysłu­cha­niu publicz­nym zosta­ły wysła­ne do nie­któ­rych chęt­nych (oby­wate­li nie­zrze­szo­nych w fun­dacjach) na mniej niż 24 godzi­ny przed wysłu­cha­niem, zaś część z nich w ogó­le nie otrzy­mała lin­ka <złość>. Sytu­acja ta jest nie­dopu­szczal­na, bowiem w razie uzna­nia wia­domo­ści za spam, może ona prze­leżeć na serwe­rze lub też wia­domość o pró­bie dostar­cze­nia może wró­cić dopie­ro po 24 godzi­nach od pró­by dorę­cze­nia (gdy popeł­nio­no lite­rówkę lub pocz­ta była prze­peł­nio­na).

Innym bez­pra­wiem jakie­go dopu­szczo­no się już w samym for­mula­rzu jest wyłudza­nie adre­sów e­‑mail przez Sejm (któ­ry jest urzę­dem), wpro­wadza­jąc oby­wate­li w błąd, że art. 198j tego wyma­ga. Tym­cza­sem arty­kuł 198j nie daje Sej­mowi pra­wa doma­gania się adre­su e­‑mail oby­wate­la. Mówią o tym prze­pisy.

Regu­lamin Sej­mu

Art. 198j. 1. W przy­pad­ku:

  1. wpro­wadze­nia sta­nu wyją­tko­wego, sta­nu klę­ski żywio­łowej albo sta­nu wojen­nego lub
  2. sta­nu epi­demii w rozu­mie­niu usta­wy z dnia 5 gru­dnia 2008 r. o zapo­bie­ganiu oraz zwal­cza­niu zaka­żeń i cho­rób zakaź­nych u ludzi

– posiedze­nie komi­sji lub pod­komi­sji może być pro­wadzo­ne z wyko­rzy­sta­niem środ­ków komu­nika­cji elek­tro­nicz­nej umo­żli­wia­jących porozu­mie­wanie się na odle­głość.

2. Posiedze­nie komi­sji lub pod­komi­sji w try­bie, o któ­rym mowa w ust. 1, zwo­łuje prze­wodni­czą­cy komi­sji. O ter­minie i porząd­ku dzien­nym posiedze­nia komi­sji lub pod­komi­sji, w try­bie, o któ­rym mowa w ust. 1, prze­wodni­czą­cy komi­sji zawia­damia Mar­sza­łka Sej­mu, któ­ry może nie wyra­zić zgo­dy na odby­cie posiedze­nia.

3. Prze­pis art. 152 ust. 2 sto­suje się odpo­wie­dnio. Wnio­sek, o któ­rym mowa w tym prze­pisie, skła­dany jest do Mar­sza­łka Sej­mu i może być zło­żony w for­mie elek­tro­nicz­nej. Mar­sza­łek Sej­mu może zde­cydo­wać o zwo­łaniu posiedze­nia komi­sji z wyko­rzy­sta­niem środ­ków komu­nika­cji elek­tro­nicz­nej umo­żli­wia­jących porozu­mie­wanie się na odle­głość.

4. W przy­pad­ku zwo­łania posiedze­nia komi­sji lub pod­komi­sji z wyko­rzy­sta­niem środ­ków komu­nika­cji elek­tro­nicz­nej umo­żli­wia­jących porozu­mie­wanie się na odle­głość pre­zydium komi­sji może reali­zować upra­wnie­nia, o któ­rych mowa w art. 153 ust. 1 i 2.

5. W przy­pad­ku zwo­łania posiedze­nia komi­sji w try­bie, o któ­rym mowa w ust. 1, Kan­cela­ria Sej­mu zape­wnia wszys­tkim posłom, posłom do Par­lamen­tu Euro­pej­skie­go, o któ­rych mowa w art. 154 ust. la, oraz innym upra­wnio­nym, któ­rzy zgło­szą wnio­sek, dostęp do środ­ków tech­nicz­nych, speł­nia­jących wyma­gania okre­ślo­ne w art. 198b, umo­żli­wia­jących tego rodza­ju udział w posiedze­niu.

6. uchy­lony.

Kon­sty­tucja RP

Art. 47. Każdy ma pra­wo do ochro­ny pra­wnej życia pry­wat­nego, rodzin­nego, czci i dobre­go imie­nia oraz do decy­dowa­nia o swoim życiu oso­bistym.

(...)

Art. 51. 1. Nikt nie może być obo­wią­zany ina­czej niż na pod­sta­wie usta­wy do uja­wnia­nia infor­macji doty­czą­cych jego oso­by.

2. Władze publicz­ne nie mogą pozy­ski­wać, gro­madzić i udo­stę­pniać innych infor­macji o oby­wate­lach niż nie­zbę­dne w demo­kra­tycz­nym pań­stwie pra­wnym.

3. Każdy ma pra­wo dostę­pu do doty­czą­cych go urzę­dowych doku­men­tów i zbio­rów danych. Ogra­nicze­nie tego pra­wa może okre­ślić usta­wa.

4. Każdy ma pra­wo do żąda­nia spro­sto­wania oraz usu­nię­cia infor­macji nie­pra­wdzi­wych, nie­peł­nych lub zebra­nych w spo­sób sprze­czny z usta­wą.

5. Zasa­dy i tryb gro­madze­nia oraz udo­stę­pnia­nia infor­macji okre­śla usta­wa.

Zbie­rano więc adre­sy e­‑mail bez­pod­sta­wnie, gdy oby­wate­lowi można było:

  1. naka­zać w for­mula­rzu usta­nowie­nie hasła do syste­mu i podać link do logo­wania w syste­mie na stro­nie wysłu­cha­nia publicz­nego – wspól­nej dla wszys­tkich,
  2. wysłać link dostę­powy na adres (kore­spon­den­cyj­ny? zamie­szka­nia?), któ­ry musiał być i tak poda­ny w for­mula­rzu zgo­dnie z usta­wą (oczy­wiście zacho­wując dłuż­szy czas niż 24 godzi­ny) – w koń­cu po coś jest wymóg w usta­wie, że zgło­sze­nia można wysy­łać do 10 dni przed wysłu­cha­niem. W tym cza­sie listo­nosz żółw zdą­ży przy­nieść list. Gołąb pocz­towy też.
    Regu­lamin Sej­mu

    Art. 70b. 1. Pra­wo wzię­cia udzia­łu w wysłu­cha­niu publicz­nym doty­czą­cym pro­jektu usta­wy mają podmio­ty, któ­re po ogło­sze­niu pro­jektu w for­mie dru­ku w try­bie okre­ślo­nym w art. 35 ust. 1 zgło­siły do Sej­mu, co naj­mniej na 10 dni przed dniem wysłu­cha­nia publicz­nego, zainte­reso­wanie pra­cami nad pro­jektem usta­wy, z zastrze­żeniem ust. 2.

    2. Pra­wo wzię­cia udzia­łu w wysłu­cha­niu publicz­nym doty­czą­cym pro­jektu usta­wy mają również podmio­ty, któ­re zgło­siły w try­bie prze­widzia­nym w usta­wie z dnia 7 lipca 2005 r. o dzia­łal­ności lob­bin­gowej w pro­cesie sta­nowie­nia pra­wa zainte­reso­wanie pra­cami nad pro­jektem usta­wy.

Co jest w Comir­naty oprócz toxi­name­ranu?

Oprócz tozi­name­ranu (zna­nego tak­że jako toxi­name­ran, BNT162b2, BNT162) w «szcze­pion­ce» Pfi­zera/Bio­NTe­chu znaj­dują się sub­stan­cje pomo­cni­cze ALC‑0315 oraz ALC‑0159. Pani Anna Rykow­ska podnio­sła w swoim prze­mówie­niu pod­czas wysłu­cha­nia publicz­nego, że sub­stan­cje te pro­duku­je Eche­lon i że fir­ma ta pisze o ekspe­rymen­tal­nym ich cha­rakte­rze.

Rze­czy­wiście tak jest – Eche­lon sprze­daje sub­stan­cje ALC‑0159 oraz ALC‑0315 do celów bada­wczych, z tym, że nie są one tak czy­ste, jak wer­sja potrzeb­ne do pro­duk­cji «szcze­pio­nek» prze­ciwko COVID‑19, stąd znaj­duje się tam zastrze­żenie o poniż­szej tre­ści.

Eche­lon Inc.

Back­ground: ALC‑0315 is an ioni­zable lipid which has been used to form lipid nano­partic­les for deli­very of RNA. ALC‑0315 is one of the com­ponents in the BNT162b2 vac­cine against SARS­‑CoV‑2 in addi­tion to ALC‑0159, DSPC, and cho­leste­rol. This pro­duct is for research use only and not for human use.

Eche­lon Inc. – tłu­macze­nie na j. pol­ski

Tło: ALC‑0315 jest joni­zowal­nym lipi­dem, któ­ry był uży­wany do two­rze­nia nano­czą­stek lipi­dowych do dostar­cza­nia RNA. ALC‑0315 jest jednym ze skła­dni­ków szcze­pion­ki BNT162b2 prze­ciwko SARS­‑CoV‑2 oprócz ALC‑0159, DSPC i cho­leste­rolu. Ten pro­dukt jest prze­zna­czo­ny wyłącz­nie do celów bada­wczych, a nie do uży­tku przez ludzi.

Fir­ma Eche­lon w tej kwe­stii wyda­ła nawet spe­cjal­ne oświad­cze­nie.

Podob­na treść zawa­rta jest dla sub­stan­cji ALC‑0159 z tą różni­cą, że ALC‑0315 jest lipi­dem jono­wym, a ALC‑0159 lipi­dem PEGy­lowa­nym.

Jednak fakt, że zastrze­żenie to nie odno­si się wer­sji dostar­cza­nej Pfi­zero­wi/Bio­NTe­cho­wi nie prze­sądza o bra­ku ekspe­rymen­tu, bowiem zwró­cono uwa­gę na Ter­medii, że nie ma wystar­cza­jących danych o bez­pie­czeń­stwie tych 2 lipi­dów, jak też jest tam infor­macja o bardzo dłu­gim cza­sie poło­wicz­nego zani­ku tych lipi­dów.

Ter­media

Zasto­sowa­ne do pro­duk­cji szcze­pion­ki sub­stan­cje pomo­cni­cze (ALC‑0159 i ALC‑0315) sta­nowią­ce war­stwę nano­lipi­dów nie zosta­ły wystar­cza­jąco prze­bada­ne, nie jest do koń­ca pozna­ne ich dzia­łanie na orga­nizm. Bada­nia far­mako­kine­tycz­ne wska­zują, że ich okres pół­trwa­nia może wyno­sić tygo­dnie, a nawet mie­sią­ce.

Nie jest to dzi­wne, bowiem po wypro­duko­waniu tozi­name­ranu (któ­rego obe­cność w szcze­pion­ce Comir­naty była dłu­go ukry­wana przez Pfi­zera i EMA jako «taje­mni­ca przed­się­bior­stwa» i nazwa była nie­dostę­pna w ulot­ce) i prze­testo­waniu go na szczu­rach – nie było sub­stan­cji, któ­ra dostar­czy­łaby efe­kty­wnie mRNA do komó­rek orga­nizmu. W tym celu zosta­ły uru­cho­mio­ne bada­nia w celu ich wyna­lezie­nia i sub­stan­cje te wyna­lezio­no w okre­sie po ogło­sze­niu pan­demii COVID‑19. Czy­li tak na pra­wdę celem bada­nia C4591001 jest nie tyl­ko bada­nie sub­stan­cji czyn­nej (toxi­name­ranu), ale tak­że bada­nie pro­filu bez­pie­czeń­stwa lipi­dów ALC‑0159 i ALC‑0315. Brak infor­macji o inte­rak­cjach, muta­gen­ności, nowo­two­rze­niu czy możli­wości wywo­ływa­nia cho­rób auto­immu­nolo­gicz­nych doty­czy więc tak­że tych sub­stan­cji doda­tko­wych. Peł­ne dane na temat dłu­goter­mino­wego bez­pie­czeń­stwa będą zna­ne po okre­sie 5–10 lat od roz­poczę­cia badań kli­nicz­nych. Aby bada­nia były wia­rygo­dne, powin­ny się odbyć tak­że bada­nia prze­pro­wadza­ne przez podmio­ty nie­zale­żne od kon­cer­nów Pfi­zer i Bio­NTech.

Powyż­szy cha­rakter ekspe­rymen­tal­ny będzie doty­czył więc tak­że lipi­du SM‑102 zawa­rte­go w pre­para­cie Spi­kevax Moder­ny.

Naj­wyż­szy czas na #ROSpie­rdol za dezin­for­mację, pro­wadze­nie ekspe­rymen­tów na Pola­kach przez rzą­dowych i nie­miec­kich oku­pan­tów (Bio­NTech). Tak samo wyglą­dała sytu­acja pod­czas II Woj­ny Świa­towej. Wte­dy też pro­wadzo­no ekspe­rymen­ty na Pola­kach.

Infor­macja o pro­wadze­niu ekspe­rymen­tu powin­na być dostę­pna w tre­ści wyra­żanej zgo­dy. Nie można domnie­mywać, na pod­sta­wie poda­nia nume­ru bada­nia kli­nicz­nego w ulot­ce pre­para­tu, że pacjent spra­wdzi sta­tus tego bada­nia i zrozu­mie ten prze­kaz w obcym języ­ku. W ulot­ce powin­no zostać napi­sane wyraź­nie, że bada­nie jest nie­zakoń­czo­ne (data zakoń­cze­nia: maj 2023) oraz powin­na być umie­szczo­na infor­macja o trwa­jącym ekspe­rymen­cie medycz­nym.

Ulo­tka co pra­wda zawie­ra infor­mację, że pre­parat może chro­nić przed cho­robą COVID‑19, jednak ulo­tka o tym nie zape­wnia. W sytu­acji, gdy ulo­tka wska­zuje jasno, że pre­parat może nie dawać ochro­ny i brak jest danych na ten temat – zmu­sza­nie ludzi do jego przyj­mowa­nia jest prze­stęp­stwem prze­ciwko inte­gral­ności ludz­kie­go cia­ła oraz prze­stęp­stwem prze­ciwko art. 39 Kon­sty­tucji RP. Nie ma jednak prze­szko­dy, aby ludzie przyj­mowa­li go dobro­wol­nie bez naci­sków poli­tycz­nych i spo­łecz­nych. Po to bowiem ta «szcze­pion­ka» powsta­ła.

Tle­nek gra­fenu – dezin­for­macja

Pani Anna Rykow­ska pod­czas swo­jego wystą­pie­nia zwró­ciła tak­że uwa­gę, że poja­wiły się też paten­ty wska­zują­ce, że w szcze­pion­kach może znaj­dować się tle­nek gra­fenu. Tle­nek gra­fenu w krwio­bie­gu będzie powo­dował efekt scy­zory­ka i uszkodze­nie w ten spo­sób nawet naj­drob­niej­szych naczyń, co będzie pro­wadzić do nowo­two­rów (efekt jak przy azbe­ście) oraz cho­rób ukła­du krą­żenia i mózgu. Tle­nek gra­fenu jest tru­dny do eli­mina­cji z orga­nizmu (dłu­gi czas pół­trwa­nia). Nie­ste­ty brak jest infor­macji, któ­ra fir­ma wyko­rzy­stu­je go w «szcze­pion­kach» i czy na obe­cnym eta­pie to robi. W ulo­tkach obe­cnych pre­para­tów brak jest wymie­nio­nej jakiej­kolwiek pocho­dnej gra­fenu.

W obe­cnym sta­nie rze­czy prze­kaza­na infor­macja, że w szcze­pion­kach znaj­duje się tle­nek gra­fenu jest dezin­for­macją, choć w mate­ria­łach nie­ofi­cjal­nych można w sie­ci zna­leźć takie tre­ści.

Rezo­lucja 2361 oraz Ursu­la von den Leyen

Pod­czas wysłu­cha­nia publicz­nego zwró­cono uwa­gę na fakt, że Unia Euro­pej­ska wyda­ła rezo­lucję 2361 (z roku 2021), któ­ra wyraź­nie zaka­zuje obo­wiąz­ku szcze­pie­nia tymi pre­para­tami, jak również zaka­zuje uży­wania jakie­goko­lwiek przy­musu bez­pośre­dnie­go. Rezo­lucja jednak nie jest aktem pra­wnym, ale aktem moral­nym. Nie­prze­strze­ganie zapi­sów zawa­rtych w tym doku­men­cie nale­ży więc odczy­tywać nie jako łama­nie pra­wa, ale jako brak moral­nego krę­gosłu­pa i chęć szkodze­nia ludziom.

Fra­gment rezo­lucji 2361/2021 – tłu­macze­nie

7.3.1 dopil­nować, aby oby­wate­le zosta­li poinfor­mowa­ni, że szcze­pie­nie NIE jest obo­wiąz­kowe i że nikt nie jest poli­tycz­nie, spo­łecz­nie lub w inny spo­sób naci­ska­ny, aby się zaszcze­pić, jeśli sam tego nie chce zro­bić;

7.3.2. zape­wnić, aby nikt nie był dys­kry­mino­wany z powo­du bra­ku szcze­pie­nia z powo­du możli­wego zagro­żenia dla zdro­wia lub bra­ku chę­ci szcze­pie­nia;

7.1.4 wdro­żyć sku­tecz­ne syste­my moni­toro­wania szcze­pio­nek i ich bez­pie­czeń­stwa po ich wpro­wadze­niu do ogó­łu spo­łeczeń­stwa, również w celu moni­toro­wania ich dłu­goter­mino­wych sku­tków;

7.1.5 wdro­żyły nie­zale­żne pro­gra­my odszko­dowań za szcze­pie­nia, aby zape­wnić odszko­dowa­nie za nie­nale­żne szko­dy i szko­dy wyni­kają­ce ze szcze­pień;

Mimo wyda­nia tego moral­nego doku­men­tu Ursu­la von den Leyen, prze­wodni­czą­ca Komi­sji Euro­pej­skiej, stwie­rdzi­ła, że pań­stwa człon­kow­skie powin­ny dys­kuto­wać o obo­wiąz­ku szcze­pień prze­ciwko COVID‑19 we wła­snej kom­peten­cji.

W takiej sytu­acji podnie­sie­my tutaj fakt (wygło­szo­ny na wysłu­cha­niu publicz­nym), że mąż prze­wodni­czą­cej Komi­sji Euro­pej­skiej – dr Heiko von den Leyen – pra­cuje jako dyre­ktor ame­rykań­skiej fir­my far­maceutycz­nej Orge­nesis Inc. Dzi­wnym zbie­giem oko­licz­ności fir­ma ta zaj­muje się inży­nie­rią gene­tycz­ną oraz tera­pia­mi komór­kowy­mi.

W tej sytu­acji tru­dno nie mówić o kon­fli­kcie inte­resów pani Ursu­li. W sytu­acji kon­fli­ktu inte­resów moral­ni ludzie nie wypo­wia­dają się na tema­ty będą­ce w zakre­sie tego kon­fli­ktu.

Jak to wszys­tko może dalej trwać?

Pro­testy w tzw. bia­łym mia­stecz­ku suge­rowa­ły, że leka­rze i pie­lęgniar­ki są nie­dofi­nan­sowa­ni. Tym­cza­sem redak­cja weszła w posia­danie odpo­wiedzi w spra­wie o udo­stę­pnie­nie infor­macji publicz­nej, któ­ra wska­zuje coś z goła prze­ciw­nego. Według tej odpo­wiedzi w Szpi­talu w Wado­wicach:

  • naj­wyż­sza pen­sja leka­rza wyno­siła 35562 zł brut­to mie­sięcz­nie,
  • naj­wyż­sza pen­sja pie­lęgniar­ki wyno­siła 14200 zł brut­to mie­sięcz­nie,
  • pen­sja dyre­kto­ra tego szpi­tala wyno­siła 19091 zł brut­to mie­sięcz­nie.

Nale­ży tutaj zazna­czyć, że są to pen­sje, któ­re obej­mują okres po zabra­niu tzw. covi­DOVE, toteż pen­sje te w roku 2020 mogły być jeszcze wyż­sze poprzez przy­zna­nie bie­dnym pie­lęgniar­kom i leka­rzom sama­ryta­ninom zwol­nio­nym z odpo­wiedzial­ności kar­nej przez Lewi­cę za błę­dne roz­pozna­wanie COVID – doda­tko­wego świad­cze­nia «covi­DOVE» <cho­roba>.

Cen­zura kon­ta Kon­fede­racji

W podob­nym cza­sie doszło do ocen­zuro­wania kon­ta Kon­fede­racji, któ­ra zdo­bywa swój ele­kto­rat głó­wnie poprzez kon­to na Face­booku. Meta (wła­ści­ciel Face­booka) twie­rdzi, że kon­to zosta­ło ska­sowa­ne z powo­du roz­powszech­nia­nia nie­pra­wdzi­wych infor­macji doty­czą­cych COVID‑19. W tym miej­scu rodzi się pyta­nie – dla­cze­go nie zablo­kowa­no kont kła­mli­wych poli­tyków, któ­rzy rze­czy­wiście wygła­sza­li kłam­stwa na temat COVID‑19 i tzw. szcze­pio­nek?

