Decyzja antyaborcyjna Trybunału Konstytucyjnego K 1/20
Trybunał Konstytucyjny w wyroku K 1/20 powołuje się, że aborcja z przyczyn medycznych jest ludobójstwem powołując się na poniższy przepis.
Art. 38. Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
Do rozważenia są więc poniższe kwestie.
- Kiedy zaczyna się życie – czy stanowi je plemnik oraz komórka jajowa, a może zarodek składający się z 16 komórek (który nie ma świadomości), czy może płód w wieku 8 lub 6 miesięcy przed porodem?
- Czy prawo zawiera definicję człowieka, a jeżeli nie, to jaka jest słownikowa definicja człowieka? Czy zarodek złożony z 16 komórek jest w myśl tej definicji już człowiekiem?
- Czy człowiekiem jest zarodek lub płód zawierający tyle wad genetycznych, że nie ma szans posiadać świadomości lub też z całą pewnością będzie intelektualnie na poziomie kota? W końcu czy człowiekiem jest istota bezmózgowa (istota z chorobą o nazwie «bezmózgowie»), czy jest bardziej zbliżona do rośliny lub istoty wegetującej?
- Czy inne przepisy Konstytucji i prawa ludzi nie wchodzą w konflikt z istotą danego przepisu i nie należy rozważać zastosowania art. 31 ust 3 Konstytucji RP?
- Czy inne przepisy nie ograniczają danego prawa w określonych sytuacjach?
Kiedy zaczyna się życie?
Według biologii za istotę żywą uznajemy (za Wikipedią) taką, która posiada 7 cech: porusza się, oddycha, reaguje na bodźce, rośnie (do ograniczonego wieku), wydala, rozmnaża się i odżywia. Spełniają tą definicję więc rośliny oraz zwierzęta (w tym ludzie).
W przypadku zarodka złożonego z 16 komórek nie możemy obserwować: ruchu, reakcji na bodźce. Obserwujemy jedynie 5 z tych cech, jeżeli za rozmnażanie się uznamy wciąż występujące podziały komórkowe. Na tym etapie nie jest rozdzielone łożysko od płodu. W przypadku zbitki 16 komórek nie mamy więc do czynienia z życiem w rozumieniu biologicznym. Pantofelek oraz Euglena, znane z lekcji biologii, wykazują większe spełnienie tej definicji.
W sytuacji, gdy mamy do czynienia z płodem mającym wiek 6 miesięcy do porodu (3 miesiące po zapłodnieniu komórki jajowej), można zaobserwować niektóre reakcje na bodźce oraz ruch. W tym przypadku można mówić o występowaniu życia. