Projekt Apophis 2021
We wrześniu 2020 roku grupa posłów PiS oraz Konfederacji wniosła do Trybunału Konstytucyjnego sprawę o ustalenie, że Ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich – która zawiera przepis o wydłużeniu kadencji do czasu wyboru nowego Rzecznika – jest niezgodna z Konstytucją RP. Tymczasem zgodnie z art. 80 Konstytucji RP, każdy obywatel posiada niezbywalne prawo do wnoszenia skarg do Rzecznika Praw Obywatelskich, nie zaś do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Rzecznik jest tutaj urzędnikiem, który rozpatruje skargi. Biuro jest tylko budynkiem przyjmującym i zabezpieczającym wniesione pisma obywateli.
Grupa posłów Pis i Konfederacji zarzuca w sprawie o sygnaturze K 20/20, że przepis przedłużający kadencję w przypadku braku wyboru Rzecznika jest niekonstytucyjny, całkowicie pomijając fakt, że sama Konstytucja RP odsyła do oddzielnej ustawy, która reguluje jak wnosi się skargi do urzędnika nazywanego Rzecznikiem Praw Obywatelskich (nie do budynku!).
Należy zwrócić uwagę na fakt, że przepisy o RPO pozostają w przedstawionej materii niezmienne od 1991 roku (oraz zostały powtórzone w 1997 roku w Konstytucji RP). Przepisy te nikomu nie przeszkadzały trzydzieści lat.
Podczas ustalania kolejnych terminów dla sprawy K 20/20 doszło do licznych nadużyć:
- sędzia Przyłębska mogła nie być obiektywna (niezawisła) w niniejszej sprawie, ze względu na własnego męża, co podważało zaufanie do jej niezawisłości – wniosek o jej wyłączenie został jednak oddalony;
- zmieniono bez prawnego uzasadnienia skład zespołu orzekającego w marcu 2021 (który powinien być stały).
Właściwa rozprawa odbyła się dnia 12 kwietnia i 13 kwietnia 2021. Podczas rozprawy stwierdzono poniższe.
Tyle że łatwo jest zauważyć, że artykuł 80 Konstytucji RP deleguje wprost do ustawy oraz wskazuje, że obywatel ma mieć zagwarantowane prawo zwrócenia się do RPO, czyli ten musi istnieć. Winą Sejmu pozostaje to, że nie dopuścił kandydatów i kandydatek na RPO, takich, którym są w stanie zaufać Senatorowie. Minimum jedna kandydatka (Zuzanna Rudzińska‑Bluszcz) miałaby poparcie większości senatorów.
Stwierdzenie to nie jest do końca prawdziwe. W Konstytucji ani razu nie pada słowo «kadencja». RPO jest wybierany na 5 lat, zaś Konstytucja nie mówi ani słowa co się dzieje potem. Podobnie na określoną ilość lat wybierany jest prezes NBP oraz prezes NIK. Wraz z wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów Ustawy o RPO nie wniesiono o zbadanie konstytucyjności analogicznych zapisów dotyczących 2 pozostałych wspomnianych urzędników. Działanie to udowadnia, że jest to celowe działanie mające na celu odebranie praw obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej.
- Wniosek posłów PiS został rozszerzony o zarzut sprzeczności z kolejnymi przepisami Konstytucji, jednak tym razem bez złożenia podpisów przez posłów. TK nie powinien wypowiadać się w sprawie, pod którą nikt nie złożył podpisów.
RPO Adam Bodnar także podniósł, że wszyscy Rzecznicy (z wyjątkiem zmarłego tragicznie w katastrofie smoleńskiej RPO Janusza Kochanowskiego) wykonywali swe działania po zakończeniu kadencji. RPO Andrzej Zoll formalnie zakończył kadencję 1 lipca 2005 roku, a funkcję sprawował do 16 lutego 2006 roku, kiedy pałeczkę przejął RPO Kochanowski. W ciągu tych siedmiu miesięcy RPO Zoll wniósł 16 wniosków do TK, sześć pytań prawnych do poszerzonego składu Sadu Najwyższego.
RPO również wskazał, że podobne rozwiązania są przyjęte w ustawach dotyczących działalności Prezesa NBP oraz NIK.
RPO zauważył także, że nigdy w Sejmie nie było wątpliwości, czy przepis ten jest konstytucyjny. Sejm pracował nad poselskim projektem zmiany ustawy o RPO, zaś Biuro Analiz Sejmowych stwierdziło, że projektowane przepisy (nie zmieniające nic w temacie sprawowania stanowiska do czasu wyboru nowego RPO) nie budzą zastrzeżeń.
RPO wskazał, że w sytuacji, gdy Sejm i Senat nie mogą się dogadać w kwestii wyboru RPO – należy dążyć do kompromisu, nie zaś pozbawiać obywateli możliwości skorzystania z art. 80 Konstytucji RP.
Rzecznik podkreślił także, że obecne polskie rozwiązanie dotyczące RPO cieszy się najwęższą akredytacją – akredytacją A w Global Alliance of National Human Rights Institutions działającej przy ONZ.
Poseł Mularczyk stwierdził, że szanuje wspomniane akredytacje, jednak to TK orzeka o zgodności z Konstytucją RP. Zapewnił o pełnym zaufaniu do TK i stwierdził, że jaki by nie był wyrok, to nie zagrozi on wolnościom obywatelskim.