Czy­tel­nicy sami mogą zwe­ryfi­kować pra­wdzi­wość wygła­sza­nych tre­ści i zape­wnień – oso­by poka­zane w fil­mie powin­ny mieć doży­wot­ni ban na Face­booka, Twit­tera, wystą­pie­nia w tele­wizji, radiu i innych środ­kach maso­wego prze­kazu. Kłam­stwa wyró­żnio­ne zosta­ły kolo­rem cze­rwo­nym.

Całość wyglą­da jak zor­gani­zowa­na mafia szcze­pion­kowa – pro­mowa­nie szcze­pień ekspe­rymen­tal­nych COVID‑19 nie­zale­żnie od tego jak ludzie je zno­szą, nie­zale­żnie od ryzyk i nie­zale­żnie od faktów nauko­wych. Nowa nor­mal­ność, nowa wol­ność sło­wa... <cho­roba>

Pod­sumo­wanie

Posłu­żymy się stwie­rdze­nia­mi podnie­sio­nymi w wysłu­cha­niu publicz­nym i tymi z czę­ści, któ­ra nie zosta­ła opu­bli­kowa­na wbrew pra­wu.

  1. Pod­czas pro­duk­cji szcze­pio­nek rze­czy­wiście są uży­wane komór­ki pozy­ska­ne z pło­dów. O ile nie ma ich w samym pre­para­cie – doko­nano abor­cji w celu ich pozy­ska­nia i będzie to czy­nio­ne wie­lokrot­nie, bowiem komór­ki mają ogra­niczo­ną ilość podzia­łów (telo­mery chro­moso­mów). Oso­by z okre­ślo­nymi poglą­dami i wyznają­ce okre­ślo­ne reli­gie (co jest pra­wem kon­sty­tucyj­nym) mogą nie móc przy­jąć tych pre­para­tów, by w ich reli­gii nie były uzna­ne za potę­pio­ne (a przez to potę­pio­ne tak­że w swo­jej spo­łecz­ności, nie tyl­ko przed wyzna­wanym bogiem).
  2. Tzw. szcze­pie­nie prze­ciwko COVID‑19 jest ekspe­rymen­tem medycz­nym, co potwie­rdzi­ła ana­liza Adwo­katu­ry Pol­skiej oraz ana­liza pra­wna Gło­su Wol­ności. Bada­nie C4591001 wymie­nio­ne w EPAR/ChPL (tzw. ulot­ce) nie zosta­ło zakoń­czo­ne. Jest to bada­nie I/II/III fazy kli­nicz­nej, któ­re trwa do maja 2023 roku. Pro­ponu­jemy więc przed tym ter­minem wypro­wadzić się z Pol­ski do inne­go kra­ju, niech te szko­dli­we pre­para­ty przyj­mują wyzna­wcy PO, PiS i Lewi­cy jako swoich bogów. Rumu­nia, Bośnia i Her­cego­wina już wyco­fały paszpo­rty kovi­dowe. Rumu­nia jest miej­scem naj­bardziej zbli­żonym kul­turo­wo do Pol­ski sprzed 2019 roku.
  3. Tzw. szcze­pion­ki prze­ciwko COVID‑19 są nie­sku­tecz­ne w zapo­bie­ganiu zaka­żeniom oraz nie­sku­tecz­ne już po 7 mie­sią­cach od przy­jęcia. Dzie­je się tak, bowiem wirus SARS­‑CoV‑2 jest nie­sta­bil­ny (mate­riał gene­tycz­ny: +ssRNA, mutu­jący 100 razy szyb­ciej niż dsDNA). Mówią o tym bada­nia:
  4. Z powyż­sze­go powo­du po dzień dzi­siej­szy nie mamy sku­tecz­nej, chro­nią­cej przez lata szcze­pion­ki prze­ciwko gry­pie (mate­riał gene­tycz­ny: −ssRNA), prze­zię­bie­niu wywo­łane­mu przez koro­nawi­rusy (+ssRNA) oraz RSV (−ssRNA), zapa­leniu wątro­by typu C wywo­łane­mu zaka­żeniem wiru­sami HCV (+ssRNA) czy prze­ciwko AIDS wywo­łane­mu przez wiru­sy HIV (ssRNA‑RT).

    Podob­nie ludzi nara­żonych na uką­sze­nia zwie­rząt oraz zwie­rzę­ta trze­ba szcze­pić prze­ciwko wście­kliź­nie (−ssRNA) co roku (szcze­pion­ka z zaktu­ali­zowa­nym anty­genem), bowiem wirus wyka­zuje duża zmien­ność anty­geno­wą – mniej­szą niż wiru­sy ukła­du odde­cho­wego, bowiem cię­żej im się prze­nosić i przez to namna­żać (i muto­wać). Szcze­pion­ka ta jest o tyle przy­dat­na, że dzia­ła jak lekar­stwo poda­na po uką­sze­niu przez zwie­rzę podej­rza­ne o wście­kli­znę, ratu­jąc przed tą śmie­rtel­ną w 100% cho­robą. Jednak nie jest poda­wana wszys­tkim co roku, bo nie ma to sen­su i spo­wodo­wało­by zbyt dale­ko idą­ce koszty i ryzy­ka zwią­zane z NOP­‑ami.

    Sku­tecz­nej szcze­pion­ki prze­ciwko koro­nawi­rusom nie było, nie ma i nie będzie. Nie można sku­tecz­ną szcze­pion­ką nazy­wać kon­stru­ktu, któ­ry trze­ba co pół roku dosto­sowy­wać i pono­wnie poda­wać. Przy­mus szcze­pie­nia co pół roku nadmier­nie inge­ruje w wol­ności oso­biste, szcze­gól­nie, że przy przy­jęciu 50 dawek nale­ży czę­sto­ść wystę­powa­nia każde­go z NOP‑ów pomno­żyć przez 50 i wte­dy sza­cować korzy­ści i ryzy­ka.

  5. Przy­mus szcze­pie­nia wszys­tkich oby­wate­li lub czę­ści z nich oraz druk 1846 naru­sza sze­reg arty­kułów Kon­sty­tucji RP, mię­dzy inny­mi: art. 22, art. 31 ust. 3, art. 39, art. 47, art 51, jak też naru­sza art. 9 RODO. Twór­cy tej usta­wy zasłu­gują w naszej opi­nii na karę zapi­saną w art. 107 Usta­wy o Ochro­nie Danych Oso­bowych.
    UoODO

    Art. 107. 1. Kto prze­twa­rza dane oso­bowe, choć ich prze­twa­rza­nie nie jest dopu­szczal­ne albo do ich prze­twa­rza­nia nie jest upra­wnio­ny, podle­ga grzy­wnie, karze ogra­nicze­nia wol­ności albo pozba­wie­nia wol­ności do lat dwóch.

    2. Jeże­li czyn okre­ślo­ny w ust. 1 doty­czy danych uja­wnia­jących pochodze­nie raso­we lub etnicz­ne, poglą­dy poli­tycz­ne, prze­kona­nia reli­gij­ne lub świa­topo­glą­dowe, przy­nale­żność do związ­ków zawo­dowych, danych gene­tycz­nych, danych bio­metrycz­nych prze­twa­rza­nych w celu jedno­znacz­nego ziden­tyfi­kowa­nia oso­by fizycz­nej, danych doty­czą­cych zdro­wia, seksu­alno­ści lub orien­tacji seksu­alnej, podle­ga grzy­wnie, karze ogra­nicze­nia wol­ności albo pozba­wie­nia wol­ności do lat trzech.

