Menu

COVID – jak oszukano Polaków

W niniej­szym arty­kule opi­sze­my rze­czy, o któ­rych było wia­domo od począ­tku, że są kłam­stwem i mani­pula­cyj­nej nar­racji mediów głó­wne­go ście­ku, takich jak TVP, TVN, WP, Inte­ria czy Ośro­dek Kon­tro­li Oby­wate­li OKO.press.

Ostat­nia pro­sta, czy­li nie­koń­czą­ce się ron­do

Wkrót­ce po tym, jak z labo­rato­rium wydo­stał się prze­two­rzo­ny gene­tycz­nie wirus RaTG13 ze zmie­nio­nymi mniej niż 4% gena­mi (w kol­cu otocz­ki doda­na sekwen­cja «furin», zako­dowa­na doda­tko­wo w naj­mniej pra­wdo­podob­ny spo­sób dla wiru­sów), fir­my far­maceutycz­ne ogło­siły, że roz­poczy­nają pra­cę nad tzw. szcze­pion­ką mRNA prze­ciwko COVID‑19. Wyizo­lowa­nie wiru­sa zaję­ło kil­kana­ście dni i opra­cowa­nie stru­ktu­ry mRNA pre­para­tu zaję­ło Pfi­zero­wi 6 dni. Nie uwa­żasz tego za nie­pra­wdo­podob­ne, aby po 6 dniach od publi­kacji zapi­su RNA wiru­sa wiru­sa mieć goto­wą szcze­pion­kę? Jak się obe­cnie oka­zuje, szcze­pion­kę, któ­ra jest całko­wicie nie­sku­tecz­na.

Pre­parat ten nie poma­ga w eli­mina­cji trans­misji wiru­sa.

The Lan­cet

None­the­less, ful­ly vac­cina­ted indi­viduals with bre­akthrough infec­tions have peak viral load simi­lar to unvac­cina­ted cases and can effi­cien­tly trans­mit infec­tion in house­hold set­tings, inclu­ding to ful­ly vac­cina­ted con­tacts.

Pre­parat doda­tko­wo tra­ci swo­ją moc jeszcze zanim minie pół roku od jego poda­nia. Nie dość, że rze­komo zaczy­na chro­nić po 15–30 dniach od poda­nia, to w dniu 120–180 (4–6 mie­się­cy) licząc od dnia iniek­cji (czy­li po 100–160 dniach, gdy zaczę­ła się jaka­kolwiek ochro­na) – jego sku­tecz­ność spa­da do 47% (gdzie do zatwie­rdze­nia pre­para­tu jako szcze­pion­kę potrzeb­ne jest mini­mum 50% sku­tecz­ności VE>50%). Po 211 dniach od iniek­cji nie wykry­to jakiej­kolwiek ochro­ny.

Pod­sumo­wując: pre­parat chro­nił przed roz­winię­ciem cho­roby wywo­łanej warian­tem del­ta wiru­sa SARS­‑CoV‑2 jedy­nie przez okres krót­szy niż 160 dni i tyl­ko w sytu­acji przy­jęcia dwóch dawek pre­para­tu.

Przed­druk The Lan­cet – SSRN

Fin­dings: Vac­cine effec­tive­ness of BNT162b2 against infec­tion waned pro­gres­sive­ly from 92% (95% CI, 92–93, P<0·001) at day 15–30 to 47% (95% CI, 39–55, P<0·001) at day 121–180, and from day 211 and onwards no effec­tive­ness could be detec­ted (23%; 95% CI, −2–41, P=0·07). The effec­tive­ness waned sligh­tly slo­wer for mRNA‑1273, being esti­mated to 59% (95% CI, 18–79) from day 181 and onwards.

Dowiedzio­no tak­że, że prze­cho­rowa­nie COVID‑19 daje dużo lepszą odpor­ność niż poda­nie jakie­goko­lwiek jedno­anty­geno­wego pre­para­tu prze­ciwko COVID‑19.

Nie są zna­ne sku­tki dla odpor­ności prze­cho­rowa­nia i póź­niej­sze­go lub wcze­śniej­sze­go poda­nia tych pre­para­tów.

MedR­xiv

Infec­tion with SARS­‑CoV‑2 pro­vides sub­stan­tial natu­ral immu­nity against reinfec­tion. Recent stu­dies have shown strong waning of the immu­nity pro­vided by the BNT162b2 vac­cine. The time course of natu­ral and hybrid immu­nity is unknown.

Dla­cze­go jest ron­do a nie pro­sta?

Pra­wdzi­we dłu­godzia­łają­ce szcze­pion­ki istnie­ją tyl­ko dla cho­rób powo­dowa­nych przez pato­geny posia­dają­ce sta­bil­ny mate­riał gene­tycz­ny. Są to więc pre­para­ty prze­ciwko cho­robom wywo­łanym przez wiru­sy DNA oraz bakte­rie.

Pra­wdzi­wa szcze­pion­ka chro­ni zaró­wno przed roz­prze­strze­nia­niem się wiru­sa jak i przed samą cho­robą i daje odpor­ność sta­dną na czas poró­wny­wal­ny z dłu­gością życia czło­wie­ka (np. 30–100 lat). Dzie­je się tak, bowiem komór­ki odpor­nościo­we orga­nizmu zosta­ły zapro­gra­mowa­ne tak, aby wytwa­rzać (lub być w goto­wości do wytwa­rza­nia) odpo­wie­dnie prze­ciw­cia­ła i eli­mino­wać pato­gen. Głó­wną ideą szcze­pio­nek było to, że chro­nią nie tyl­ko zaszcze­pio­nego, ale tak­że oso­by nie­zaszcze­pio­ne i dzię­ki temu oso­ba, któ­ra z różnych wzglę­dów nie może jej przy­jąć (powo­dy zdro­wot­ne, reli­gij­ne i inne) jest również w ramach szcze­pio­nej popu­lacji chro­nio­na. Zawsze bowiem znaj­dą się jedno­stki, któ­re nie mogą przy­jąć dane­go pre­para­tu ze wzglę­du na uczu­lenie lub współ­ist­nie­jące cho­roby.

W przy­pad­ku wiru­sów ssRNA (do któ­rych nale­żą m.in. wszys­tkie koro­nawi­rusy) mamy do czy­nie­nia z pato­genem na bazie bardzo nie­sta­bil­nego mate­ria­łu gene­tycz­nego – kwa­su rybo­nukle­ino­wego. Pomy­łki w repli­kacji RNA zda­rza­ją się oko­ło 100 razy czę­ściej niż w przy­pad­ku kwa­su dezo­ksy­rybo­nukle­ino­wego (DNA). Muta­cje (ewo­lucja pato­genu) odby­wa się więc 100 razy szyb­ciej.

Pró­ba stwo­rze­nia szcze­pion­ki prze­ciwko pato­genom opa­rtym na bazie ssRNA prze­noszo­nym przez powie­trze jest więc od razu na spa­lonej pozy­cji. Tam, gdzie nie­aktu­ali­zowa­na szcze­pion­ka prze­ciwko pato­genom DNA jest sku­tecz­na 50 lat, tam nie­aktu­ali­zowa­na szcze­pion­ka prze­ciwko pato­genom RNA będzie dzia­łać pól roku do 2 lat, co potwie­rdza­ją wyżej przy­woła­ne bada­nia. W przy­pad­ku wiru­sów roz­noszą­cych się dro­gą powie­trzną nale­ży spodzie­wać się dol­nej gra­nicy tego zakre­su. Bada­nia wyka­zały, że ochro­na zna­czą­co spa­da już po 4–6 mie­sią­cach.

Pół­rocz­ny okres doda­tko­wo ozna­cza, że nie da się prze­badać nowej sub­stan­cji (prze­ciwko nowe­mu zaktu­ali­zowa­nemu pato­geno­wi) w nor­mal­nym cza­sie (5–10 lat) – umo­żli­wia­jącym prze­bada­nie sku­tków dłu­goter­mino­wych, takich jak ryzy­ko nowo­two­rze­nia lub powsta­wania cho­rób immu­nolo­gicz­nych.

Z histo­rii «szcze­pio­nek» prze­ciwko gry­pie (któ­re były two­rzo­ne na tej samej plat­for­mie) – oka­zało się, że jedna kon­kret­na – Pan­demrix – powo­dowa­ła nar­kolep­sję, któ­rą zaczę­to wykry­wać dopie­ro 8 mie­się­cy po jej poda­niu (czy­li po okre­sie, w jakim mogła być sku­tecz­na – powyż­sze pół roku...). Zaktu­ali­zowa­nie anty­genu w obe­cnych pre­para­tach prze­ciwko COVID‑19 – nawet nie­wiel­kie – też może pro­wadzić do nowych sku­tków ubocz­nych, toteż są na nowo potrzeb­ne bada­nia jej bez­pie­czeń­stwa.

W ten spo­sób poli­tycy dosko­nale wiedzą­cy o tym, że poda­nie 2 dawek nie będzie koń­cem – oszu­kali Cię, że będzie to ostat­nia pro­sta i że wystar­czy się zaszcze­pić, aby zatrzy­mać pan­demię. Było to wie­rut­ne kłam­stwo doda­tko­wo roz­powszech­nia­ne w kam­paniach bill­boardo­wych.

Poli­tycy nie mogą mówić, że nie wiedzie­li, bowiem nawet w sze­regach PiS (jak też tzw. total­nej opo­zycji) jest wie­lu leka­rzy i mie­li doda­tko­wo możli­wość pro­sić o facho­we opi­nie nie­zale­żnych ekspe­rtów, a nie tych powią­zanych z kon­cer­nami far­maceutycz­nymi.

Ostat­nia pro­sta będzie więc wyglą­dać tak, jak na tym fil­mie, tyl­ko zamiast łyże­czek będą strzy­kawki, a zamiast nad­gry­zio­nej cze­kola­dy – uda­ry, zapa­lenia ser­ca i kolej­ni spo­rto­wcy wyłą­cza­jący się pod­czas gry i odchodzą­cy na tam­ten świat.

Z czym się je +ssRNA? VADE

Od lat wia­domo, że anty­geny wiru­sów +ssRNA (ang.: posi­tive sin­gle strand RNA) poda­wane w jedno­anty­geno­wych szcze­pion­kach powo­dują VADE (poszcze­pion­kowe prze­ciw­cia­ło­‑zale­żne wzmo­cnie­nie), czy­li wzmo­cnie­nie prze­bie­gu cho­roby – mocniej­sze obja­wy i wię­ksze ryzy­ko zacho­rowa­nia i zgo­nu. Nie trze­ba dale­ko szu­kać, jak na Wiki­pedii, aby się o tym dowiedzieć, wraz z przy­toczo­nymi cyta­tami.

Wiki­pedia

Some vac­cine can­dida­tes that tar­geted coro­navi­ruses, RSV virus and Den­gue virus eli­cited VADE, and were ter­mina­ted from fur­ther deve­lop­ment or beca­me appro­ved for use only for patients who had tho­se viru­ses befo­re.

Wiki­pedia

ADE can occur during the deve­lop­ment of a pri­mary or secon­dary viral infec­tion, as well as after vac­cina­tion with a sub­sequent virus chal­len­ge. It has been obser­ved mainly with posi­tive­‑strand RNA viru­ses.

Wiru­sy +ssRNA mają to do sie­bie, że gdy znaj­dą się wewnątrz komór­ki są od razu goto­we do dzia­łania – pro­duk­cji pro­tein (anty­genów), któ­re infe­kują komór­kę (w tym odpor­nościo­wą) i mogą ją unie­czyn­nić. Wiru­sy −ssRNA potrze­bowa­łyby naj­pierw wypro­duko­wać dodat­nio spo­lary­zowa­ną nić RNA, a dopie­ro potem wytwo­rzyć swo­je anty­geny. Podob­nie wiru­sy dsDNA potrze­bują naj­pierw wytwo­rzyć RNA, aby dopie­ro potem wytwo­rzyć anty­geny. Wiru­sy +ssRNA są więc wiru­sami goto­wymi naj­szyb­ciej wytwo­rzyć swo­je anty­geny, bowiem nie potrze­bują doda­tko­wych eta­pów prze­twa­rza­nia swo­jej infor­macji gene­tycz­nej.

Obok tego faktu mamy inny fakt, że sła­be prze­ciw­cia­ła pochodzą­ce ze sła­bych szcze­pio­nek (ang. leaky vac­cines) zamiast szcze­lnie przy­legać do wirio­nu (poje­dyn­czej cząs­tki wiru­sa) i go unie­czyn­niać, wią­żą się sła­bo i po wni­knię­ciu go komór­ki odpor­nościo­wej oddzie­lają się od prze­ciw­cia­ła i zaczy­nają swo­ją wal­kę z komór­ką odpor­nościo­wą.

Bez obe­cno­ści prze­ciw­ciał etap wni­knię­cia do komór­ki odpor­nościo­wej trwał­by dłu­go, bowiem wirion (poje­dyn­cza cząs­tka wiru­sa) musiał­by sko­rzy­stać z rece­pto­ra ACE2, po to, aby został on po woli wcią­gnię­ty do wnę­trza komór­ki.

W przy­pad­ku obe­cno­ści sil­nych prze­ciw­ciał dobrze przy­lega­jących do wirio­nu, został­by on wcią­gnię­ty szyb­ko do komór­ki z uży­ciem rece­pto­ra FcγRII (Fc­‑gam­ma‑R2) i doszło­by do unie­czyn­nie­nia przez komór­kę obce­go mate­ria­łu i jego wyda­lenie w posta­ci nie­akty­wnych fra­gmen­tów.

W przy­pad­ku gdy prze­ciw­cia­ła są sła­be (nie­dopa­sowa­ne) – wirus sko­rzy­sta z win­dy FcγRII, jednak wirus oddzie­li się od prze­ciw­cia­ła i zacz­nie od razu swo­ją robo­tę (ponie­waż jest typu +ssRNA). Wypro­duko­wane anty­geny wiru­sa zablo­kują mecha­nizmy komór­ki odpor­nościo­wej i ta prze­sta­nie z wiru­sem wal­czyć. Powsta­nie kil­ka kopii wiru­sa w miej­sce jednej, z któ­rych część będzie uszkodzo­na, a część nie­uszkodzo­na – goto­wa do infek­cji kolej­nej. W ten spo­sób powsta­je VADE – eli­mina­cja wła­snych komó­rek odpor­nościo­wych orga­nizmu i zwię­ksze­nie mia­na wiru­sa przed infek­cją innych komó­rek orga­nizmu. Im wię­ksze mia­no wiru­sa (ładu­nek wiru­sa, ang.: viral load) tym gor­szy prze­bieg cho­roby.

Doda­tko­wo jedno­anty­geno­wość pre­para­tów powo­duje to, że nie ma we krwi oso­by zaka­żonej prze­ciw­ciał prze­ciwko innym anty­genom, któ­re przy­cze­piły­by się do wiru­sa szcze­lnie lub też przy­cze­piły­by się do zainfe­kowa­nych komó­rek pre­zen­tują­cych ten anty­gen.

Od począ­tku było wia­dome, że ryzy­ko zwią­zane ze szcze­pion­kami prze­ciwko wiru­som +ssRNA jest podwyż­szo­ne na pod­sta­wie wcze­śniej prze­pro­wadzo­nych badań z wiru­sem Den­gi, RSV i inny­mi koro­nawi­rusa­mi. Maksy­mali­zowa­no więc zyski (korzy­ści firm far­maceutycz­nych) kosztem bez­pie­czeń­stwa ludzi.

Czy się szcze­pić?

Tak, tyl­ko przed cho­roba­mi wywo­łany­mi pato­gena­mi z mate­ria­łem gene­tycz­nym DNA. Jeże­li mate­riał gene­tycz­ny ina­czej skla­syfi­kowa­no – nie, za wyją­tkiem wście­kli­zny i Ebo­li (o tym za chwi­lę).

Na Wiki­pedii znaj­dziesz co wywo­łuje daną cho­robę – czy wirus czy bakte­rie. Jeże­li cho­robę wywo­łują bakte­rie – jest jasne, że warto się zaszcze­pić, jednak warto było­by spra­wdzić czy anty­gen jest zaktu­ali­zowa­ny (co jest tru­dnym zada­niem, jednak nasza redak­cja po przy­sła­niu nazwy han­dlo­wej pre­para­tu – posta­ra się pomóc w tej kwe­stii).

Jeże­li cho­robę wywo­łują wiru­sy – sku­tecz­ne są szcze­pion­ki jedy­nie prze­ciwko wiru­som dsDNA (tzw. gru­pa I i VII). Szcze­pion­ki prze­ciwko wiru­som z grup IV‑VI (+ssRNA, −ssRNA, ssRNA‑RT), cha­rakte­ryzo­wać się będą kró­tkim cza­sem dzia­łania. Wiru­sy dsRNA oraz ssDNA będą cha­rakte­ryzo­wać się pośre­dni­mi warto­ścia­mi czę­sto­tli­wości muta­cji, a tym samym odpo­wiedź na pyta­nie czy się zaszcze­pić nie będzie pro­sta. Dla przy­kła­du szcze­pion­ka prze­ciwko rota­wiru­som (gru­pa dsRNA) chro­ni dzie­ci przez 3 lata. Taką szcze­pion­kę warto podać dziec­ku z uwa­gi na fakt, że rota­wiru­sy u dzie­ci łatwo dopro­wadza­ją do odwo­dnie­nia, zaś nawo­dnie­nie dziec­ka cięż­ko jest kon­tro­lować. Będzie jednak zbę­dna u star­szych dzie­ci i doro­słych.

Wirus SARS­‑CoV‑2 nale­ży do gru­py IV, toteż aktu­ali­zowa­ne szcze­pion­ki będą sku­tecz­ne mniej niż 1 rok (wirus szyb­ko mutu­jący, doda­tko­wo z możli­wością szyb­kie­go sze­rze­nia się przez powie­trze, co przy­spie­sza tem­po muta­cji).

Wście­kli­zna i Ebo­la

Tutaj mamy do czy­nie­nia z cho­robą dłu­go roz­wija­jącą się i możli­wością poda­nia szcze­pion­ki poekspo­zycyj­nie. Ozna­cza to, że jeże­li dys­ponu­jemy szcze­pion­ką, któ­ra jest zaktu­ali­zowa­na do aktu­alnie panu­jące­go warian­tu wiru­sa – jej poda­nie spo­wodu­je przy­spie­sze­nie pra­cy orga­nizmu nad wytwo­rze­niem prze­ciw­ciał, zanim wirus osią­gnie mia­no zabój­cze dla orga­nizmu. W sytu­acji tych 2 cho­rób o śmie­rtel­ności bli­skiej 100% nie jest istot­ne bez­pie­czeń­stwo szcze­pion­ki. Liczy się jedy­nie jej sku­tecz­ność.

W razie zdia­gno­zowa­nia u Cie­bie tej cho­roby, nie pytaj o ekspe­rymen­tal­ny cha­rakter szcze­pion­ki, ale mocno roz­waż jej przy­jęcie, poekspo­zycyj­ne (po zara­żeniu), bowiem korzy­ści dla two­jego zdro­wia i życia zawsze będą dodat­nie.

W tym przy­pad­ku nale­żało­by wła­ści­wie mówić o lekar­stwie niż o szcze­pion­ce, ponie­waż w przy­pad­ku osób nie pra­cują­cych w śro­dowi­sku codzien­nego nara­żenia na pogry­zie­nie przez cho­re zwie­rzę – poda­je się ją jak lekar­stwo – po wystą­pie­niu zaka­żenia.

Czy szcze­pion­ki prze­ciw COVID‑19 są bez­piecz­ne?

W żadnym wypad­ku! O ile kil­ka badań prze­pro­wadzo­nych przez ich pro­ducen­tów (a więc nie są to bada­nia pozba­wio­ne kon­fli­ktu inte­resów) twie­rdzi że są bez­piecz­ne, o tyle 1011 prze­pro­wadzo­nych badań stwie­rdza ich wyso­ką szko­dli­wość. Nie jeste­śmy anty­szcze­pion­kowca­mi ani pła­sko­ziem­cami i pole­camy szcze­pić się prze­ciwko cho­robom wywo­łanym przez drob­noustro­je zawie­rają­ce DNA (o czym pisze­my wyżej), jednak w przy­pad­ku cho­rób wywo­łanych przez szyb­ko mutu­jące wiru­sy RNA zale­camy wstrze­mię­źli­wość w tym wzglę­dzie poza kil­koma uza­sadnio­nymi wyją­tka­mi wymie­nio­nymi wyżej.

W szcze­gól­ności odradza­my pre­para­ty zawie­rają­ce GMO lub mRNA/modR­NA oraz pre­para­ty, któ­re nie prze­szły nie­zale­żnych badań przez okres kil­ku lat i któ­re nie posia­dają 5–10 let­nie­go okre­su obse­rwa­cji sku­tków ubocz­nych.

[Aktu­ali­zacja: 2022‑02‑13.]

Czy bada­nia są rze­tel­ne? Ekspe­ryment medycz­ny

Bada­nia prze­pro­wadzo­ne przez pro­ducen­tów leków są wymo­giem for­mal­nym by lek można było zare­jestro­wać do uży­tku. Wie­le się mówi o lecze­niu depre­sji leka­mi z gru­py SSRI i zachwa­lało się w bada­niach prze­pro­wadzo­nych przez ich pro­ducen­tów, że są bardzo sku­tecz­ne w lecze­niu lęków i depre­sji. Tym­cza­sem na stro­nach z dome­ny edu.pl (edu­kacyj­nych) czy­tamy, że są tak sku­tecz­ne jak pla­cebo i że dobie­ranie leku dla kon­kret­nego pacjen­ta to ekspe­ryment medycz­ny.

Insty­tut Psy­cho­logii Zdro­wia

Kolej­ne bada­nie, tym razem Uni­wer­syte­tów Colum­bia i Joh­na Hop­kin­sa, opu­bli­kowa­ne na Med­Page Today wska­zuje na nie­poko­jącą pra­kty­kę prze­pisy­wania pacjen­tom kil­ku leków jedno­cze­śnie, zaró­wno z gru­py SSRI jak i innych typów, choć tru­dno zna­leźć wia­rygo­dne reko­men­dacje dla takie­go ich zasto­sowa­nia. Wyda­je się oczy­wiste, że przy­czy­ną takie­go postę­powa­nia jest nadzie­ja, że być może jeden z prze­pisa­nych medy­kamen­tów zadzia­ła. Tak więc pacjen­ci są przed­mio­tem szcze­gól­nego nie­kon­tro­lowa­nego ekspe­rymen­tu medycz­nego. Leka­rze mają po pro­stu nadzie­ję, że tra­fią z roz­wią­zaniem – tra­fią w cie­mno. Leki te oczy­wiście wchodzić mogą ze sobą w różne inte­rak­cje – czę­sto nie­bez­piecz­ne.

Insty­tut Psy­cho­logii Zdro­wia

Bada­nie opu­bli­kowa­ne w perio­dyku Journal of the Ame­rican Medi­cal Asso­cia­tion wska­zuje, że takie leki jak Prozac czy Paxil nie są bardziej sku­tecz­ne w lecze­niu depre­sji niż pla­cebo. Ozna­cza to efe­kty­wność na pozio­mie 33% – taką jaką osią­ga się poda­jąc pacjen­tom cukro­we table­tki.

Teraz widząc powyż­szy tekst zasta­nów się jak było z pre­para­tami prze­ciwko COVID‑19 (zaró­wno tzw. szcze­pion­kami jak też leka­mi typu rem­desi­vir). Czy oby nie poda­wano ich na śle­po (po zale­dwie jednym prze­pro­wadzo­nym bada­niu pro­ducen­ta)? Jeże­li tak, to czym się różnią obie sytu­acje poza typem leczo­nej cho­roby i budo­wą czą­stecz­ki che­micz­nej leku?

Zasta­nów się też do jakiej hipo­kry­zji dochodzi, gdy lekarz, tzw. «ekspert», pisze publicz­nie, że leki SSRI są #ekspe­rymen­tem medycz­nym (mimo dłu­golet­niej obse­rwa­cji sku­tków ubocz­nych) a lek czy tzw. szcze­pion­ka prze­ciwko COVID‑19 nie jest ekspe­rymen­tem medycz­nym... Czy zasłu­gują na zaufa­nie, czy raczej na począ­tko­wą pre­wen­cyj­ną stu­pro­cen­tową nie­ufność pre­wen­cyj­ną? Takie wybiór­cze pod­chodze­nie do tema­tu to nic inne­go jak mani­pula­cja i pro­pagan­da.

[Aktu­ali­zacja: 2022‑02‑16.]

Jak wyglą­da dobro­wol­ność od mar­ca 2022 roku?

Od mar­ca dobro­wol­na zgo­da na szcze­pie­nie jest wyra­żana szcze­gól­nie wte­dy, gdy roz­porzą­dze­niem zosta­ła wymu­szo­na zgo­da na szcze­pie­nie. Co wię­cej nie­zaszcze­pie­nie się wbrew roz­porzą­dze­niu może być potem ści­gane w sądach admi­nistra­cyj­nych. W naszej opi­nii nie­sku­tecz­ne będą takie postę­powa­nia admi­nistra­cyj­ne, bowiem nie wpi­sano do reje­stru cho­rób zakaź­nych cho­roby COVID‑19, a rze­czy­wistość poka­zuje, że nie jest to cho­roba groź­niej­sza od gry­py, toteż tru­dno w chwi­li obe­cnej cho­robę zali­czyć do «SARI».

Szcze­pie­nie info

Dzień dobry,

Czy punkt szcze­pień ma pra­wo odmó­wić mi wyko­nania szcze­pie­nia prze­ciw COVID‑19, jeśli w oświad­cze­niu, któ­re pod­pisu­ję przed szcze­pie­niem, o tre­ści «Oświad­czam, że dobro­wol­nie wyra­żam zgo­dę na wyko­nanie szcze­pie­nia prze­ciw COVID‑19.» skre­ślę sło­wo «dobro­wol­nie»?

Z góry dzię­kuję za pomoc.

Depa­rta­ment Roz­woju Ekspe­rymen­tów Szcze­pion­kowych

Odpo­wiedź MZ – ZPŚ.054.311.2022

Depa­rta­ment Zdro­wia Publicz­nego

Sza­nowny Panie,

odpo­wia­dając na Pana wia­domość elek­tro­nicz­ną z dnia 15.01.2022 r. Depa­rta­ment Zdro­wia Publicz­nego uprzej­mie infor­muje, że nie­zale­żnie czy na oso­bę został nało­żony obo­wią­zek, czy nie, jak ktoś się zgła­sza do pun­ktu w celu przy­jęcia szcze­pion­ki i swo­ją posta­wą dekla­ruje chęć szcze­pie­nia, to pod­pisem potwie­rdza dobro­wol­ną zgo­dę na szcze­pie­nie.

Kwe­stia wyra­żenia zgo­dy na udzie­lenie świad­cze­nia zdro­wot­nego regu­lują prze­pisy art. 16 usta­wy z dnia 6 listo­pada 2008 r. o pra­wach pacjen­ta i Rzecz­niku Praw Pacjen­ta (tj. Dz.U. z 2020 r. poz 849) oraz art. 32 ust. 1–2 usta­wy z dnia 5 gru­dnia 1996 r. o zawo­dach leka­rza i leka­rza den­tysty (Dz.U. z 2020 r. poz 514, z późn. zm.) i do tego nawią­zuje zawa­rte w dru­ku oświad­cze­nie. Depa­rta­ment Zdro­wia Publicz­nego przy­pomi­na, że Kwe­stio­nariusz wstę­pny wywia­du prze­sie­wowe­go przed szcze­pie­niem oso­by doro­słej prze­ciw COVID‑19 jest dru­kiem pomo­cni­czym dla per­sone­lu medycz­nego, któ­ry sta­nowi pod­sta­wę do upro­szcze­nia i usy­ste­maty­zowa­nia kwa­lifi­kacji przed szcze­pie­niem prze­ciw Covid‑19, i w takiej wer­sji może być sto­sowa­ny przed szcze­pie­niem nie­zale­żnie od pod­sta­wy pra­wnej jego reali­zacji.

Z powa­żaniem, (...)

Dzię­ki bra­ku pomy­ślun­ku ludzi, któ­rzy się tam zgła­sza­ją pod przy­musem i jedno­cze­śnie pod­pisu­ją dobro­wol­ną zgo­dę, nie ma szans na to, aby potem wybro­nić się w sądzie, że zgo­da nie była dobro­wol­na. Każda oso­ba nie będą­ca oso­bą upo­śledzo­ną i rozu­mie­jącą tekst pisa­ny i język pol­ski nie powin­na była tego doku­men­tu nigdy pod­pisać lub też skre­ślić sło­wo «dobro­wol­ną», albo­wiem taka treść zgo­dy na pod­sta­wie wska­zanej wyżej usta­wy wyra­ża się tyl­ko w przy­pad­ku przyj­mowa­nia tera­pii ekspe­rymen­tal­nej.

Sko­ro pod­pisa­no dobro­wol­ną zgo­dę (a nie zgo­dę na szcze­pie­nie jak w przy­pad­ku gry­py) – wyra­ziło się zgo­dę na prze­pro­wadze­nie ekspe­rymen­tu. Tak więc odpo­wie­my za DRESzcz – nie w przy­pad­ku skre­śle­nia sło­wo «dobro­wol­ną», szcze­pion­ka nie zosta­nie poda­na, o ile ktoś tego nie prze­oczy. Sko­ro już musisz przy­jąć ten pre­parat – prze­kre­ślaj sło­wo «dobro­wol­ną» i pisz «przyj­muję pre­parat pod przy­musem».

Na koniec, pole­cimy prze­szu­kać wska­zaną usta­wę o zawodzie leka­rza na wystą­pie­nie zbi­tki «dobro­wol» i spra­wdzić kie­dy wyma­gana jest zgo­da dobro­wol­na. Niżej wkle­jamy cyta­ty z tej usta­wy.

Usta­wa o zawodzie leka­rza i leka­rza den­tysty

Art. 29. 1. Ekspe­ryment medycz­ny może być prze­pro­wadzo­ny wyłącz­nie po wyra­żeniu pozy­tywnej opi­nii o pro­jekcie przez nie­zale­żną komi­sję bio­etycz­ną. Opi­nia ta nie sta­nowi decy­zji admi­nistra­cyj­nej.

2. Komi­sja bio­etycz­na wyra­ża opi­nię o pro­jekcie ekspe­rymen­tu medycz­nego, w drodze uchwa­ły, przy uwzglę­dnie­niu warun­ków prze­pro­wadza­nia ekspe­rymen­tu i kry­teriów etycz­nych odno­szą­cych się do pro­wadze­nia ekspe­rymen­tów z udzia­łem czło­wie­ka oraz celo­wości i wyko­nal­ności pro­jektu.

(...)

23. Do wnio­sku nale­ży dołą­czyć:

  1. szcze­góło­wy opis ekspe­rymen­tu medycz­nego, w tym prze­widy­waną licz­bę jego uczest­ników, miej­sce i czas wyko­nywa­nia ekspe­rymen­tu medycz­nego, pla­nowa­ne pro­cedu­ry, warun­ki włą­cze­nia i wyklu­cze­nia uczest­nika z ekspe­rymen­tu medycz­nego, przy­czy­ny prze­rwa­nia ekspe­rymen­tu medycz­nego oraz pla­nowa­ne wyko­rzy­sta­nie wyni­ków ekspe­rymen­tu medycz­nego;
  2. doku­men­ty potwie­rdza­jące doświad­cze­nie zawo­dowe i nauko­we oso­by, któ­ra ma kie­rować ekspe­rymen­tem medycz­nym, i oso­by, o któ­rej mowa w art. 23 ust. 2 – jeże­li doty­czy;
  3. wzór infor­macji prze­zna­czo­nej dla uczest­nika, zawie­rają­cej dane, o któ­rych mowa w art. 24 ust. 2;
  4. wzór for­mula­rza zgo­dy uczest­nika, w któ­rym powin­ny być zawa­rte co naj­mniej stwie­rdze­nia doty­czą­ce:

    a) dobro­wol­nego wyra­żenia zgo­dy na pod­danie się ekspe­rymen­towi medycz­nemu po zapo­zna­niu się z infor­macją, o któ­rej mowa w art. 24 ust. 2,

    b) potwie­rdze­nia możli­wości zada­wania pytań pro­wadzą­cemu ekspe­ryment medycz­ny i otrzy­mania odpo­wiedzi na te pyta­nia,

    c) uzy­ska­nia infor­macji o możli­wości odstą­pie­nia od udzia­łu w ekspe­rymen­cie medycz­nym w każdym jego sta­dium. (...)

Usta­wa o zawodzie leka­rza i leka­rza den­tysty

Art. 23a. 1. Zabra­nia się prze­pro­wadza­nia ekspe­rymen­tu bada­wcze­go na:

  1. dziec­ku poczę­tym;
  2. oso­bie ubez­wła­sno­wolnio­nej;
  3. żoł­nie­rzu i innej oso­bie pozo­sta­jącej w zale­żno­ści hie­rar­chicz­nej ogra­nicza­jącej swo­bodę dobro­wol­nego wyra­żania zgo­dy;
  4. oso­bie pozba­wio­nej wol­ności albo pod­danej deten­cji (...)

W innych przy­pad­kach niż ekspe­ryment medycz­ny, usta­wa uży­wa już okre­śle­nia «zgo­dy» nie zaś «dobro­wol­nej zgo­dy», a wyni­ka to wprost z art. 39 Kon­sty­tucji RP. Przy­kład zosta­je poda­ny niżej.

Usta­wa o zawodzie leka­rza i leka­rza den­tysty

Art. 32. 1. Lekarz może prze­pro­wadzić bada­nie lub udzie­lić innych świad­czeń zdro­wot­nych, z zastrze­żeniem wyją­tków prze­widzia­nych w usta­wie, po wyra­żeniu zgo­dy przez pacjen­ta.

Pokręt­na odpo­wiedź, któ­ra zosta­ła powtó­rzo­na na kolej­ne wystą­pie­nie szcze­pie­nie info tyl­ko potwie­rdza, że tzw. Mini­ster­stwo Zdro­wia nie chce wprost powiedzieć, że te kon­kret­ne szcze­pie­nia są ekspe­rymen­tem medycz­nym.

[Aktu­ali­zacja: 2022‑02‑18.]

Cen­zura pre­wen­cyj­na w mediach

Media są naga­bywa­ne pie­niędz­mi do sku­tecz­nego pro­pago­wania szcze­pień prze­ciwko COVID‑19. W tym celu naj­pierw dopro­wadzo­no do wytwo­rze­nia zapo­trze­bowa­nia na szcze­pion­ki poprzez poli­tykę maso­wej histe­rii, o któ­rej już pisa­liśmy. Nastę­pnie rekla­mowa­no szcze­pie­nia. Rekla­ma była tak nasi­lona, że infor­macje o szcze­pion­kach znaj­dowa­ły się w auto­buso­wych rekla­mach, na przy­stan­kach, w gaze­tach, w tele­wizji. Po pro­stu wszę­dzie.

Nastę­pnie, gdy mala­ło zainte­reso­wanie – nastę­powa­ło stra­sze­nie kolej­nymi warian­tami wiru­sa SARS­‑CoV‑2, aby napę­dzić dal­szy popyt na prze­ter­mino­wane anty­geno­wo pre­para­ty, bowiem ludzie nie rozu­mie­ją, że szcze­pion­kę trze­ba naj­pierw zaktu­ali­zować i prze­badać. Ludzie rozu­mie­ją jedy­nie «jest cho­roba» i «jest szcze­pion­ka», bowiem nie mają odpo­wie­dniej wiedzy medycz­nej.

Wszel­kie infor­macje nie­zgo­dne z «nar­racją» są bru­tal­nie cen­zuro­wane.

W przy­pad­ku Wirtu­alnej Pol­ski WP.pl cen­zura pole­ga na fil­tro­waniu komen­tarzy na sło­wa klu­czo­we (np. ADE, VADE itp.) oraz ręcz­ne zatwie­rdza­nie komen­tarzy (dla­tego nie poja­wia­ją się one od razu).