Szkoda jednak, że w tym zdaniu zginął obywatel jako człowiek i żywa istota, która potrzebuje ochrony przed zapędami państwa (RPO służy mu jako prawdziwa tarcza) i zginął też drugi człowiek – Rzecznik Praw Obywatelskich, do którego obywatel nie wniesie skargi, gdy przepis przedłużający «kadencję» zostanie wykreślony wyrokiem TK.
- Adam Bodnar wskazał, że nie spadła liczba wniosków do RPO, obywatele m.in. wnoszą stale o skargi nadzwyczajne. To zdanie wskazuje, że obywatele nadal potrzebują tarczy ochronnej, jaką daje im osoba RPO (urzędnika).
Na koniec RPO wskazał, że w Polsce przynajmniej kilka tysięcy osób spełnia ustawowe wymogi do pozostania nowym RPO, jak również, że Elżbieta Witek (Marszałek Sejmu) ma możliwość wskazywania konkretnych osób na stanowisko RPO. Z tego prawa nie korzysta, aby przyspieszyć prace Sejmu i Senatu nad wyborem nowego Rzecznika.
13 kwietnia – przelot 2020 TK 20 (Apophis‑CoV)
Po wznowieniu procesu dnia kolejnego sędzia sprawozdawca Stanisław Piotrowicz zapytał, jaki jest status prawny osoby pełniącej obowiązki RPO po upływie 5‑letniej konstytucyjnej kadencji.
Następnie wypowiedział się obecny RPO Adam Bodnar:
Sędzia Stanisław Piotrowicz zapytał, ile spraw podjął RPO po zakończeniu kadencji. Rzecznik Praw Obywatelskich odparł, że praca w ostatnich miesiącach dotyczy tego samego co przed 9 września 2020 rokui że stoi na straży praw i wolności. Wskazał także, że odpowiadał na skargi obywateli, składał też dużo skarg nadzwyczajnych w tym czasie do SN oraz, że interweniował w wielu sprawach kar #sanepidowskich, które nie miały żadnego umocowania prawnego.
Sędzia dalej kontynuował i zapytał jaki byłby status Adama Bodnara w tych sprawach sądowych, gdyby zaskarżony artykuł prawa został uznany za niekonstytucyjny i wykreślony.
Sędzia zapytał «Czy może pan zaszkodzić obywatelom, bo może się zdarzyć, że sąd zakwestionuje pana status?»
Rzecznik odpowiedział «Nie mam takiej obawy, bo sądy tego nie kwestionują».
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie RPO
Wyrok w sprawie K 20/20 ogłoszono dnia 2021‑04‑15 uznając, że dotychczasowy Rzecznik Praw Obywatelskich nie ma prawa pełnić obowiązków po zakończeniu «kadencji». Od wyroku, jako, że jest to wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie przysługuje odwołanie, nie ważne jest dla Trybunału Przyłębskiej, że obywatel za 3 miesiące nie będzie mógł zgłosić faktu naruszania jego praw przez władze państwowe. #WStYD.
Wnioski
PiS zamiast próbować wypracować kompromis dotyczący wyboru RPO wolał zajmować się chorymi ideologiami, takimi jak zakazywanie ludziom korekty płci (projekty Ordo Iuris – przyjaciół PiS – Konwencja o Prawach Rodziny, Tak dla rodziny, nie dla gender). Wolał także odbierać kobietom prawo do aborcji płodów letalnych i chorych w takim stopniu, że płód będzie wegetował a nie żył, lub też dojdzie do zagrożenia życia osoby ciężarnej.
PiS wolał też zamiast wypracować kompromis skierować w kierunku Polski asteroidę skażoną #koronawirusem, która zniszczyła prawa i wolności wszystkich obywateli – w tym tych, którzy na PiS glosowali. PiS ciągle zapewniał o bezpieczeństwie, tymczasem ludzie przydzieleni do opracowania rozwiązań prawnych i aplikacyjnych są na bakier z jakimkolwiek bezpieczeństwem. Dane z systemów rządowych popłynęły szerokim strumieniem (szczegóły znajdziesz na Niebezpieczniku), nawet aplikacja «spis powszechny» nie jest bezpieczna. Ani od strony technicznej (logowanie PESEL‑em i nazwiskiem rodowym matki – bezpieczeństwa strzeże tajemnica adwokacja, tajemnica kościelna i przepisy prawa karnego), ani prawnej (nie wszyscy mogą się spisać nie okłamując GUS lub też ktoś może za nas złożyć fałszywe zeznanie). Działaniem głównym PiS zdaje się być tworzenie Cywilizacji Śmierci i Ostatecznego Zniszczenia (CSiOZ), nie zaś Polski przyjaznej obywatelowi. Mamy wrażenie, że skrót PiS to skrót od Pasożyty i Sępy. Liczy się dla nich kasa, człowiek już dawno przestał istnieć.
PiS z Konstytucji RP zrobił sobie papier do podcierania tylnej części ciała, zaś z kraju chce zrobić nawet nie drugi Budapeszt, ale drugi Pekin.
Pora na odzew
Pora skierować gwiazdę śmierci w Prezesa NBP oraz Prezesa NIK – działalnośc prezesów tych jest regulowana tymi samymi przepisami prawa. Warunki uruchomienia gwiazdy śmierci znajdują się na stronie Trybunału Przyłębskiej.