  6. Pra­wdzi­wym celem dru­ku 1846 jest wpro­wadze­nie paszpo­rtu kovi­dowe­go (nie­roz­łącz­nego z przy­jęciem pre­para­tu), co widać już po Fran­cji, gdzie testo­wani i ozdro­wień­cy zosta­li pozba­wie­ni prze­pus­tki do praw oby­watel­skich (jak Żydzi w cza­sie II woj­ny świa­towej). Pra­wa oby­watel­skie sta­ną się więc przy­wile­jem. Budo­wany jest system kon­tro­li, oce­nia­nia i inwi­gila­cji oby­wate­la #Aadhaar­‑Euro­pe. Każdy ruch oby­wate­la będzie śledzo­ny. Wkrót­ce może nastą­pić też wpro­wadze­nie CBDC (walu­ta elek­tro­nicz­na i likwi­dacja gotó­wki), uza­leżnie­nie praw wybor­czych od sta­tusu «zaszcze­pie­nia», śledze­nie na co oby­watel cho­ruje (już two­rzo­na jest usta­wa o reje­stra­cji ciąż i implan­tów) oraz dal­sze ogra­nicza­nie wol­ności i pry­wat­ności oby­wate­la w imię pozo­ru bez­pie­czeń­stwa.
  7. Nie nale­ży się łudzić, że szyb­ko ten stan minie, bowiem zja­wisko maso­wej histe­rii wyko­rzy­sty­wane przez prze­kupio­ne «wol­ne media» (chodzi o OKO, gaze­tę wybor­czą, TVN, Pol­sat i resztę mediów głó­wne­go ście­ku) oraz zja­wisko psy­cho­zy tłu­mu (ang. mass for­mation psy­cho­sis) temu zapo­bie­gną.

    Ludzie zacz­ną się budzić z hipno­zy dopie­ro, gdy sami lub ich bli­scy doznają uszcze­rbku od pre­para­tów lub też zorien­tują się, że nie mają już pra­wa do cze­goko­lwiek. Wte­dy może być już za póź­no, toteż prze­kazuj ten tekst innym zanim opa­nuje ich psy­cho­za tłu­mu.

  8. Poli­tycy pra­cując dla glo­bali­stów i wywo­łując maso­wą histe­rię i psy­cho­zę tłu­mu – wywo­łują u ludzi cho­robę psy­chicz­ną. Jest to więc dzia­łanie prze­ciwne do usta­wowe­go dba­nia o zdro­wie naro­du. Ludzie powin­ni wyjść na uli­cę i dopro­wadzić do usu­nię­cia szko­dni­ka, póki jest jeszcze czas.
    Edmund Bur­ke

    Dla trium­fu zła potrze­ba jedy­nie, aby dobrzy ludzie nic nie robi­li.

    Ben­jamin Fran­klin

    Ludzie, któ­rzy dla tym­cza­sowe­go bez­pie­czeń­stwa rezy­gnu­ją z pod­sta­wowej wol­ności, nie zasłu­gują ani na bez­pie­czeń­stwo, ani na wol­ność.

    John Eme­rich Edward Dal­berg Acton

    Władza abso­lut­na demo­rali­zuje abso­lut­nie (ang. Abso­lute power cor­rupts abso­lute­ly).

Co z oso­bami trans?

Jeże­li oso­ba trans się nie «zaszcze­pi» może skoń­czyć bez pra­wa wej­ścia do jedno­stki medycz­nej, a więc też bez spe­cjal­nego certy­fika­tu (rece­pty) pozwa­lają­cego na wykup hor­monal­nej tera­pii zastęp­czej. Uwa­żamy, że leki te powin­ny być dostę­pne bez rece­pty, tak jak są dostę­pne w nie­któ­rych kra­jach, gdzie trans­płcio­wość jest czymś nor­mal­nym. W koń­cu APAP, któ­rym można łatwo sobie zro­bić gor­szą krzy­wdę (samo­bój­stwo) jest dostę­pny całko­wicie bez rece­pty (są donie­sie­nia, że szkodzi też w COVID‑19 przez zmniej­sze­nie pozio­mu glu­tatio­nu). Obe­cnie oso­by trans­płcio­we mają regla­men­towa­ne pra­wo do decy­dowa­nia o swoim cie­le, a tak być nie powin­no. Gdy pozwo­licie na regla­men­towa­nie sobie innych praw, jak na przy­kład do tanich zaku­pów w gale­rii han­dlo­wej w hiper­mar­kecie, czy do prze­jazdu auto­busem – szyb­ko może się oka­zać, że odbio­rą Wam wszel­kie pra­wa do decy­dowa­nia o swoim cie­le. Wła­śnie tak rodzi się faszyzm i nie­wol­nic­two.

#Szcze­piMy­sie #Aadhaar­‑Euro­pe #Demo­kra­cja #Koro­nawi­rus

Zamknij Przewiń w górę Przewiń w dół