W przy­pad­ku Ośrod­ka Kon­tro­li Oby­wate­li oko.press – komen­tarze podle­gają san­dbo­xowi. Widzą je tyl­ko zalo­gowa­ni uży­tko­wni­cy, któ­rzy utwo­rzy­li kon­to wcze­śniej niż oso­ba cen­zuro­wana. O ile w przy­pad­ku WP.pl cięż­ko jest zebrać dowód na cen­zurę, bowiem lista komen­tarzy jest tru­dna do zar­chi­wizo­wania, o tyle cen­zurę w OKO.press już opi­sywa­liśmy i możli­we jest wska­zanie za pomo­cą archi­wiza­tora inter­neto­wego.

Arty­kuł sze­rzą­cy poli­tykę maso­wej histe­rii: przed cen­zurą, po cen­zurze. Zauważ jak nazy­wani są ludzie, któ­rzy iden­tycz­nie jak zaszcze­pie­ni trans­mitu­ją wiru­sa. Taka mowa jest mową nie­nawi­ści i dzie­lenia ludzi na lepszych i gor­szych, doda­tko­wo w sytu­acji mija­nia się z pra­wdą.

OKO.press

Oso­bom zaszcze­pio­nym tru­dno zrozu­mieć, że mimo ich pro­zdro­wot­nej decy­zji nadal muszą dzie­lić miej­sca publicz­ne z oso­bami nie­zaszcze­pio­nymi – tyka­jący­mi wiru­sowy­mi bom­bami.

Hejt w redak­cji OKO.press się­ga tego sto­pnia, że nie tyl­ko nazy­wają ludzi wiru­sowy­mi bom­bami, ale tak­że prze­krę­cają nazwi­ska poli­tykom, któ­rzy im nie odpo­wia­dają, cze­go nie można wytłu­maczyć błę­dem typo­gra­ficz­nym (lite­ra Ł wyma­ga uży­cia 2 kla­wiszy).

OKO.press

Za popra­wką gło­sowa­li posło­wie: Miro­sław Suchoń (Pol­ska 2050, z tego same­go klu­bu wstrzy­mał się poseł Michał Gra­maty­ka), Paweł Bej­da (KP) i Michał Wypił (Porozu­mie­nie) oraz trzech posłów/ek PiS: Piotr Kale­ta, Anna Maria Siar­kow­ska oraz Mariusz Trep­ka.

Arty­kuł doty­czą­cy LGBT – usu­nię­to jedy­nie komen­tarze, któ­re nie nosi­ły zna­mion hej­tu, czy­li odwrot­nie niż można by się spodzie­wać po porta­lu bro­nią­cym praw osób LGBT – OKO do takich więc nie nale­ży: przed cen­zurą, po cen­zurze.

W radiu i tele­wizji nie mamy wpły­wu na komen­tarze – nie może­my ich pisać, toteż prze­kaz jest jedno­stro­nny.

Porta­le infor­macyj­ne są więc porta­lami pseudo­infor­macyj­nymi – zapi­sany­mi do tak zwa­nego pro­jektu Tru­sted News Ini­tia­tive i są uży­wane do kre­owa­nia jedy­nego słu­szne­go świa­topo­glą­du i pro­mowa­nia kon­kret­nych ide­olo­gii i nar­racji. Wszel­kie nie­zgo­dne z tą nar­racją infor­macje są usu­wane. Jednak infor­macje nie­zgo­dne z wiedzą medycz­ną, któ­re można łatwo oba­lić – nie­popa­rte żadny­mi bada­nia­mi nie podle­gają usu­waniu, gdy redak­cja stwie­rdzi, że każdy sobie je sam oba­li.

Pycha pod­czas mode­racji potra­fi się posu­nąć do takie­go pozio­mu, że porta­le, któ­re wyma­gają kon­kret­nej dłu­gości lub cha­rakte­rysty­ki nic­ków nagle posia­dają kon­ta odbie­gają­ce od tej cha­rakte­rysty­ki (redak­cja zapo­mina, że z pozio­mu admi­nistra­cyj­nego wszys­tko zosta­nie przy­jęte). W taki oto spo­sób redak­cja mani­pulu­je komen­tarza­mi doda­tko­wo two­rząc reda­kcyj­ne kon­to uda­jące zwy­kłe­go uży­tko­wni­ka o nic­ku «Marek» (prze­wiń nie­co w górę po kli­knię­ciu – gór­ny baner zasła­nia komen­tarz), gdy na tym porta­lu do utwo­rze­nia kon­ta wyma­gane jest poda­nie dwu­czło­nowe­go pseudo­nimu lub imie­nia i nazwi­ska. Takie dzia­łanie to nie tyl­ko #wstyd, ale i bez­czel­ność wzglę­dem swoich dar­czyń­ców, któ­rzy wpła­cili w roku 2019 aż 3.5 milio­na zło­tych. Przy takich tech­nikach mani­pula­cji portal nie jest warty zła­mane­go cen­ta.

Nor­mal­ny czło­wiek (któ­ry nie potrze­buje mani­pulo­wać), będąc admi­nistra­torem lub reda­kto­rem porta­lu, nie potrze­buje się ukry­wać pod różny­mi nic­kami i doda­tko­wo wyzy­wać ludzi od debi­li czy idio­tów.

Co wię­cej jeden z uży­tko­wni­ków tego porta­lu powią­zał kon­to «M M» (z któ­rego maso­wo ubli­żano uży­tko­wni­kom od sze­ptuch, debi­li, anty­szcze­pion­kowców i folia­rzy) z oso­bą reda­ktor­ki Domi­niki Sit­nic­kiej, któ­ra uży­wała podob­nego sty­lu pisa­nia i sło­wnic­twa w swoich arty­kułach. Sze­ptu­cha to bardzo rzad­ko uży­wane sło­wo ozna­cza­jące wiedź­mę lub szar­lata­na – admi­nistra­tor­ka musia­ła się odwo­łać do sło­wni­ka języ­ka pol­skie­go, aby poznać co ono ozna­cza. Komen­tarz został zar­chi­wizo­wany.

Usu­wanie komen­tarzy to naj­gor­szy spo­sób pro­wadze­nia cen­zury bowiem może pro­wadzić do efe­ktu Stre­isand, co wła­śnie niniej­szym się sta­ło. Sor­ry, good by Ami­go!

Co jest celem tych dzia­łań?

Celem pier­wszo­rzę­dowym dzia­łań oko­łoepi­demicz­nych jest wywo­łanie psy­cho­zy tłu­mu. Jest to rodzaj psy­cho­zy, w któ­rej oso­by nią obję­te wal­czą prze­ciwko wyima­gino­wane­mu wro­gowi, któ­rego nie widzą oso­by nią nie obję­te. Pro­wadzi to do wal­ki osób obję­tych psy­cho­zą z tymi nie­obję­tymi z uży­ciem wszel­kich narzę­dzi celem zwal­cze­nia wyima­gino­wane­go wro­ga. Skoń­czyć się to może pobi­ciem osób nie­zaszcze­pio­nych, poni­żaniem osób bez certy­fika­tu kovi­dowe­go. Zakoń­czyć tą sytu­ację może jedy­nie utra­ta bli­skich lub wła­sne­go zdro­wia np. z winy sku­tków ubocz­nych szcze­pion­ki lub też całko­wita utra­ta wol­ności. Ten etap już trwa.

Dru­gim celem jest wpro­wadze­nie tota­lita­ryzmu Hux­leya. Jest to rodzaj tota­lita­ryzmu, gdzie jedno­stka kocha swo­jego dykta­tora, bowiem nie widzi jakie pra­wa jej ode­bra­no. Aby tak się dzia­ło trwa cały czas pra­nie mózgu oraz mogą być wyko­rzy­sty­wane far­mako­logicz­ne środ­ki do tego celu. Oby­watel ma myśleć, że ma do czy­nie­nia z demo­kra­cją, pod­czas, gdy decy­zje są odgór­nie podej­mowa­ne przez dykta­tora. Ten etap pra­wdo­podob­nie jest już rze­czy­wisto­ścią, bowiem na szko­dę oby­wate­li w wie­lu kra­jach wpro­wadzo­no certy­fika­ty kovi­dowe i wie­lu ludzi uwa­ża, że są dobre mimo, że uży­wane są do regla­men­tacji praw pod­sta­wowych jedno­stki i inwi­gila­cji.

Doda­tko­wo redak­cja dowiedzia­ła się, że ogra­nicza­ne w Pol­sce są tak­że pra­wa do wysłu­cha­nia publicz­nego. Oby­watel­ka zło­żyła pra­wnie wyma­gany wnio­sek w tym celu i nie dano jej pra­wa do zabra­nia gło­su w posiedze­niu, ani nawet nie opu­bli­kowa­no, że chcia­ła zabrać głoś w spra­wie wpro­wadze­nia w Pol­sce naka­zu oka­zywa­nia certy­fika­tów kovi­dowych. Z wystą­pie­niem można się zapo­znać na serwi­sie IBB. poru­szo­ne zosta­ły tam nie­wygo­dne wątki, o któ­rych nie padło ani jedno sło­wo w innych prze­mówie­niach. Na przy­kład o możli­wości kradzie­ży toż­samo­ści czy o wpro­wadza­niu syste­mu total­nej inwi­gila­cji, oce­ny, pro­filo­wania i kon­tro­li oby­wate­li na wzór indyj­skie­go Aadhaar, któ­ry jak czy­tamy w jej wystą­pie­niu, pro­wadził wie­lokrot­nie do zabi­jania ludzi (u dołu pisma na 4 stro­nie są lin­ki doty­czą­ce nie tyl­ko szcze­pio­nek, ale tak­że tego syste­mu). Zda­rze­nie wyglą­da na auten­tycz­ne – znaj­duje się wyma­gany pra­wem for­mularz zgło­sze­nia zainte­reso­wania, są dowo­dy nada­nia do Mar­sza­łka Sej­mu i odbio­ru prze­syłek przez upo­ważnio­ne oso­by.

Rzeź­nik Praw Oby­watel­skich

Do praw oby­watel­skich, któ­re nie ule­gają zawie­sze­niu nawet w sta­nie nadzwy­czaj­nym (stan klę­ski żywio­łowej, stan wojen­ny, stan wyją­tko­wy) nale­ży zakaz wyko­nywa­nia ekspe­rymen­tów bez dobro­wol­nej zgo­dy pacjen­ta. Dla­tego też w cza­sie szcze­pień prze­ciwko gry­pie do pod­pisa­nia dosta­jemy zwy­kłą zgo­dę (nie­dobro­wol­ną), zaś w przy­pad­ku szcze­pie­nia pre­para­tem Comir­naty▼, Jans­sen, Spi­kevax czy Vax­zevrią – for­mularz dobro­wol­nej zgo­dy na szcze­pie­nie. Usta­wa o zawo­dach leka­rza i leka­rza den­tysty wyma­ga zgo­dy dobro­wol­nej tyl­ko w przy­pad­ku tera­pii ekspe­rymen­tal­nych!

Kon­sty­tucja RP

Art. 39. Nikt nie może być pod­dany ekspe­rymen­tom nauko­wym, w tym medycz­nym, bez dobro­wol­nie wyra­żonej zgo­dy.

Kon­sty­tucja RP

Art. 233. 1. Usta­wa okre­śla­jąca zakres ogra­niczeń wol­ności i praw czło­wie­ka i oby­wate­la w cza­sie sta­nu wojen­nego i wyją­tko­wego nie może ogra­niczać wol­ności i praw okre­ślo­nych w art. 30 (godność czło­wie­ka), art. 34 i art. 36 (oby­watel­stwo), art. 38 (ochro­na życia), art. 39, art. 40 i art. 41 ust. 4 (huma­nitar­ne tra­kto­wanie), art. 42 (pono­sze­nie odpo­wiedzial­ności kar­nej), art. 45 (dostęp do sądu), art. 47 (dobra oso­biste), art. 53 (sumie­nie i reli­gia), art. 63 (pety­cje) oraz art. 48 i art. 72 (rodzi­na i dziec­ko).

2. Nie­dopu­szczal­ne jest ogra­nicze­nie wol­ności i praw czło­wie­ka i oby­wate­la wyłącz­nie z powo­du rasy, płci, języ­ka, wyzna­nia lub jego bra­ku, pochodze­nia spo­łecz­nego, urodze­nia oraz mają­tku.

3. Usta­wa okre­śla­jąca zakres ogra­niczeń wol­ności i praw czło­wie­ka i oby­wate­la w sta­nie klę­ski żywio­łowej może ogra­niczać wol­ności i pra­wa okre­ślo­ne w art. 22 (wol­ność dzia­łal­ności gospodar­czej), art. 41 ust. 1, 3 i 5 (wol­ność oso­bista), art. 50 (nie­naru­szal­ność mie­szka­nia), art. 52 ust. 1 (wol­ność poru­sza­nia się i poby­tu na tery­torium Rze­czy­pospo­litej Pol­skiej), art. 59 ust. 3 (pra­wo do straj­ku), art. 64 (pra­wo wła­sno­ści), art. 65 ust. 1 (wol­ność pra­cy), art. 66 ust. 1 (pra­wo do bez­piecz­nych i higie­nicz­nych warun­ków pra­cy) oraz art. 66 ust. 2 (pra­wo do wypo­czyn­ku).

Ponad­to ter­min zakoń­cze­nia badań nad pre­para­tem Comir­naty▼ zgo­dnie z tre­ścia­mi doty­czą­cymi bada­nia C4591001 koń­czy się 15 maja 2023 roku. Wte­dy będą zna­ne dane doty­czą­ce bez­pie­czeń­stwa i sku­tecz­ności pre­para­tu Comir­naty▼.

Innym pra­wem, któ­re nie podle­ga regla­men­tacji (zgo­dnie z ostat­nim zda­niem zawa­rtym w art. 31 ust. 3 Kon­sty­tucji RP) jest sama isto­ta praw nawet przy potrze­bie ich naru­sze­nia w sta­nie nadzwy­czaj­nym. Stan klę­ski żywio­łowej nie zwal­nia z prze­strze­gania art. 31 ust. 3 Kon­sty­tucji RP. W sta­nie wyją­tko­wym i wojen­nym pra­wo zapi­sane w art. 31 ust. 3 może być ogra­niczo­ne.

Kon­sty­tucja RP

Art. 31.

3 Ogra­nicze­nia w zakre­sie korzy­sta­nia z kon­sty­tucyj­nych wol­ności i praw mogą być usta­nawia­ne tyl­ko w usta­wie i tyl­ko wte­dy, gdy są koniecz­ne w demo­kra­tycz­nym pań­stwie dla jego bez­pie­czeń­stwa lub porząd­ku publicz­nego, bądź dla ochro­ny śro­dowi­ska, zdro­wia i moral­ności publicz­nej, albo wol­ności i praw innych osób. Ogra­nicze­nia te nie mogą naru­szać isto­ty wol­ności i praw.

Tym­cza­sem Mar­cin Wią­cek gorą­co nama­wia do wpro­wadze­nia paszpo­rtów kovi­dowych i obo­wiąz­ku legi­tymo­wania się w miej­scu pra­cy w swoim wystą­pie­niu do Ada­ma Niedziel­skie­go

Mar­cin Wią­cek

W związ­ku z obo­wią­zują­cym na tere­nie Pol­ski sta­nem epi­demii zasa­dni­cze­go zna­cze­nia nabra­ły wyni­kają­ce z sze­regu prze­pisów pra­wa obo­wiąz­ki okre­ślo­nych w nim podmio­tów dba­nia o życie i zdro­wie pra­cowni­ków, stu­den­tów, widzów imprez spo­rto­wych, itp. (...) Reali­zacja tych obo­wiąz­ków obej­muje tak­że ochro­nę osób prze­bywa­jących na tere­nie zakła­dów pra­cy, szkół wyż­szych czy też na tere­nie obie­któw spo­rto­wych przed zagro­żenia­mi wyni­kają­cymi z roz­prze­strze­nia­nia się koro­nawi­rusa SARS­‑CoV‑2

Mar­cin Wią­cek zapo­mniał w tym miej­scu, że bada­nia nad pre­para­tem nie zosta­ły ukoń­czo­ne. Zapo­mniał też, że wpro­wadzo­no nie­kon­sty­tucyj­ny stan nadzwy­czaj­ny «stan epi­demii», co wie­lokrot­nie powta­rzał Rzecz­nik Praw Oby­watel­skich Adam Bodnar. Zapo­mniał też o tym, że zaszcze­pie­ni jedna­kowo trans­mitu­ją wiru­sa w odmia­nie Del­ta i Omi­kron, jak oso­by nie­zaszcze­pio­ne. Jest to więc nie obro­na czy­jegoś zdro­wia, ale wpro­wadza­nie apar­the­idu sani­tar­nego. Jeste­śmy na sta­nowi­sku, że tytuł usta­wy 1846 powi­nien zostać zmie­nio­ny na pro­pono­wany przez Grze­gorza Brauna.

Pra­wdzi­wy Rzecz­nik Praw Oby­watel­skich powi­nien kie­rować się głó­wnie zapi­sami Kon­sty­tucji RP, nastę­pnie prze­pisa­mi usta­wy. Nie powi­nien wygła­szać wła­snych opi­nii w wypo­wiedziach ofi­cjal­nych. Wyraź­nie Mar­cin Wią­cek zapo­mniał w tra­kcie swo­jego wystą­pie­nia, że kie­rował je do urzę­dni­ka.

Mar­cin Wią­cek

Wska­zane prze­pisy pra­wa pra­cy sta­nowią roz­winię­cie pod­sta­wowej zasa­dy pra­wa pra­cy, według któ­rej (art. 15 k. p.) pra­coda­wca obo­wią­zany jest zape­wnić pra­cowni­kom bez­piecz­ne i higie­nicz­ne warun­ki pra­cy. W tym przy­pad­ku dobrem chro­nio­nym jest zaś życie i zdro­wie pra­cowni­ka, sta­nowią­ce jego dobra oso­biste. Odpo­wiedzial­ność pra­coda­wcy w tym zakre­sie jest bez­warun­kowa i bez­wzglę­dna, ozna­cza to, że pra­coda­wca nie może uwol­nić się od tej odpo­wiedzial­ności, podno­sząc zarzut, iż również pra­cownik nie dopeł­nił obo­wiąz­ków w tym zakre­sie. Stąd też nie wywią­zując się ze swoich obo­wiąz­ków, pra­coda­wca nara­ża się na zarzut naru­sze­nia zdro­wia pra­cowni­ków, jako ich dobra oso­biste­go, tak­że wówczas, gdy nara­ża pra­cowni­ków na ryzy­ko zaka­żenia koro­nawi­rusem.

W tym miej­scu nale­ży zazna­czyć hie­rar­chię prze­pisów pra­wa. Naj­ważniej­sza jest Kon­sty­tucja i nale­ży ją sto­sować bez­pośre­dnio w pier­wszej kolej­ności. Dopie­ro potem są usta­wy, któ­re nie mogą naka­zywać nic nie­zgo­dne­go z Kon­sty­tucją. Nie można więc na pod­sta­wie Kode­ksu pra­cy łamać naka­zu zdo­bycia dobro­wol­nej zgo­dy na ekspe­ryment, ani też regla­men­tować pod­sta­wowych swo­bód oby­watel­skich takich jak pra­wo do wzbo­gace­nia się w wyni­ku wyko­nywa­nia pra­cy i nastę­pnie – pra­wo do zro­bie­nia zaku­pów celem prze­życia. Regla­men­tacja pra­wa do wej­ścia do skle­pów oraz pra­wa do zaro­bie­nia pie­nię­dzy łamie również art. 39 Kon­sty­tucji RP, bowiem pozba­wia oby­wate­la dobro­wol­ności wyra­żenia zgo­dy. W sytu­acji gdy pra­cownik może być prze­suwa­ny na inne sta­nowi­sko bez zacho­wania wyso­kości pen­sji i w sytu­acji, gdy nie może wejść do gale­rii han­dlo­wej, gdzie jest tani sklep spo­żywczy, bo musi być zaszcze­pio­ny (realny spo­sób uzy­ska­nia tego pra­wa na wię­cej niż 2 dni) – tru­dno jest mówić o dobro­wol­ności wyra­żonej zgo­dy a brak dobro­wol­ności to zła­manie art. 39 Kon­sty­tucji RP.

Postę­powa­nie takie, jak cyto­wane wyżej, to obro­na praw kon­cer­nów far­maceutycz­nych i odbie­ranie praw oby­watel­skich. Nie taka jest rola rzecz­nika.

Epi­demia dodat­nich testów PCR

Sta­tysty­ki zgo­nów są całko­wicie nie­pra­wdzi­we, ponie­waż obe­cnie, aby kogoś zakla­syfi­kować jako zgon na COVID‑19 wystar­cza zgon z powo­du dowol­nej innej cho­roby (uda­ru, nie­leczo­nego zapa­lenie wyros­tka robacz­kowe­go, nie­leczo­nego nad­ciśnie­nia itp.), któ­remu towa­rzy­szy w momen­cie zabra­nia do szpi­tala przez pogo­towie lub na SOR – dodat­ni test anty­geno­wy lub dodat­ni test PCR.

Tym­cza­sem w medy­cynie od zara­nia dzie­jów naj­ważniej­szy był wywiad za pacjen­tem – obja­wy, w tym oko­licz­ności w jakich wystą­piły, osłu­cha­nie pacjen­ta. Dopie­ro gdy dia­gno­zy nie dało się pod­sta­wić w opar­ciu o bada­nie przed­mio­towe i podmio­towe, wte­dy można było doda­tko­wo wyko­nywać jakie­kolwiek testy.

Obe­cnie zanim podej­mie się decy­zję o lecze­niu w szpi­talu kovi­dowym lub nie­kovi­dowym – wyko­nywa­ny jest obo­wiąz­kowo «test na COVID‑19» – anty­geno­wy lub test RT­‑PCR (mimo, że CDC odradza te testy, bowiem nie dawa­ły infor­macji jak bardzo dodat­ni jest wynik – nie­stan­dary­zowa­na ilość cykli Ct, pod­czas, gdy wia­rygo­dne testy były tyl­ko ilo­ścią cykli mniej­szą od 28).

W kar­cie pacjen­ta odno­towu­je się:

Przy­kład realnej dia­gno­zy

Roz­pozna­nie głó­wne: COVID‑19 (U07.1)
Roz­pozna­nia współ­ist­nie­jące:
Ostre zapa­lenie wyros­tka robacz­kowe­go z roz­lanym zapa­leniem otrze­wnej (K35.2)

W przy­pad­ku śmier­ci taki przy­padek rapo­rtu­je się jako zgon z powo­du COVID‑19 ze współ­ist­nie­jący­mi cho­roba­mi, mimo, że ewi­dent­ną przy­czy­ną było zapa­lenie otrze­wnej nie­leczo­ne na czas.

Nie­ste­ty mini­ster­stwo Zdro­wia zapy­tane o ilość zgo­nów w tra­kcie trwa­nia całej epi­demii bez cho­rób współ­ist­nie­jących – odma­wia odpo­wiedzi, twie­rdząc, że infor­macja sta­nowi infor­mację publicz­ną prze­two­rzo­ną. Zwy­kły oby­watel więc nie dowie się ile ludzi na pra­wdę umar­ło na COVID‑19 a nie z zaka­żeniem SARS­‑CoV‑2.

Spra­wę doda­tko­wo pogar­sza prze­pis Lewi­cy o bez­kar­ności za nie­umyśl­nie posta­wio­ną błę­dną dia­gno­zę oraz doda­tek «covi­DOVE», któ­ry zachę­ca do wpi­sywa­nia roz­pozna­nia U07.1 jako przy­czy­nę śmier­ci.

Omi­kron, co cze­ka oby­wate­li?

Nie tru­dno się domy­śleć, że sko­ro wariant «Omi­kron» wiru­sa SARS­‑CoV‑2 jest 500% bardziej zakaź­ny – wzro­śnie oko­ło 5­‑krot­nie ilość dodat­nich testów COVID‑19 o ile nie doj­dzie do nie­wydol­ności testo­wania (o co cięż­ko przy anty­geno­wych). To spo­wodo­wać może wzrost ilo­ści zgo­nów z COVID‑19 pię­cio­krot­nie, bowiem testy będą 5­‑krot­nie czę­ściej dodat­nie (nawet w okre­sie lata!). Oczy­wiście leka­rze (dba­jący jedy­nie o swój port­fel w wię­kszo­ści) – zara­portu­ją zgo­ny jako zgo­ny na COVID‑19 i tym spo­sobem rząd stwie­rdzi, że jest na nowo epi­demia w myśl defi­nicji w usta­wie zakaź­nej.

Będzie dal­sze pra­nie mózgu, dal­szy tota­lita­ryzm i odbie­ranie nam wszel­kich praw i w maju lub naj­póź­niej sier­pniu 2023 roku zosta­ną wpro­wadzo­ne obo­wiąz­kowe szcze­pie­nia prze­ciwko COVID‑19, bowiem wte­dy bada­nia nad Comir­naty (w któ­rych już wie­le razy zata­jono sku­tki ubocz­ne) będą for­mal­nie zakoń­czo­ne i for­mal­nie będą zna­ne sku­tki ubocz­ne wystę­pują­ce po 2.5 roku od przy­jęcia pier­wszej dawki.

Jest to oczy­wiście sce­nariusz taki, gdy będzie­my siedzieć cicho pod mio­tłą jak #Szcze­pi­‑Mysie, zamiast zro­bić to co zro­bio­no na przy­kład w Rumu­nii.

W rze­czy­wisto­ści cho­roba wywo­łana warian­tem «Omi­kron» powo­duje obja­wy podob­ne do prze­zię­bie­nia. Głó­wnie katar, zmę­cze­nie i nocne poty. Jeże­li ten sce­nariusz się potwie­rdzi również w popu­lacji Pol­ski – stan epi­demii powi­nien zostać odwo­łany, bowiem nie można ter­rory­zować oby­wate­li z powo­du cho­roby rzę­du prze­zię­bie­nia. W przy­pad­ku prze­zię­bie­nia czy gry­py też zda­rza­ją się kom­pli­kacje u osób ze słab­szą odpor­nością i nigdy nikt nie wpro­wadzał z tego powo­du jakich­kolwiek restryk­cji.

Czy sta­tysty­ki zaka­żeń są coś warte?

Nie, zupeł­nie nic. Jest to stra­szak i ele­ment pra­nia mózgu oby­wate­li. Zna­komi­te narzę­dzie do upra­wia­nia poli­tyki maso­wej histe­rii i wywo­ływa­nia psy­cho­zy tłu­mu (ang. mass for­mation psy­cho­sis). Dzie­je się tak dla­tego, że gdy rząd potrze­buje wzro­stu ilo­ści zaka­żeń – wystar­czy, że zwię­kszy ilość wyko­nywa­nych dzien­nie testów, zaś usta­wa mówi jasno, że przy­cho­dnie publicz­ne muszą rapo­rto­wać tyl­ko testy dodat­nie. To zafał­szo­wuje sta­tysty­ki odse­tka pozy­tywnych testów i ilo­ści wyko­nanych testów (wyko­nano ich znacz­nie wię­cej niż zara­porto­wano).

W sobo­tę i niedzie­lę wirus bie­rze wol­ne

Liczba zgonów na przełomie grudnia 2021 i stycznia 2022
Licz­ba zgo­nów na prze­łomie gru­dnia 2021 i stycz­nia 2022

Wirus jest na tyle empa­tycz­ny dla prze­męczo­nych leka­rzy i pie­lęgnia­rek, że bie­rze sobie wol­ne w sobo­ty, niedzie­le i świę­ta. Widać to po wykre­sach zgo­nów. Nor­mal­nie, gdy­by wirus nie był inte­ligent­ny i empa­tycz­ny wykres poka­zywał­by linię w przy­bli­żeniu pro­stą, a nie łama­ną lub gdy­by zgo­ny były doli­cza­ne do dnia kolej­nego – w poniedzia­łki wystę­pował­by pik 2–3 razy wię­kszy niż dane z śro­dy czy czwar­tku. Dla poka­zanych na wykre­sie dni powin­no to być 1000–1500 zgo­nów rapo­rto­wanych w pier­wszy dzień po serii dni wol­nych. Nawet prze­rwa 3­‑dnio­wa (6, 8 i 9 stycz­nia) nie powo­duje wyraź­nego wzro­stu ilo­ści zgo­nów rapo­rto­wanych 10 stycz­nia. Wirus sobie wypo­czy­wa.

Mamy więc dosko­nałe roz­wią­zanie pro­ble­mu epi­demii – wpro­wadze­nie dni usta­wowo wol­nych od pra­cy od 1 wrze­śnia do 1 kwiet­nia każde­go roku – codzien­nie.

Pisząc jednak całko­wicie na powa­żnie – taki sce­nariusz ewi­dent­nie wska­zuje na uzna­nio­wość kwa­lifi­kacji zgo­nu jako «na COVID‑19» lub na inną cho­robę! Czy doda­tki covi­DOVE są pła­cone jedy­nie w dni robo­cze?

Zmia­ny na lepsze – ściek medial­ny kry­tyku­je

Od 24 stycz­nia 2022 roku wszy­scy oby­wate­le z dodat­nim testem od 60 roku życia (to jest jedy­ny błąd – powin­no być nie­zale­żnie od wie­ku), będą musie­li przejść podmio­towe i przed­mio­towe bada­nie u leka­rza. Czy­li lekarz, któ­ry będzie chciał wyko­nać test i nastę­pnie uzy­ska dodat­ni test – będzie musiał taką oso­bę osłu­chać, prze­pro­wadzić z nią wywiad lekar­ski – czy­li tak jak było nor­mal­nie – no pra­wie. Pra­wie – dla­tego, bowiem wywiad lekar­ski i osłu­cha­nie pacjen­ta powin­no być prze­pro­wadzo­ne zanim zosta­nie pod­jęta decy­zja o teście, któ­ry nie zawsze jest potrzeb­ny i jedy­nie ma za zada­nie potwie­rdzić jedną z przy­puszcza­nych dia­gnoz (bowiem może paść decy­zja o potrze­bie prze­pro­wadze­nia testu na gry­pę, posie­wu celem wykry­cia bakte­rii lub też prze­pro­wadze­nie mor­folo­gii i CRP, czy w ogó­le mamy do czy­nie­nia z infek­cją czy czymś zupeł­nie innym).

Jednak to już jest lepsze niż wpi­sywa­nie na śle­po roz­pozna­nia U07.1 (COVID‑19) bez prze­pro­wadze­nia jakie­goko­lwiek bada­nia.

Ściek medial­ny (media głó­wne­go ście­ku) tą zmia­nę w dobrym i racjo­nal­nym kie­run­ku (choć wciąż nie­peł­ną) kry­tyku­je zamiast chwa­lić. Nie jest bowiem ważne to, że to może prze­cią­żyć słu­żbę zdro­wia (zatru­dnić można stu­den­tów ostat­nich lat!), ale ważne jest to, aby dia­gno­sty­ka odby­wała się popra­wnie. To wina PO oraz PiS, że od roku 1990 sto­pnio­wo prze­zna­cza­no coraz mniej pie­nię­dzy na słu­żbę zdro­wia i leka­rze odchodzi­li. Kie­dyś musia­ło dojść do obse­rwo­wanej zapa­ści słu­żby zdro­wia, jest to nor­mal­ne następ­stwo, gdy leka­rzy jest za mało w sto­sun­ku do pacjen­tów. Nie wol­no bowiem dopu­ścić do wysta­wia­nia nie­pra­widło­wych dia­gnoz tyl­ko po to, żeby uła­twić sobie pra­cę i dalej zabie­rać pie­nią­dze ze słu­żby zdro­wia.

Jeste­śmy za tym, aby kolej­nymi kro­kami były:

  • usu­nię­cie masek w prze­strze­ni publicz­nej i zobli­gowa­nie jedy­nie oso­by gorącz­kują­ce, kaszlą­ce i kicha­jące (z przy­czy­ny innej niż cho­roba prze­wle­kła) do nosze­nia masek FFP3 i do wyda­wania oby­wate­lom tych masek przez poli­cję (zamiast man­datów), straż miej­ską, urząd miej­ski / urząd gmi­ny i straż pożar­ną nie­odpłat­nie w ilo­ści nie­zbę­dnej do codzien­nych zajęć [obe­cnie (2022‑02‑13) zasta­nawia­my się nad przy­dat­nością masek FFP3. Maski P2 oka­zały się nie­sku­tecz­ne w wal­ce z epi­demią w recen­zowa­nych bada­niach];
  • obli­gato­ryj­ne wie­trze­nie pomie­szczeń uży­tku publicz­nego świe­żym powie­trzem;
  • usu­nię­cie testo­wania tam, gdzie jest ono zbę­dne; naj­pierw bada­nie przed­mio­towe i podmio­towe (w tym wywiad bez­pośre­dni, nie na odle­głość) – dla każde­go nie­zale­żnie od wie­ku; test tyl­ko w celu potwie­rdze­nia osta­tecz­nej dia­gno­zy (i nie tyl­ko prze­ciwko COVID‑19, ale też posiew na bakte­rie, test na gry­pę A/B i cho­roby dają­ce podob­ny obraz);
  • powrót do pra­cy w warun­kach nor­mal­nych z zacho­wanym BHP (w domu o to cięż­ko);
  • usu­nię­cie pozo­sta­łych ogra­niczeń, bowiem przy obe­cnym pozio­mie zakaź­ności wiru­sa nic one nie przy­noszą;
  • reko­men­dowa­nie (dobro­wol­ne) szcze­pień gru­pom ryzy­ka tyl­ko pre­para­tami, któ­re dają mini­mum 2­‑let­nią ochro­nę i nie gro­żą powsta­niem VADE;
  • nie zare­komen­duje­my tutaj pre­para­tów, któ­re dają odpor­ność zbio­rowi­sko­wą, ponie­waż w przy­pad­ku wiru­sów +ssRNA roz­noszo­nych kro­pel­kowo nie ma szans na taki pre­parat; nie jest do speł­nie­nia wymóg ochro­ny 2­‑let­niej całej zaszcze­pio­nej popu­lacji przed tego typu wiru­sem, a tym samym speł­nie­nie wymo­gu posta­wio­nego przez WHO;
  • napra­wa słu­żby zdro­wia – nale­ży zaprze­stać stra­szyć leka­rzy obo­wiąz­kowy­mi pre­para­tami ekspe­rymen­tal­nymi, skoń­czyć z maso­wą histe­rią i psy­cho­zą tłu­mu – to powin­no spo­wodo­wać napływ leka­rzy do Pol­ski; godne warun­ki pra­cy powin­ny popra­wić sytu­ację z bra­kują­cym per­sone­lem, bowiem puste gabi­nety i łóż­ka szpi­tal­ne bez per­sone­lu nie leczą.

To co źle zro­bio­no w tym przy­pad­ku – okre­ślo­no, że bada­nie ma odbyć się w cią­gu 48 godzin w domu pacjen­ta (to za dużo cze­kania) – bada­nie powin­no być naty­chmia­sto­we, o życiu osób w wie­ku 80 lat może zde­cydo­wać 1 dzień.

Dru­gą rze­czą, któ­rą źle zro­bio­no, to naka­zano, by oso­by star­sze z dodat­nim testem na COVID‑19 były pro­wadzo­ne w domu, a nie w jedno­stce medycz­nej. W domu powin­ny być zba­dane tyl­ko gdy mają pro­blem z dotar­ciem do przy­cho­dni. Lecze­nie powin­no odby­wać się razem z mło­dymi oso­bami, u któ­rych ryzy­ko cięż­kie­go prze­bie­gu w przy­pad­ku zara­żenia jest zni­kome. Nie powin­no być pro­ble­mu z odde­lego­waniem 1 lub 2 leka­rzy do przy­pad­ków dodat­nich wzglę­dem wiru­sa SARS­‑CoV‑2 i jedno­cze­śnie pro­wadze­nia mło­dych osób po wcze­śniej­szej dezyn­fek­cji. Doda­tko­wo zawsze można oso­by dodat­nie wzglę­dem SARS­‑CoV‑2 popro­wadzić przed lub też po oso­bach mło­dych (dzie­lona kolej­ka – coś na zasadzie «godzin senio­ra»).

Nie­ste­ty media głó­wne­go ście­ku cechu­je kry­tykanc­two zamiast myśle­nia i pozy­tywnej twór­czo­ści.

[Aktu­ali­zacja: 2022‑02‑13.]

Czy szpi­tale i pla­cówki kła­mią?

Jak naj­bardziej, zda­rza­ją się pla­cówki medycz­ne i szpi­tale, któ­re kła­mią nawet w zakre­sie wyda­nych przez sie­bie pro­cedur i zarzą­dzeń (co nie jest nie­zwy­kłe, w dawnej pra­cy redak­cja też spo­tka­ła się doku­men­tami ofi­cjal­nymi i nie­ofi­cjal­nymi – co inne­go poda­wane pra­cowni­kom, co inne­go różnym kon­tro­lerom).

Warto obej­rzeć i prze­słu­chać 9 minut fil­mu od tego momen­tu (kopię zar­chi­wizo­wali­śmy, YouTu­be może sobie blo­kować...), by dowiedzieć się jak szpi­tale przed­sta­wia­ją jak łżą w spra­wie śmier­ci pacjen­tów.

Z inny­mi kłam­stwa­mi i wymó­wka­mi leka­rzy można się zapo­znać w tym oto nagra­niu, aby wiedzieć skąd są nadmia­rowe zgo­ny – jedna z wie­lu przy­czyn. Kolej­ną są obo­wiąz­kowe testy i cze­kanie z rato­waniem życia, co udo­wodnił Grze­gorz Braun.

Nale­ży koniecz­nie wpro­wadzić prze­pisy, któ­re umo­żli­wią szyb­kie kara­nie leka­rzy i pie­lęgniar­ki za błę­dy medycz­ne (np. oddziel­ny sąd, któ­ry się tym zaj­mie z nie­zale­żny­mi bie­gły­mi), bowiem wypła­canie nic nie wartych odszko­dowań (czy­taj – infla­cja) nie ma sen­su. Za wie­le błę­dów lekar­skich powin­ni win­ni pła­cić kary doży­wot­nie (w posta­ci świad­czeń) lub musieć napra­wić błąd tak by przy­wró­cić pra­widło­we dzia­łanie orga­nizmu (wte­dy pła­cić tej oso­bie za ewen­tualne leki powi­nien win­ny – doży­wot­nio i według bie­żącej ceny).

Czy jeże­li szpi­tal kła­mie w spra­wie wyda­nych pro­cedur i w sytu­acji istnie­nia świad­cze­nia «covi­DOVE» mamy wie­rzyć, że licz­by, któ­re poda­ją są pra­wdzi­we i nie zafał­szo­wane na «korzyść pan­demii»?

Czy rząd i posło­wie okła­mywa­li Pola­ków?

Owszem i to nie­jedno­krot­nie. Tyl­ko cza­sami powiedzie­li pra­wdę. Jako pół pra­wdy nale­żało­by przy­wołać sło­wa Mora­wiec­kie­go, któ­ry oznaj­mił Pola­kom, że koro­nawi­rus to jest nowy rodzaj woj­ny. Nie wspo­mniał jednak o tym, że jest to woj­na z oby­wate­lami.

Poli­tycy (posło­wie sej­mu, rząd) zape­wnia­li nas, że wystar­czy się zaszcze­pić, aby wró­cić do «nowej» nor­mal­ności. Jednak nor­mal­ności, jak nie było, tak nie ma. Zape­wnia­li nas, że tyl­ko 1% osób zmar­łych na COVID‑19 to oso­by zaszcze­pio­ne. Tym­cza­sem nawet ofi­cjal­ne obe­cne sta­tysty­ki (dostę­pne na BASIW) mówią zupeł­nie co inne­go.

W koń­cu do usta­wy 1846 (tzw. «usta­wa ad­‑Hoc») tra­fiła popra­wka, aby zapi­sać art. 10a, mówią­cy o tym, żeby obo­wiąz­kowo zaszcze­pić par­lamen­tarzy­stów. Przy tej popra­wce cały PiS był prze­ciwko tej popra­wce (łącz­nie z panem Cze­sła­wem Hocem!) i tyl­ko jeden z posłów PiS wstrzy­mał się od gło­su. Wynik gło­sowa­nia w Komi­sji Zdro­wia: 16 posłów za, 16 prze­ciw i 1 wstrzy­mał się od gło­su, co wska­zuje, że posło­wie sami nie ufa­ją w to co gło­szą o bez­pie­czeń­stwie i sku­tecz­ności szcze­pień prze­ciwko COVID‑19.

Gdy­by rze­czy­wiście uwa­żali tak jak mówi rząd i rze­czy­wiście chodzi­łoby o zdro­wie – nie mie­liby pro­ble­mu z prze­gło­sowa­niem, aby taki zapis umie­ścić w usta­wie nr 1846.

O tym jak się mani­pulu­je tele­wizją, pra­są, inter­neto­wymi media­mi i jak zma­nipu­lowa­no histo­rię dowiesz się z fil­mu o glo­bali­zmie.

Czy leka­rze okła­mują Pola­ków?

Baner reklamujący szczepionki przeciwko COVID.
Baner rekla­mują­cy szcze­pion­ki prze­ciwko COVID.

Zde­cydo­wanie tak. Nie­któ­rzy leka­rze zde­cydo­wanie okła­mywa­li Pola­ków i powin­ni za to stra­cić pra­wo wyko­nywa­nia zawo­du. Doda­tko­wo uwa­żamy wystę­powa­nie leka­rzy w spo­tach rekla­mowych za kary­godne. Jeden ze spo­tów widocz­nych w War­sza­wie pod koniec paździer­nika i na począ­tku listo­pada 2021 roku widocz­ny jest obok.

Spot wyglą­da na kam­panię rekla­mową #Szcze­pi­‑Mysi pro­wadzo­ną na tere­nie mia­sta sto­łecz­nego War­sza­wa. Nie wie­my czy te spo­ty były obe­cne tak­że w innych mia­stach.

W tre­ści spo­tu stwie­rdzo­no, że tyl­ko 1% osób, któ­re się zaszcze­piły umie­rają na COVID‑19. Nie poda­no zakre­su dat dla jakich to stwie­rdze­nie jest ważne, nale­ży więc przy­jąć, że jest to stwie­rdze­nie ważne mini­mum rok (czy­li tyle ile ważne były certy­fika­ty COVID‑19) licząc od chwi­li udo­stę­pnie­nia szcze­pio­nek.

Lekarz medy­cyny Agnie­szka Sza­row­ska

Agnie­szka Sza­row­ska
Lek. spe­cja­lista cho­rób zakaź­nych

99% ZGO­NÓW NA COVID‑19 TO OSO­BY NIE­ZASZCZE­PIO­NE
ŹRÓ­DŁO: MINI­STER­STWO ZDRO­WIA

ŻYJ NOR­MAL­NIE #SZCZE­PIMY­SIĘ!

Tym­cza­sem szpi­tale poda­ją inne infor­macje – dużo osób tra­fia pod respi­rato­ry – wię­cej tra­fia na OIT osób zaszcze­pio­nych niż nie­zaszcze­pio­nych. Szpi­tal Miej­ski w Sie­mia­nowi­cach przy­wołu­je, że od 15 listo­pada 2021 do 20 gru­dnia 2021 na oddzia­le inten­sywnej tera­pii prze­bywa­ło 88 pacjen­tów zaszcze­pio­nych i 39 nie­szcze­pio­nych, przy czym z przy­toczo­nych danych wyni­ka, że oso­ba hospi­tali­zowa­na, jeże­li była zaszcze­pio­na mia­ła 4 razy wię­ksze ryzy­ko tra­fie­nia na oddział inten­sywnej tera­pii niż oso­ba nie­zaszcze­pio­na.

Odpo­wiedział też Szpi­tal Powia­towy w Chrza­nowie potwie­rdza­jąc złe wie­ści. W szpi­talu tym w okre­sie od 8 listo­pada 2021 do 31 gru­dnia 2021 roku skoń­czy­ło życie 67 zaszcze­pio­nych pacjen­tów i 95 nie­szcze­pio­nych.

Wyraź­nie widać więc, że pani Agnie­szka Sza­row­ska widocz­na na zdję­ciu nas wpro­wadzi­ła w błąd odno­śnie ilo­ści zgo­nów z podzia­łem na szcze­pio­nych i nie­szcze­pio­nych. Uczest­nicze­nie w takiej rekla­mie to brak krę­gosłu­pa moral­nego, bowiem:

  1. lekarz nie powi­nien rekla­mować pro­duktów far­maceutycz­nych (w tym szcze­pio­nek prze­ciwko COVID‑19);
  2. zanim publicz­nie pod­pisze swo­ją twa­rzą i dany­mi tezę – powi­nien ją spra­wdzić nie tyl­ko w Mini­ster­stwie Zdro­wia, ale też w pra­kty­ce; lekarz ma wyko­nywać nie misję poli­tycz­ną, ale kie­rować się aktu­alną wiedzą medycz­ną!

Leka­rza spra­wdzi­liśmy na nil.org.pl. Lekarz o wska­zanym nazwi­sku istnie­je i ma spe­cja­liza­cję zgo­dną z poda­ną na spo­cie rekla­mowym. Figu­ruje pod nume­rem PWZ 2343979.

Aktu­ali­zacja z dnia 2022‑02‑26: na sta­cji Metra widzia­no ten pla­kat w dniu 23 lute­go 2022 roku. W tej dacie, jak­by nie liczyć, pla­kat pre­zen­tuje całko­wite kłam­stwo.

Jak oszu­kiwa­no z testa­mi PCR?

W Pol­sce po dzień dzi­siej­szy wyko­nuje się testy PCR, mimo, że CDC odradzi­ło sto­sowa­nie tgo typu testów, ponie­waż dawa­ły fał­szy­wie dodat­nie wyni­ki. Wykry­wały mię­dzy inny­mi fra­gmen­ty RNA wiru­sa, nie­zdol­ne do zara­żenia kogo­kolwiek, bowiem tyl­ko peł­nej dłu­gości RNA jest zdol­ne do infek­cji u wiru­sów +ssRNA. Tutaj po pro­stu pole­cimy obej­rzeć tą stro­nę, na niej znaj­dują lin­ki do poszcze­gól­nych sta­nowisk CDC zmien­nych w cza­sie (i nie tyl­ko) w spra­wie testów RT­‑PCR. Ostat­nie sta­nowi­sko jednak bez­sprze­cznie wska­zuje, aby tych testów nie uży­wać!

Posta­nowi­liśmy też zaku­pić test anty­geno­wy, aby poznać treść ulo­tki – co napi­sał pro­ducent na temat tych testów. Ku nasze­mu zdzi­wie­niu z ulo­tki dowia­duje­my się, że testy RT­‑PCR są nic nie warte, ponie­waż wykry­wają też «uszkodzo­nego wiru­sa» oraz nie­akty­wne fra­gmen­ty wiru­sa. Testy anty­geno­we mają być pod tym wzglę­dem lepsze.

Niżej zdję­cie klu­czo­wych tre­ści tej ulo­tki.

Fragment ulotki testu Panbio™ firmy Abbott.
Fra­gment ulo­tki testu Pan­bio™ fir­my Abbott.
Test anty­geno­wy Abbott COVID‑19, ulo­tka – fra­gmen­ty

2. Nie­prze­strze­ganie wska­zówek doty­czą­cych pro­cedu­ry testo­wej i inter­pre­tacji wyni­ków testu może nie­korzyst­nie wpły­nąć na dzia­łanie testy i/lub pro­wadzić do uzy­ska­nia nie­pra­widło­wych wyni­ków.

3. Potwie­rdzo­ną dia­gno­zę może posta­wić wyłącz­nie pra­cownik opie­ki zdro­wot­nej po prze­pro­wadze­niu oce­ny wszys­tkich wyni­ków kli­nicz­nych i labo­rato­ryj­nych.

(...)

5. Dodat­nie wyni­ki testu nie wyklu­cza­ją jedno­cze­sne­go zaka­żenia inny­mi pato­gena­mi.

6. Odczy­tanie wyni­ków testu po cza­sie krót­szym niż 15 minut lub dłuż­szym niż 20 minut może pro­wadzić do uzy­ska­nia nie­popra­wnych wyni­ków.

7. Test anty­geno­wy do samodziel­nego wyko­nania Pan­bio™ COVID‑19 Anti­gen Self­‑Test nie jest prze­zna­czo­ny do wykry­wania wadli­wego (nie­zakaź­nego) wiru­sa na póź­niej­szych eta­pach wyda­lania wiru­sa. Taki wirus może być wykry­ty za pomo­cą testów mole­kular­nych PCR.

8. Ze wzglę­dy na reakty­wność krzy­żową z wyso­kimi stę­żenia­mi SARS­‑CoV można uzy­skać wynik fał­szy­wie dodat­ni pod­czas zaka­żenia SARS­‑CoV. (...)

Z powyż­sze­go tek­stu wyni­ka, że testy mole­kular­ne PCR słu­żą tak­że do wykry­wania nie­zakaź­nego wiru­sa SARS­‑CoV‑2. Sta­tysty­ki uzy­ska­ne dzię­ki testom PCR są więc zafał­szo­wane, bowiem nie można mówić o zaka­żeniu, gdy wirus był nie­zakaź­ny (widzisz sprze­czność: zaka­żenie + nie­zakaź­ny?). Test PCR wyj­dzie dodat­ni nie tyl­ko na eta­pie wyda­lania wiru­sa, ale tak­że gdy ktoś kich­nął na poręcz w auto­busie, a Ty po 2 dniach dotkniesz tej porę­czy i podłu­biesz w nosie (lub też wytrzesz nos). Dla testu mole­kular­nego wystar­czy 1 mole­kuła RNA wiru­sa (nawet uszkodzo­na), aby wyszedł dodat­ni.

Doda­tko­wo, jak wska­zano w ulot­ce, przy­czy­ną obja­wów przy teście anty­geno­wym Abbott Pan­bio™ nie musi być wirus SARS­‑CoV‑2. Przy­czy­ną może być wirus SARS­‑CoV lub też inny rodzaj zaraz­ka (inna cho­roba). Bez zebra­nia wywia­du kli­nicz­nego (twór­ca testu zwra­ca na to uwa­gę) nie da się posta­wić osta­tecz­nej dia­gno­zy.

Jednym sło­wem – testy PCR słu­żyły do nabi­jania sta­tystyk «zaka­żeń» (bo nie były to zaka­żenia, sko­ro wykry­wały też mate­riał nie­zakaź­ny!), zaś test anty­geno­wy może być jedy­nie pomo­cą w dia­gno­zowa­niu cho­roby i nie powi­nien być uży­wany przy bra­ku obja­wów cho­roby (wywiad lekar­ski, wyni­ki kli­nicz­ne).

Wię­cej o testach możesz również prze­czy­tać w The New York Times. Z tego wła­śnie powo­du, mimo dostę­pno­ści testów anty­geno­wych w apte­kach, nie pole­cimy wyko­nywa­nia ich w domu, bo mają pro­blem z warian­tem Omi­kron wiru­sa, któ­ry jest obe­cnie akty­wny. Nadal jednak pole­cimy, aby w każdym domu mieć pul­soksy­metr i ter­mometr.

Nale­ży dobrze prze­myśleć sytu­ację, gdy 2 «wia­rygo­dne» testy dają czę­sto prze­ciwne wyni­ki i wyni­ki te nie kore­lują ze sobą. Czy nadal uwa­żasz je za wia­rygo­dne? Stwie­rdzi­my jedy­nie tyle, że jedy­nie zse­kwen­cjo­nowa­nie geno­mu nici +ssRNA wiru­sa może potwie­rdzić zaka­żenie o ile uda­ło się ją zse­kwen­cjo­nować całą, a nie jedy­nie fra­gmen­ty. Możli­we, że testy RT­‑PCR są przy­dat­ne, jeże­li mają ilość cykli 30. Nie­ste­ty testy dostę­pne na ryn­ku mają za dużą ilość cykli – 37 do 40, co czy­ni je przy­dat­nymi jedy­nie do nabi­jania epi­demii maso­wej histe­rii i dodat­nich testów.

Czy tu chodzi o zdro­wie?

Zde­cydo­wanie nie chodzi w tym wszys­tkim o zdro­wie. Chodzi o wpro­wadze­nie unij­nego certy­fika­tu COVID, któ­ry połą­czo­no z rzą­dową bazą zdjęć oby­wate­li oraz o prze­kie­rowa­nie pie­nię­dzy. Dal­szy­mi kro­kami może być budo­wa syste­mu kon­tro­li, oce­nia­nia i inwi­gila­cji na wzór indyj­skie­go syste­mu Aadhaar.

Za stwie­rdze­niem, że nie chodzi o zdro­wie oby­wate­li prze­mawia­ją nastę­pują­ce fakty:

  1. apar­theid sani­tar­ny w sytu­acji, gdy szcze­pion­ka nie chro­ni przed roz­nosze­niem wiru­sa;
  2. znie­sie­nie kwa­ran­tan­ny dla zara­żają­cych szcze­pio­nych (szcze­pion­ki nie chro­nią przed zara­żaniem) – celem jest wymu­sze­nie na Tobie zdo­bycia certy­fika­tu COVID (przez szcze­pie­nie lub dodat­ni test COVID),
  3. nie­wyda­wanie unij­nych certy­fika­tów COVID oso­bom posia­dają­cym odpo­wie­dnie mia­no prze­ciw­ciał eli­minu­jących wiru­sa lub też odpo­wie­dnie komór­ki odpor­nościo­we skie­rowa­ne prze­ciwko wiru­sowi (co potwie­rdza, że chodzi o pie­nią­dze z dodat­nie­go testu lub pre­para­tu).
  4. od maja 2021 WHO pra­cuje wraz z Unią Euro­pej­ską nad upo­litycz­nie­niem słu­żby zdro­wia i dzia­łań pro­epi­demicz­nych (wbrew temu jak to zaty­tuło­wali «anty­pan­demicz­nym»); przy­pomni­my tutaj, że WHO w 2009 zmie­niło defi­nicję pan­demii i od tam­tego cza­su pan­demii nie musi cecho­wać wyso­ka śmie­rtel­ność, można mieć epi­demię cho­roby wywo­łują­cej katar;

    [Aktu­ali­zacja: 2022‑02‑12.]

Czy maski chro­nią przed COVID‑19?

Gene­ral­nie nie, patrząc na to jaki typ masek noszą Pola­cy i co o nich mówią bada­nia. Maski chi­rur­gicz­ne i medycz­ne (oraz też gor­sze od nich kagań­ce szma­cia­ne) nie redu­kują trans­misji wiru­sa gry­py i wiru­sów podob­nej wiel­kości. Co wię­cej ta pra­ca nauko­wa wska­zuje tak­że, że uży­cie maski N95/P2 (odpo­wie­dnik FFP2) również nie przy­nosi żadnych zna­czą­cych korzy­ści wzglę­dem masek chi­rur­gicz­nych. Pod­sumo­wując: uży­cie maski szma­cia­nej, maski chi­rur­gicz­nej, maski medycz­nej lub maski N95/P2 wyka­zuje mini­mal­ne lub żadne korzy­ści w prze­ciw­dzia­łaniu roz­prze­strze­nia­nia się wiru­sów cho­rób gry­popodob­nych.

Pub­Med

The­re is mode­rate certa­inty evi­den­ce that wearing a mask pro­bably makes lit­tle or no dif­feren­ce to the outco­me of labo­rato­ry­‑con­fir­med influ­enza com­pared to not wearing a mask (RR 0.91, 95% CI 0.66 to 1.26; 6 trials; 3005 parti­cipants).

(...)

The­re is unce­rta­inty over the effects of N95/P2 respi­rators when com­pared with medi­cal/sur­gical masks on the outco­mes of cli­nical respi­rato­ry illness (RR 0.70, 95% CI 0.45 to 1.10; very low­‑certa­inty evi­den­ce; 3 trials; 7779 parti­cipants) and ILI (RR 0.82, 95% CI 0.66 to 1.03; low­‑certa­inty evi­den­ce; 5 trials; 8407 parti­cipants).

Prze­pisy naka­zują­ce oby­wate­lom nosze­nie tych masek powin­ny zostać więc skie­rowa­ne do Try­buna­łu Kon­sty­tucyj­nego jako nie posia­dają­ce pod­staw nauko­wych do dal­sze­go ogra­nicza­nia wol­ności oby­wate­la na pod­sta­wie art. 31 ust. 3 Kon­sty­tucji RP, bowiem nosze­nie maski szma­cia­nej, chi­rur­gicz­nej, medycz­nej oraz P2, FFP2 i N95 nie powo­duje ochro­ny zdro­wia publicz­nego. Sta­nowią więc obe­cnie jedy­nie przy­muso­wy (niczym w kra­jach islam­skich) ele­ment garde­roby męskiej oraz dam­skiej, a to jest nie­zgo­dne z Kon­sty­tucją RP.

Nadmie­nimy tutaj, że bada­nia «mecha­nistycz­ne» są bez­warto­ścio­we, ponie­waż gdy maska odpa­ruje wirus znaj­duje się na niej bez­pośre­dnio, nie­oto­czo­ny kro­pel­ką i łatwo prze­nika przez duże pory maski szma­cia­nej lub nie­szcze­lno­ści maski chi­rur­gicz­nej (szcze­gól­nie tych pako­wanych po 10 bez ate­stu). Wirus taki wciąż pozo­sta­je zakaź­ny bowiem w przy­pad­ku wiru­sów +ssRNA (w tym koro­nawi­rusy, ale nie wirus gry­py!) pozo­sta­ją wciąż zakaź­ne o ile zacho­wał się choć­by sam kom­plet­ny mate­riał gene­tycz­ny. Tak – w przy­pad­ku wiru­sów +ssRNA – już sam kom­plet­ny RNA jest zakaź­ny.

Bada­nia mecha­nistycz­ne również nie uwzglę­dnia­ją kwe­stii nie­dopa­sowa­nia maski do twa­rzy i bra­ku szcze­lno­ści mię­dzy maską a twa­rzą. Wartość nauko­wą mają więc jedy­nie bada­nia z gru­pą kon­trol­ną mie­rzą­ce zacho­rowal­ność w gru­pie uży­wają­cej masek i nie­uży­wają­cej, jak wyżej przy­toczo­ne.

[Aktu­ali­zacja: 2022‑02‑12.]

Hiper­infla­cja jako argu­ment koń­czą­cy dys­kusję

Dys­kusję, czy chodzi­ło o zdro­wie, koń­czy pro­sty argu­ment infla­cji / hiper­infla­cji. Każdy aby móc dbać o zdro­wie i przyj­mować leki na cho­roby prze­wle­kłe musi zaro­bić pie­nią­dze na swo­je utrzy­manie. Musi też mieć dostęp do słu­żby zdro­wia, aby dia­gno­zować cho­roby inne, takie jak nowo­two­ry, któ­re dzien­nie zabi­jały oko­ło 400 Pola­ków. Ta licz­ba, jako że nowo­two­ry nie są sezo­nowe, jak COVID‑19 czy gry­pa, jest poró­wny­wal­na z licz­bą «zgo­nów z dodat­nim testem SARS­‑CoV‑2».

Hiper­infla­cję widać już po samej cenie żywno­ści – wzrost ceny naj­tań­sze­go śledzia w pusz­ce w Car­refour z 2.99 zł do 3.59 zł w cią­gu 1 mie­sią­ca mimo obniż­ki VAT, wzrost ceny kaszy gry­cza­nej z 3.99 zł do 4.59 zł w Bie­dron­ce mimo obniż­ki VAT, wzrost ceny ole­ju rze­pako­wego z oko­ło 4 zł do oko­ło 9 zł za litr. Wzrost ten ozna­cza wzrost cen od 15 do 100% w cią­gu zale­dwie jedne­go mie­sią­ca. Stan ten wska­zuje na infla­cję galo­pują­cą lub wręcz hiper­infla­cję.

Jeże­li więc chodzi o zdro­wie i życie Pola­ków pozo­sta­wimy niżej otwa­rte pyta­nie reto­rycz­ne.

Co jest wię­kszym zagro­żeniem:

  1. dopu­szcze­nie do hiper­infla­cji przez lock­downy, ogra­nicze­nia przed­się­bior­czo­ści, dopro­wadze­nie do upad­ku lokal­nych firm i bra­ku cią­gło­ści dostaw oraz spo­wodo­wanie zamknię­cia słu­żby zdro­wia i wywo­łanie maso­wej histe­rii i psy­cho­zy, defrauda­cja pie­nię­dzy eme­rytów poprzez utra­tę ich warto­ści;
  2. potra­kto­wanie od począ­tku tej cho­roby jak sezo­nową gry­pę, dopu­szcze­nie do śmier­ci nawet 3% osób (histo­ria poka­zała jednak, że znacz­nie mniej), któ­re by zacho­rowa­ły (zaka­żenie nie jest jedno­znacz­ne z cho­robą) i pozo­sta­wie­nie gospodar­ki wydol­nej finan­sowo bez utra­ty kon­taktu z leka­rzem, bez utra­ty warto­ści pie­nią­dza i bez zamy­kania gospodar­ki?

Nie będzie­my się tutaj roz­wodzić nad tema­tem, czy cho­roba jest bardzo groź­na, bowiem nawet gdy­by śmie­rtel­ność wyno­siła 3% i tak każda oso­ba star­sza wcze­śniej czy póź­niej (za 2 lata?) będzie mia­ła kon­takt z tym wiru­sem, zaś dzia­łania odbie­rają­ce wol­ność, pry­wat­ność, kon­takt ze słu­żbą zdro­wia, pra­cę, wartość pie­nią­dza spo­wodu­ją, że wię­cej ludzi niż wspo­mnia­ne 3% nie będzie mia­ła cze­go zjeść, nie wspo­minając już o wyku­pie­niu dro­gich leków. Ilu ludzi teraz nie będzie stać na tera­pie anty­nowo­two­rowe? Ilu ludzi nie będzie stać na leki prze­ciw­nad­ciśnie­nio­we, leki na cukrzy­cę i inne cho­roby, któ­re ich dotkną?

Powy­żej wspo­mnia­ne pra­ce euro­koł­cho­zu nad glo­bali­zacją słu­żby zdro­wia to tak na pra­wdę dal­sze pra­ce nad syste­mem odbie­rają­cym nam wol­ność, pry­wat­ność i wartość jako isto­ty żywej. Świad­czy o tym choć­by dal­sze (sty­czeń 2022) zachwa­lanie certy­fika­tów kovi­dowych bez żadnej reflek­sji, że sta­ły się syste­mem opre­sji. Euro­koł­choz pisze więc nie­pra­wdę, sko­ro po mie­sią­cach męki ludzi nimi tortu­rowa­nych pomi­ja to mil­cze­nieminfo­gra­fikach do postę­powa­nia, któ­re ma zakoń­czyć się w 2024 roku. Ter­min zakoń­cze­nia prac wska­zuje, że chcą wywo­ływać kolej­ną «epi­demię» w 2024 lub 2025 roku (sce­nariusz «SPARS» jednak pra­wdzi­wy?).

«Bez­pie­czeń­stwo» i «zdro­wie publicz­ne» (bez uwzglę­dnie­nia tego co przy­nio­są obo­strze­nia czy­li bez poli­cze­nia korzy­ści i strat) to 2 sło­wa zastęp­cze dla nie­wol­nic­twa, gnę­bie­nia, kon­tro­li, oce­nia­nia i inwi­gilo­wania bez jakie­goko­lwiek umia­ru.

[Aktu­ali­zacja: 2022‑02‑12.]

Jak certy­fikat COVID może śledzić?

Wraz z każdym zeska­nowa­niem certy­fika­tu, aby było możli­we wyświe­tle­nie wize­run­ku twa­rzy (nie da się go zmie­ścić w kodzie QR) wysy­łane jest żąda­nie do serwe­ra, któ­ry zdję­cia prze­cho­wuje. Wraz z tym żąda­niem wysy­łane są meta­dane takie jak IP, rodzaj prze­glą­dar­ki, nazwa zaso­bu, któ­ry jest żąda­ny (gdy prze­czy­tasz nasz regu­lamin o cia­stecz­kach dowiesz się co prze­kazu­jesz nam możli­we, że nawet o tym nie wiedząc, a my nie mamy wpły­wu na to co od Cie­bie dosta­jemy, bo wysy­ła to twój kom­puter / smart­fon).

Na pod­sta­wie IP i odpo­wie­dnich ustaw rząd i orga­ny pań­stwo­we (w tym Poli­cja) ma dostęp do two­jej loka­liza­cji. Dzie­je się tak ponie­waż logu­jesz się z okre­ślo­nej koń­cówki sie­ci prze­wodo­wej lub świa­tło­wodo­wej lub też znaj­dujesz się w zasię­gu okre­ślo­nych sta­cji BTS (to te, któ­re dają Ci zasięg na tele­fonie – bez nich nawet nie poro­zma­wiasz). Jeże­li chcesz wiedzieć dokła­dniej, jak można okre­ślić two­je poło­żenie na pod­sta­wie sta­cji BTS, poczy­taj o trian­gula­ryza­cji.

Ponie­waż serwer musi wiedzieć, czy­je zdję­cie jest do wyświe­tle­nia – wysy­łana jest zawa­rtość kodu QR a tym samym twój iden­tyfi­kator (w tym PESEL). Z bazy PESEL wycią­gane jest zdję­cie i odsy­łane w odpo­wiedzi.

W ten spo­sób doszło do powią­zania two­jej oso­by (zdję­cie, imię, nazwi­sko, PESEL) z miej­scem, gdzie ska­nowa­no twój kod QR. Jeże­li bywasz w mono­polo­wym to rząd się o tym dowie i może oce­nić Cię nega­tywnie. Dzia­ła to wła­śnie tak w Chi­nach i Indiach.

Możesz tak­że ścią­gnąć dar­mową apli­kację «ska­ner certy­fika­tów COVID», aby zoba­czyć ilu jeszcze upra­wnień potrze­buje od Cie­bie ta apli­kacja. Sprawdź dokła­dnie, czy nie pyta o loka­liza­cję. Jeże­li to robi, to możesz mieć pewność, że apli­kacja doda­tko­wo wyśle two­je współ­rzę­dne GPS.

Tak dzia­ła wła­śnie oce­nia­nie, pro­filo­wanie i inwi­gila­cja.

Co z moimi pra­wami czło­wie­ka?

Pra­wa czło­wie­ka według Kon­sty­tucji RP i Euro­pej­skiej Kon­wen­cji Praw Czło­wie­ka były chro­nio­ne. Były, albo­wiem nie można było ich odbie­rać bez­pod­sta­wnie. Certy­fikat szcze­pie­nia nie stwie­rdza dosło­wnie nic w zakre­sie two­jej zdol­ności do prze­nosze­nia wiru­sa. Nie jest chro­nio­ne zdro­wie ogó­łu, a więc jest nie­kon­sty­tucyj­nym narzę­dziem. Kie­dyś było pra­wo do decy­zji czy chcesz się leczyć czy nie i nie było żadne­go przy­musu do pro­cedur medycz­nych, o ile ważniej­sze nie było zdro­wie ogó­łu.

Obe­cne tzw. szcze­pion­ki nie chro­nią zdro­wia ogó­łu spo­łeczeń­stwa, więc powin­no być bez zmian ale nie jest.

Na świe­cie posta­nowio­no, że rzą­dy poszcze­gól­nych kra­jów (są nie­licz­ne wyją­tki) zgno­ją jak się da oby­wate­la i zale­gali­zują tą dro­gą prze­pływ pie­nię­dzy z testów anty­geno­wych i testów PCR do kie­sze­ni firm far­maceutycz­nych (możli­we, że są szan­tażo­wane np. odmo­wą dostar­cza­nia leków na inne cho­roby). Teraz two­je pra­wa czło­wie­ka są na sprze­daż – musisz pra­wa czło­wie­ka sobie kupić, aby móc np. wejść do kina, teatru, gale­rii czy pocią­gu dale­kodys­tan­sowe­go. Pra­wo to kupu­jesz «szcze­piąc się» i ryzy­kując swo­je zdro­wie (szcze­pie­nia mają cha­rakter ekspe­rymen­tal­ny do 15 maja 2023 roku), mając fuksa, że twój test wyszedł dodat­ni (jesteś więc tzw. «ozdro­wień­cem», mimo, że możesz nie mieć prze­ciw­ciał, bo twój test był uje­mny) lub też kupu­jesz swo­je pra­wo na 2 dni (gdy test jest uje­mny). Nie czu­jesz się z tym jak piłecz­ka w bęb­nie tota­liza­tora spo­rto­wego? Czy w przy­pad­ku podej­mowa­nia decy­zji o szcze­pie­niu nie czu­jesz się jak pod­czas rosyj­skiej rule­tki?

Tak wyglą­da zdo­bywa­nie praw w pań­stwie tota­litar­nym – dosta­jesz pra­wa za bycie cichu­tką grzecz­ną szcze­piMy­sią siedzą­cą pod mio­tłą i słu­cha­jącą grzecz­nie tele­wizo­ra. Pra­wa, któ­re po pewnym cza­sie zni­kają, tak szyb­ko jak zechce twój tyran, któ­remu oka­zujesz posłu­szeń­stwo.

Wol­ność jest wte­dy, gdy rząd boi się oby­wate­la. Nie­wola jest wte­dy, gdy oby­watel boi się rzą­du.

Ryb­nik – co się wła­ści­wie tam sta­ło?

Przez pro­cedu­rę numer 70/2021 (pod­pisa­ną przez wie­lu decy­zyj­nych) doszło tam do śmier­ci pacjen­ta, któ­ry mógł­by nadal żyć. Pro­cedu­ra ta według wer­sji, któ­ry otrzy­mał Grze­gorz Braun – poseł Kon­fede­racji w ramach pro­wadze­nia śledz­twa posel­skie­go – wymu­sza­ła cze­kanie 4–6 godzin z przy­jęciem pacjen­ta, gdy w przy­pad­ku wie­lu cho­rób (choć­by udar, zawał) – decy­dują minu­ty lub poje­dyn­cza godzi­na o życiu pacjen­ta. Pro­cedu­ra szpi­tal­na zabi­ła pacjen­ta.

Gaze­ta wybor­cza oczer­nia Kon­fede­rację, że jest odpo­wiedzial­na za hejt, zaś wybie­la szpi­tal. Nie ma tam ani lin­ka do wypo­wiedzi Kon­fede­racji, ani szcze­gółów co się sta­ło. Ze szcze­góła­mi możesz się zapo­znać w tym fil­mie oglą­dając kolej­ne 9 minut tele­kon­feren­cji ze szpi­talem. Oso­ba po stro­nie szpi­tala od kłamstw aż robi się cze­rwo­na i ocie­ka potem. Poseł poka­zuje 2 pro­cedu­ry, któ­re posia­dają pod­pisy osób decy­zyj­nych do kame­ry.

Sko­ro poseł otrzy­mał inną wer­sję niż poka­zuje to dyrek­cja szpi­tala – pewne w 100% jest jedno – doszło do fał­szer­stwa doku­men­tu. Albo celo­wo posło­wi dano podro­bio­ną wer­sję (mało pra­wdo­podob­ne), albo potem z datą wstecz­ną pod­pisy­wano na nowo doku­ment w stra­chu przed dochodze­niem (bardziej pra­wdo­podob­ne).

Tak oszu­kuje się ludzi, co jest pra­wdzi­wą przy­czy­ną nadmia­rowych zgo­nów w Pol­sce. Gdy­by nie te obli­gato­ryj­ne testy, któ­re sta­ły się ele­men­tem reli­gii i czci szpi­tali i wie­lu pla­cówek medycz­nych – wie­le istnień ludz­kich uda­łoby się ura­tować. Tak na pra­wdę pra­wdzi­wej sepa­racji wyma­gają tyl­ko oso­by z osła­bio­ną odpor­nością lub bio­rące leki immu­nosu­pre­syj­ne i to dla nich powin­no się two­rzyć oddziel­ne oddzia­ły z zaostrzo­nymi środ­kami sani­tar­nymi, bowiem w dobie wiru­sa, któ­ry jest wszę­dzie i czę­sto nie wia­domo jak się dostał (np. na Antar­kty­kę) – sens ma jedy­nie ochro­na naj­słab­szych.

W razie wizy­ty na pro­kura­turze – posło­wi Grze­gorzo­wi Brauno­wi radzi­my już teraz wyko­nać kopię nota­rial­ną wer­sji, któ­rą otrzy­mał, aby nie zagi­nęła na pro­kura­turze.

Czy tyl­ko Ryb­nik?

Nie tyl­ko Szpi­tal w Ryb­niku ma na sumie­niu swoich pacjen­tów, dla­tego, że ważniej­szy był wszys­tko­wiedzą­cy test i pro­cedu­ry a nie bada­nie przed­mio­towe. Bada­nia przed­mio­towe­go też nie wyko­nano w innym szpi­talu, gdzie lekarz bazo­wał jedy­nie na zezna­niach rato­wni­ków zamiast pacjen­tkę zba­dać. Obe­cnie do Czę­sto­cho­wy nie chodzi się na piel­grzym­kę lecz po zgon. Nie­ste­ty, ale wyglą­da na to, że w szpi­talach nie ma zatru­dnio­nych leka­rzy, ale robo­ty (bio­boty) do łapa­nia czar­nych wypa­sio­nych gołę­bi gatun­ku covi­DOVE.

Czy dane o szcze­pie­niu są bez­piecz­ne?

Mimo zape­wnień rzą­du, że two­je dane zawa­rte w certy­fika­cie szcze­pie­nia będą bez­piecz­ne, nie­ste­ty na stro­nie Rzecz­nika Praw Oby­watel­skich dowiedzie­liśmy się, że two­je dane medycz­ne o szcze­pie­niu nie są bez­piecz­ne i dzię­ki MEiN Kampf mają do nich dostęp poszcze­gól­ne uczel­nie. Każdy kto pra­cuje w uczel­ni będzie więc mógł się dowiedzieć czy jesteś oso­bą zaszcze­pio­ną, nie­zaszcze­pio­ną i czym zaszcze­pio­ną.

Dane o szcze­pie­niu nie są też bez­piecz­ne z tego wzglę­du, że system reje­stra­cji na szcze­pie­nie rzą­dową szcze­pion­ką zacho­wuje się ina­czej w przy­pad­ku oso­by zaszcze­pio­nej (któ­rej PESEL, imię, nazwi­sko jest pra­widło­we) niż w przy­pad­ku oso­by nie­szcze­pio­nej. Możli­we jest pozy­ska­nie kom­ple­tu tych danych z KRS (spra­wdza­nie kolej­nych nume­rów KRS), CEiDG oraz ksiąg wie­czy­stych (spra­wdza­nie kolej­nych nume­rów KW z wyli­cze­niem cyfry kon­trol­nej).

W koń­cu w obe­cnym cza­sie, gdy wie­lu pra­coda­wców bardzo chce wiedzieć kto jest zaszcze­pio­ny, posu­ną się wyko­rzy­sta­nia każdej z możli­wych dziur w każdym możli­wym syste­mie. Syste­my sto­ją do nich otwa­rte sze­roko. <złość>

Wska­żemy tutaj, że jeże­li chcesz wiedzieć czy twój sąsiad w blo­ku jest zaszcze­pio­ny – posia­dasz swój numer księ­gi wie­czy­stej (KW) w akcie nota­rial­nym. Wystar­czy ten numer podać na stro­nie ekw.ms.gov.pl, by się dowiedzieć, jaki numer ma księ­ga wie­czy­sta zało­żona pod budy­nek lub gru­pę budyn­ków. W tej zbior­czej księ­dze wie­czy­stej znaj­dują się nume­ry do ksiąg wie­czy­stych dla poszcze­gól­nych loka­li, a tam znaj­duje się zawsze imię i nazwi­sko oso­by i według nowych prze­pisów tak­że PESEL wła­ści­cie­la. Pod­czas aktu­ali­zacji księ­gi wie­czy­stej zosta­nie on wpi­sany. Masz więc czę­sto kom­plet danych (imię, nazwi­sko, PESEL), by spra­wdzić czy twoi sąsiedzi są zaszcze­pie­ni prze­ciwko kociej gry­pie.

Po głęb­szej ana­lizie roz­porzą­dzeń dowia­duje­my się, że dostęp do danych o twoim szcze­pie­niu ma oko­ło 20 insty­tucji pań­stwo­wych. Z cało­ści można wycią­gnąć wnio­sek, że cała akcja «szcze­pień», wyma­zów i kwa­ran­tann była pro­wadzo­na by agen­cje pań­stwo­we pozna­ły twój numer tele­fonu, jakie­go smart­fona uży­wasz, e­‑mail i adres poby­tu oraz z kim mie­szkasz (kwa­ran­tan­ny osób wspól­nie prze­bywa­jących).

Teraz wró­cimy do zapi­sów roz­porzą­dzeń oraz wystą­pie­nia RPO wraz z cyta­tat­mi, aby nikt nie mógł Ci wmó­wić, że stro­nę pro­wadzą «anty­szcze­pion­kowcy» i «folia­rze».

Rzecz­nik Praw Oby­watel­skich
  • RPO ma wąt­pli­wości, czy jest to koniecz­ne, uza­sadnio­ne i nie­zbę­dne w demo­kra­tycz­nym pań­stwie
  • Prze­pisy nie dają bowiem oby­wate­lom jasnych infor­macji o tym, co dzie­je się z ich dany­mi, jakim orga­nom i słu­żbom są udo­stę­pnia­nie oraz tego, że mogą je one mody­fiko­wać
  • W tym kon­tek­ście zanie­poko­jenie budzą donie­sie­nia mediów o uja­wnie­niu infor­macji o fakcie zaszcze­pie­nia – bądź nie – osób publicz­nych.

    (...)

Dane te udo­stę­pnia­ne są:

  1. orga­nom Pań­stwo­wej Inspek­cji Sani­tar­nej,
  2. Naro­dowe­mu Fun­duszo­wi Zdro­wia,
  3. Zakła­dowi Ubez­pie­czeń Spo­łecz­nych,
  4. Kasie Rol­nicze­go Ubez­pie­cze­nia Spo­łecz­nego,
  5. Naro­dowe­mu Insty­tuto­wi Zdro­wia Publicz­nego PZH – Pań­stwo­wemu Insty­tuto­wi Bada­wcze­mu,
  6. Naro­dowe­mu Insty­tuto­wi Kardio­logii Ste­fana Kardy­nała Wyszyń­skie­go – Pań­stwo­wemu Insty­tuto­wi Bada­wcze­mu w War­sza­wie,
  7. woje­wodom,
  8. Poli­cji,
  9. Stra­ży Gra­nicz­nej,
  10. Agen­cji Bez­pie­czeń­stwa Wewnę­trzne­go,
  11. Cen­tral­nemu Biu­ru Anty­koru­pcyj­nemu,
  12. Kra­jowej Admi­nistra­cji Skar­bowej,
  13. Pań­stwo­wej Stra­ży Pożar­nej,
  14. Słu­żbie Ochro­ny Pań­stwa,
  15. Słu­żbie Kontr­wywia­du Woj­sko­wego,
  16. Żan­dar­merii Woj­sko­wej,
  17. Woj­skom Obro­ny Tery­torial­nej,
  18. Syste­mowi Wspo­maga­nia Dowodze­nia Pań­stwo­wego Rato­wnic­twa Medycz­nego,
  19. mini­stro­wi wła­ści­wemu do spraw infor­maty­zacji,
  20. ope­rato­rowi pocz­towe­mu obo­wią­zane­mu do świad­cze­nia usług powszech­nych

– w celu reali­zacji ich zadań usta­wowych lub sta­tuto­wych lub zadań zwią­zanych z pro­wadze­niem dzia­łań doty­czą­cych prze­ciw­dzia­łania epi­demii wywo­łanej zaka­żenia­mi wiru­sem SARS­‑CoV‑2. Ponad­to również Naro­dowy Fun­dusz Zdro­wia może udo­stę­pnić dane oso­by pod­danej szcze­pie­niu świad­cze­nio­dawcy pod­sta­wowej opie­ki zdro­wot­nej w celu reali­zacji przez świad­cze­nio­dawcę usta­wowych zadań oraz wyda­wania zaświad­cze­nia potwie­rdza­jące­go zaszcze­pie­nie.

Czy teraz bez­piecz­nie się czu­jesz i czu­jesz jeszcze, że zosta­ła na Tobie choć­by nitka pry­wat­ności i wol­ności? My widzi­my tutaj jedy­nie pań­stwo tota­litar­no­‑poli­cyj­ne z peł­ną kon­tro­lą, bowiem jak się niżej dowiesz poli­cja wie nawet w jaką część cia­ła wstrzy­knię­to pre­parat, jaki, jakiej serii i w jakim ośrod­ku. Bra­kuje tyl­ko nume­ru two­jego buta.

W roz­porzą­dze­niu Mini­stra Zdro­wia z dnia 23 gru­dnia 2020 r. zmie­nia­jącym roz­porzą­dze­nie w spra­wie rodza­jów, zakre­su i wzo­rów doku­men­tacji medycz­nej oraz spo­sobu jej prze­twa­rza­nia zna­lazł się poniż­szy zapis.

Mini­ster Zdro­wia: A. Niedziel­ski

§ 68b. 1. Karta Szcze­pień zawie­ra:

  1. ozna­cze­nie pacjen­ta, zgo­dnie z § 10 pkt 2;
  2. infor­macje o prze­pro­wadze­niu lekar­skie­go bada­nia kwa­lifi­kacyj­nego;
  3. dane doty­czą­ce szcze­pie­nia:

    a) kod pro­cedu­ry medycz­nej usta­lony według Mię­dzy­naro­dowej Kla­syfi­kacji Pro­cedur Medycz­nych Rewi­zja Dzie­wią­ta, w pol­skiej wer­sji uzna­nej przez Naro­dowy Fun­dusz Zdro­wia za obo­wią­zują­cą,

    b) datę i godzi­nę prze­pro­wadze­nia szcze­pie­nia,

    c) numer poda­wanej dawki szcze­pion­ki oraz zale­caną licz­bę dawek;

  4. infor­macje o poda­wanej szcze­pion­ce: jej nazwę han­dlo­wą, numer serii, kod EAN, nazwę podmio­tu odpo­wiedzial­nego w rozu­mie­niu art. 2 pkt 24 usta­wy z dnia 6 wrze­śnia 2001 r. – Pra­wo far­maceutycz­ne, ilość poda­nej szcze­pion­ki, dro­gę jej poda­nia oraz część cia­ła, w któ­rą ją poda­no;
  5. ozna­cze­nie podmio­tu udzie­lają­cego świad­czeń zdro­wot­nych, zgo­dnie z § 10 pkt 1;
  6. ozna­cze­nie oso­by kwa­lifi­kują­cej do szcze­pie­nia lub prze­pro­wadza­jącej szcze­pie­nie, zgo­dnie z § 10 pkt 3 lit. a‒d;
  7. infor­macje doty­czą­ce sta­nu zdro­wia, w zakre­sie nie­zbę­dnym do prze­pro­wadze­nia szcze­pie­nia, zgo­dnie z § 10 pkt 4;
  8. pod­pisy osób doko­nują­cych wpi­su.

Roz­porzą­dze­nie zmie­nia­jące z dnia 11 czer­wca 2021 (Dz.U. 2021 poz. 1054) prze­kazu­je dane z karty szcze­pień do syste­mu kovi­dowe­go, z któ­rego korzy­sta­ją słu­żby typu poli­cja, straż gra­nicz­na itp.

Pre­zes Rady Mini­strów: M. Mora­wiec­ki

7b. Dane osób, któ­re pod­dały się szcze­pie­niu prze­ciwko COVID‑19, obej­mują­ce infor­macje, o któ­rych mowa w § 68b ust. 1 pkt 1 oraz 3–5 roz­porzą­dze­nia Mini­stra Zdro­wia z dnia 6 kwiet­nia 2020 r. w spra­wie rodza­jów, zakre­su i wzo­rów doku­men­tacji medycz­nej oraz spo­sobu jej prze­twa­rza­nia (Dz. U. poz. 666, 1981 i 2350 oraz z 2021 r. poz. 302), prze­twa­rza­ne w syste­mie tele­infor­matycz­nym, o któ­rym mowa w art. 7 usta­wy z dnia 28 kwiet­nia 2011 r. o syste­mie infor­macji w ochro­nie zdro­wia, mogą być prze­kazy­wane do syste­mu tele­infor­matycz­nego, o któ­rym mowa w ust. 4 pkt 1, w celu zape­wnie­nia podmio­tom mają­cym dostęp do tego syste­mu możli­wości wery­fiko­wania posia­dania przez daną oso­bę sta­tusu oso­by zaszcze­pio­nej prze­ciwko COVID‑19.

Poni­żej cytat komu udo­stę­pnia­ne są infor­macje z syste­mu kovi­dowe­go (o któ­rym mowa w ust 4 pkt. 1.

Pre­zes Rady Mini­strów M. Mora­wiec­ki

8. Dane, o któ­rych mowa w ust. 4 i 5, są udo­stę­pnia­ne orga­nom Pań­stwo­wej Inspek­cji Sani­tar­nej, Naro­dowe­mu Fun­duszo­wi Zdro­wia, Zakła­dowi Ubez­pie­czeń Spo­łecz­nych, Kasie Rol­nicze­go Ubez­pie­cze­nia Spo­łecz­nego, Naro­dowe­mu Insty­tuto­wi Zdro­wia Publicz­nego – Pań­stwo­wemu Zakła­dowi Higie­ny, Naro­dowe­mu Insty­tuto­wi Kardio­logii Ste­fana Kardy­nała Wyszyń­skie­go – Pań­stwo­wemu Insty­tuto­wi Bada­wcze­mu w War­sza­wie, woje­wodom, Poli­cji, Stra­ży Gra­nicz­nej, Agen­cji Bez­pie­czeń­stwa Wewnę­trzne­go, Cen­tral­nemu Biu­ru Anty­koru­pcyj­nemu, Kra­jowej Admi­nistra­cji Skar­bowej, Pań­stwo­wej Stra­ży Pożar­nej, Słu­żbie Ochro­ny Pań­stwa, Słu­żbie Kontr­wywia­du Woj­sko­wego, Żan­dar­merii Woj­sko­wej, Woj­skom Obro­ny Tery­torial­nej, Syste­mowi Wspo­maga­nia Dowodze­nia Pań­stwo­wego Rato­wnic­twa Medycz­nego, mini­stro­wi wła­ści­wemu do spraw infor­maty­zacji, ope­rato­rowi wyzna­czo­nemu w rozu­mie­niu art. 3 pkt 13 usta­wy z dnia 23 listo­pada 2012 r. – Pra­wo pocz­towe (Dz. U. z 2020 r. poz. 1041 i 2320) oraz podmio­tom wyko­nują­cym dzia­łal­ność lecz­niczą w celu reali­zacji ich zadań usta­wowych lub sta­tuto­wych lub zadań zwią­zanych z pro­wadze­niem dzia­łań doty­czą­cych prze­ciw­dzia­łania epi­demii wywo­łanej zaka­żenia­mi wiru­sem SARS­‑CoV‑2. Naro­dowy Fun­dusz Zdro­wia może udo­stę­pnić dane, o któ­rych mowa w ust. 4 i 5, doty­czą­ce oso­by pod­danej obo­wiąz­kowej kwa­ran­tan­nie, a tak­że oso­by podle­gają­cej izo­lacji w warun­kach domo­wych, świad­cze­nio­dawcy pod­sta­wowej opie­ki zdro­wot­nej wybra­nemu na pod­sta­wie art. 9 usta­wy z dnia 27 paździer­nika 2017 r. o pod­sta­wowej opie­ce zdro­wot­nej (Dz. U. z 2020 r. poz. 172 i 1493) przez tę oso­bę

Mamy nadzie­ję, że w sytu­acji, gdy tyle orga­nów pań­stwo­wych (z któ­rych wycie­kają dane) czu­jesz się bez­piecz­nie, gdy powy­żej wyró­żnio­ne na nie­bie­sko dane tra­fia­ją w ich ręce. <złość> Nie zasta­nawia Cię dla­cze­go akt, któ­ry ma 20 aktów zmie­nia­jących nie posia­da jeszcze tek­stu jedno­lite­go? Wła­śnie dla­tego, aby nie było Ci dane zbyt łatwo się dowiedzieć, że two­je dane nie są bez­piecz­ne. Taje­mni­ca lekar­ska jest nic nie warta, bowiem inne usta­wy i roz­porzą­dze­nia mogą czy­nić w niej wyło­my. Lekarz musi podać te dane, gdy inna usta­wa tak mówi!

Lepiej więc było się nie szcze­pić, bo w przy­pad­ku kwa­ran­tan­ny orga­ny te otrzy­mywa­ły poza imie­niem, nazwi­skiem i PESEL‑em (któ­re znają z reje­stru PESEL) jedy­nie twój adres poby­tu i numer tele­fonu.

Jeże­li pry­wat­ność i wol­ność coś dla Cie­bie zna­czy pole­camy:

  1. nie szcze­pić się prze­ciwko kociej gry­pie,
  2. nie wyma­zywać się (są testy w apte­ce – jeże­li już na pra­wdę czu­jesz, że musisz...),
  3. nie poda­wać znajo­mym i urzę­dom swo­jego adre­su zamie­szka­nia (wystar­czy im skry­tka pocz­towa) – utru­dni to nało­żenie na Cie­bie kwa­ran­tan­ny i wypi­sanie Ci skie­rowa­nia na test,
  4. wyrzu­cić smart­fona do kosza po unie­szko­dli­wie­niu go wcze­śniej w mikro­fali (po wcze­śniej­szym demon­tażu bate­rii!).

Pole­cimy też wymia­nę kart SIM na cze­skie nie wyma­gają­ce reje­stra­cji (nie wkła­daj do tego same­go apa­ratu tele­fonicz­nego) oraz likwi­dację adre­su e­‑mail i zało­żenie sobie nowe­go. W ten spo­sób apa­rat inwi­gila­cyj­ny prze­trzy­mywać będzie nie­aktu­alny numer tele­fonu i nie­aktu­alny adres e­‑mail. Niech się cie­szą, że mają śmie­ci w bazie danych!

Jeże­li wynaj­mujesz mie­szka­nie – zasta­nów się czy nie warto pod­pisać nowej umo­wy, a dotych­cza­sową roz­wią­zać. Niech posia­dają jeszcze wię­cej śmie­ci w bazie danych.

Czy poli­tycy się szcze­pią?

Czy poli­tycy któ­rzy nama­wia­ją Cię do szcze­pie­nia są sami zaszcze­pie­ni? Otóż nie, nie wszy­scy są zaszcze­pie­ni. Nie uda­ło się tej infor­macji zdo­być w drodze zapy­tania o infor­mację publicz­ną ile pro­cent osób w kołach i klu­bach sej­mowych i w sena­cie jest zaszcze­pio­nych, ale uda­ło się zdo­być inną dro­gą dane imien­ne. Oto one(t). Tak bez­piecz­ne są dane o szcze­pie­niach. <roz­bawie­nie>

Media od 2 lat okła­mują Pola­ków

W tzw. «wol­nych mediach» (nie mylić ze stro­ną wol­neme­dia.net, chodzi o Gaze­tę Wybiór­czą i jej przy­budó­wki, WP.pl, tele­wizje itp.) od 2 lat trwa okła­mywa­nie ludzi.

Poni­żej znaj­duje się pod­sta­wowa lista kłamstw.

  1. Cho­rzy bezob­jawo­wi – nie ma cze­goś takie­go w medy­cynie. Albo czło­wiek jest cho­ry, bo wyka­zuje jakieś sym­pto­my cho­robo­we albo jest zdro­wy. Stan kie­dy wykry­wa się bakte­rie i wiru­sy nosi nazwę «zaka­żony» oraz «nosi­ciel». Jest wie­le przy­pad­ków nosi­ciel­stwa różnych bakte­rii i wiru­sów bez wystą­pie­nia cho­roby. Wie­le ludzi zaka­żonych jest wiru­sem opryszcz­ki, ale nie cho­ruje.
  2. Licz­ba wyko­nanych testów – w sytu­acji, gdy usta­wy i roz­porzą­dze­nia naka­zują reje­stra­cję jedy­nie dodat­nich komer­cyj­nych testów (np. test wyko­nany w celu podró­ży samo­lotem, czy też wstę­pu na festi­wal lub też zle­cone odpłat­nie w labo­rato­rium). Stra­szy się ludzi wyso­kim odse­tkiem dodat­nich wyni­ków testów w sytu­acji bra­ku reje­stra­cji testów uje­mnych. Taki stan rze­czy musi podwyż­szyć pro­cent dodat­nich testów i wpro­wadza w błąd zaró­wno ludzi jak i «ekspe­rtów», któ­rzy wypo­wia­dają się na temat epi­demii. Dobry ekspert zauwa­ży mani­pula­cję i odmó­wi spo­rzą­dze­nia opi­nii widząc takie nadu­życia.
    Roz­porzą­dze­nie Rady Mini­strów z dnia 23 paździer­nika 2020 r.

    14a. Medycz­ne labo­rato­rium dia­gno­stycz­ne wyko­nują­ce dia­gno­sty­kę zaka­żenia wiru­sem SARS­‑CoV‑2 wpro­wadza do syste­mu tele­infor­matycz­nego, o któ­rym mowa w ust. 3 pkt 1, infor­mację o pozy­tywnym wyni­ku testu dia­gno­stycz­nego w kie­run­ku SARS­‑CoV‑2 finan­sowa­nego ze środ­ków innych niż środ­ki publicz­ne oraz infor­macje o oso­bie, któ­rej doty­czy bada­nie dia­gno­stycz­ne, w tym infor­mację o nume­rze tele­fonu do bez­pośre­dnie­go kon­taktu z tą oso­bą, w przy­pad­ku gdy infor­macje te nie znaj­dują się w tym syste­mie.

  3. Nie­wspo­mina­nie o fakcie, że wyni­ki testów anty­geno­wych i mole­kular­nych posia­dają wyni­ki tzw. fał­szy­wie dodat­nie. Gdy­by reje­stro­wano wszys­tkie wyko­nane testy – dla anty­geno­wych można się spodzie­wać oko­ło 3% testów fał­szy­wie dodat­nich. Po wyko­naniu milio­na testów komer­cyj­nych będzie to sta­nowić 30 tysię­cy dodat­nich testów. Przy zare­jestro­waniu jedy­nie 200 tysię­cy testów (wydol­ność testo­wa publicz­nej słu­żby zdro­wia) wynik ten zosta­nie poda­ny fał­szy­wie opi­nii publicz­nej jako oko­ło 15% dodat­nich testów już z samych testów fał­szy­wie dodat­nich!
  4. Tra­kto­wanie przez leka­rzy śmier­ci z powo­du zawa­łu lub zapa­lenia wyros­tka robacz­kowe­go ze współ­ist­nie­jącym nie­obja­wowym dodat­nim testem na obe­cność SARS­‑CoV‑2 jako śmier­ci na COVID‑19 ze współ­ist­nie­jącą inną cho­robą.
  5. Tra­kto­wanie przez leka­rzy śmier­ci z dodat­nim testem na obe­cność SARS­‑CoV‑2 bez roz­pozna­nej cho­roby, po dłu­gim cza­sie ocze­kiwa­nia w karet­ce jako śmierć na COVID‑19, gdy nie prze­pro­wadzo­no żadne­go bada­nia przed­mio­towe­go. Pod­czas gdy powo­dem śmier­ci było pogor­sze­nie sta­nu cho­rego z powo­du ocze­kiwa­nia na test lub na «lepszy test».
  6. Orze­kanie o groź­ności SARS­‑CoV‑2 na pod­sta­wie CFR zamiast IFR (wiedząc, że wię­kszość zaka­żonych nigdy nie roz­wija cho­roby).
  7. Mówie­nie o ilo­ści wykry­tych zaka­żeń bez wska­zania pra­wdzi­wej licz­by wyko­nanych testów tyl­ko sztucz­nie napę­dza tzw. «falę». Logicz­nym jest, że wyko­nanie 2 razy wię­kszej ilo­ści testów przy­nie­sie wzrost wykry­tych przy­pad­ków oko­ło 2­‑krot­nie (w przy­pad­ku rapo­rto­wania wszys­tkich testów, a tak nie było i nie jest).
  8. Tra­kto­wanie zdro­wych osób nie­zaszcze­pio­nych jako zagro­żenie dla spo­łeczeń­stwa. Można tu przy­wołać histe­rycz­ną mani­pula­cję OKO.press mówią­cą wręcz o bom­bach wiru­sowych.
    Miła­da Jędry­sik w OKO.press (tuba pro­pagan­dowa PiS)

    Gorą­ca dys­kusja na temat ewen­tualne­go wpro­wadze­nia w Pol­sce paszpo­rtów szcze­pion­kowych opie­ra się na kil­ku fun­damen­tach. Oso­bom zaszcze­pio­nym tru­dno zrozu­mieć, że mimo ich pro­zdro­wot­nej decy­zji nadal muszą dzie­lić miej­sca publicz­ne z oso­bami nie­zaszcze­pio­nymi – tyka­jący­mi wiru­sowy­mi bom­bami. Nie­zaszcze­pie­ni chęt­nie zaś dają się prze­konać, że „segre­gacja sani­tar­na” jest wyra­zem tota­litar­nych cią­got, prze­de wszys­tkim zaś nie ma sen­su – bo z pun­ktu widze­nia epi­demio­logicz­nego nie ma różni­cy pomię­dzy oso­bą zaszcze­pio­ną a nie­zaszcze­pio­ną.

    Można więc o pani Miładzie Jędry­sik i OKO.press (sko­ro nie usu­nęli tego do tej pory) śmia­ło powiedzieć, że nie tyl­ko ubli­żają ludziom i ich odczło­wie­cza­ją, ale publicz­nie sto­sują mowę nie­nawi­ści wobec osób «nie­zaszcze­pio­nych» prze­ciwko COVID‑19.

Od kie­dy trwa plan?

Plan prze­jęcia wol­ności i pry­wat­ności oby­wate­li trwa mini­mum od 2009 roku, kie­dy w wie­lu kra­jach pró­bowa­no prze­pchnąć przy­muso­wość szcze­pień prze­ciwko świń­skiej gry­pie wywo­łanej przez wiru­sy A/H1N1v. W Szwe­cji wte­dy się to uda­ło, a potem ludzie maso­wo cho­rowa­li na nar­kolep­sję (sku­tek ubocz­ny pre­para­tu Pan­demrix).

4 lipca 2012 (sło­wnie: dwa tysią­ce dwu­naste­go roku!) pró­bowa­no wpro­wadzić przy­mus szcze­pień (spo­za pro­gra­mu PSO) i stan epi­demii w pol­skim pra­wie. Naj­lepszym dowo­dem tego jest to oto prze­mówie­nie, któ­re mia­ło miej­sce w sena­cie w 2012 roku.

Czy nie czu­jesz się, jak­by mówio­no to teraz? Zauważ, że w 2012 roku PiS wca­le nie rzą­dził w Pol­sce – to były rzą­dy Plat­for­my / Koali­cji Oby­watel­skiej. Stan epi­demii i przy­muso­we szcze­pie­nia są więc w Pol­sce dzie­łem tej partii, a nie same­go PiSu. W Pol­sce obe­cnie mamy stan demo­kra­cji podob­ny do chiń­skie­go. Niby mamy mię­dzy kim wybie­rać, jednak gdy sobie przy­pomni­my co się dzia­ło lub gdy Wam to ktoś poka­że (cen­zura w mediach) – nagle oka­zuje się, że wszy­scy są tacy sami i nie mamy na kogo gło­sować, aby było lepiej.

Dzie­je się tak dla­tego, że do władzy doszli glo­bali­ści, któ­rzy sto­ją za kon­cer­nami far­maceutycz­nymi. Nie liczy się zdro­wie, ale zysk. 2012 rok nie jest tu przy­pad­kiem. Zapo­znaj się z 18 i 19 stro­ną tego oto doku­men­tu.

PZH, URPL oraz fake­‑hun­terzy też Cię okła­mali!

Na stro­nach PZH, URPL oraz fake­‑hun­terów można zna­leźć fake­news zape­wnia­jący, że szcze­pion­ki mRNA nie inte­gru­ją się z geno­mem ludz­kim. Nale­ży zazna­czyć, że insty­tucje te nie napi­sały, że brak jest badań w tej kwe­stii, ale zape­wnia­li Cię, że jest to nie­możli­we. Jako rze­tel­ne źró­dło infor­macji posta­nowi­liśmy to spra­wdzić w dostę­pnych bada­niach nauko­wych. O poli­mera­zie the­ta (Polθ) pisa­liśmy już jakiś czas temu twie­rdząc, że jest to możli­we. Są jednak śwież­sze bada­nia, któ­re udo­wadnia­ją bez­pośre­dnio, że zawa­rtość Comir­naty▼ – BNT162b2 (to kodo­wa nazwa sub­stan­cji czyn­nej, wg pol­skiej ulo­tki sub­stan­cja czyn­na nazy­wa się tozi­name­ran, według szwedz­kiej ulo­tki: toxi­name­ran) – inte­gru­je się z geno­mem ludz­kim i zmie­nia m.in. ekspre­sję genu LINE‑1. Z peł­ną tre­ścią bada­nia możesz się zapo­znać w uzna­nym, recen­zowa­nym cza­sopi­śmie nauko­wym MDPI. To udo­wadnia, że PZH, Urząd Reje­stra­cji Pro­duktów Lecz­niczych i fake­‑hun­terzy Cię okła­mują. Inne bada­nie uka­zuje również możli­wość prze­kodo­wywa­nia mRNA do DNA (i wbu­dowy­wanie trans­kry­ptu do DNA gospoda­rza).

Komu więc wolisz wie­rzyć? Poli­tykom, fun­dacjom, urzę­dom, z któ­rych mini­mum część z pomo­cą kłam­stwa i pro­pagan­dy poma­ga zara­biać mafiom nar­koty­kowym na twoim zdro­wiu, czy raczej nie­zale­żnym nauko­wcom, któ­rzy prze­pro­wadzi­li bada­nie i stwie­rdzi­li jak jest napra­wdę?

Może jest odpo­wie­dni czas, aby do mini­ster­stwa pra­wdy (MZ), PZH oraz URPL wysłać zapy­tanie o poda­nie na jakich bada­niach zwią­zanych z Comir­naty▼ bazo­wali pisząc swo­je zape­wnie­nia? Możesz tego doko­nać za pomo­cą zapy­tania o infor­mację publicz­ną. Nie licz tyl­ko, że otrzy­masz link do tego bada­nia. Jednak gdy urząd nie odpo­wie lub odpo­wie wymi­jają­co – możesz poża­lić się do RPO, że urząd nie pra­cuje wła­ści­wie i żądasz, aby urząd udzie­lił odpo­wiedź na two­je pismo. Masz też pra­wo doma­gać się potem odpo­wiedzi w drodze skar­gi do WSA (jak wyglą­da to w pra­kty­ce – znaj­dziesz na Pano­pty­konie). W pier­wszej kolej­ności, jako, że nie jesteś fun­dacją – zwróć się do RPO. Zysku­jesz doda­tko­wy dowód przed sądem.

Nie wie­my na obe­cną chwi­lę, jak wyglą­da sytu­acja z mRNA zawa­rtym w Spi­kevax (pro­ducent: Moder­naTX, sub­stan­cja czyn­na: ela­some­ran wg nie­ofi­cjal­nych infor­macji, nie­wska­zana w ChPL). Dowiedzio­no, jednak że kon­kret­ne mRNA zawa­rte w Comir­naty▼ (wię­kszość wyko­nanych szcze­pień w Pol­sce) – inte­gru­je się z geno­mem ludz­kim. Jednak wyka­zanie, że choć jeden z mRNA zawa­rtych w szcze­pion­kach prze­ciwko COVID‑19 inte­gru­je się z geno­mem ludz­kim – pozwa­la stwie­rdzić, że powyż­sze insty­tucje (i kacz­ki dzien­nikar­skie przez nich opła­cane i za nimi chodzą­ce) Cię okła­mały w tak ważnej kwe­stii, jak inte­gral­ność two­jego cia­ła! Oczy­wiście inte­gra­cji tej nie da się odwró­cić i nie da się «odszcze­pić». Ponie­waż wyra­żona zosta­ła przez Cie­bie «dobro­wol­na zgo­da» na piśmie, to Ty ponie­siesz wszys­tkie sku­tki tego «szcze­pie­nia».

Leki anty­wiru­sowe poda­wane w szpi­talu

Pod­czas lecze­nia cięż­kiej fazy COVID‑19 w Pol­sce wciąż w szpi­talach sto­suje się lek ren­desi­vir. Leki z tej gru­py (anty­wiru­sowe) dzia­łają jedy­nie w począ­tko­wej fazie cho­roby, kie­dy wirus się namna­ża, czy­li w okre­sie wylę­gania cho­roby i na wcze­snym jej sta­dium. Do nie­wydol­ności odde­cho­wej w tej cho­robie dochodzi sto­sun­kowo póź­no, gdy trwa już burza cyto­kino­wa, zaś wiru­sa już nie ma (są jego fra­gmen­ty) lub też jest obe­cny w niskim mia­nie. Wirus swo­je już zro­bił i poda­wanie rem­desi­viru nic nie zmie­ni o ile poda­wany jest w cha­rakte­rze leku hamu­jące­go repli­kację.

Nie jest to żadna nowa wiedza, ale wiedza na pod­sta­wie podob­nej cho­roby – gry­py, któ­ra tak­że potra­fi pro­wadzić do nie­wydol­ności odde­cho­wej. Wte­dy już jest za póź­no na poda­nie leków anty­wiru­sowych.

Leki anty­wiru­sowe są sku­tecz­ne wte­dy, gdy zosta­ną poda­ne sto­sun­kowo wcze­śnie zanim wywo­łają powi­kła­nia. Jest to wspól­ne dla gry­py, COVID‑19 oraz HIV/AIDS. Poda­wanie leków prze­ciwko AIDS w fazie nie­wydol­ności immu­nolo­gicz­nej nie przy­nosi już korzy­ści. Wcze­sne ich poda­nie (od razu po zaka­żeniu) pozwa­la czę­sto uni­knąć cho­roby. Wcze­sne poda­nie po kil­ku mie­sią­cach – odda­la chwi­lę po jakiej nastą­pi AIDS.

Pro­wadze­nie badań nad aman­tady­ną, iwer­mekty­ną, rem­desi­virem czy mol­nupi­ravi­rem w fazie, gdy cho­ry tra­fiał do szpi­tala lub pod respi­rator i mówie­nie, że lek jest nie­sku­tecz­ny jest więc mani­pula­cją, bowiem leki anty­wiru­sowe prze­zna­czo­ne są do wcze­sne­go lecze­nia, a nie lecze­nia powi­kłań cho­roby.

Poda­wanie rem­desi­viru (któ­ry doda­tko­wo nie ma apro­baty WHO) w szpi­talu nie jest więc pró­bą lecze­nia, ale wypro­wadza­niem pie­nię­dzy w ilo­ści 1600 zł tyl­ko na jednej «tera­pii». Odpo­wie­dnim miej­scem na poda­nie leku anty­wiru­sowe­go jest pobyt w domu, gdy wystę­pują pier­wsze obja­wy zaka­żenia (katar, ból gar­dła, podwyż­szo­na tem­pera­tura cia­ła itp.).

Zmar­notra­wio­no pra­wie 1.2 milia­rda zło­tych naszych pie­nię­dzy!

Zamknij Przewiń w górę Przewiń w dół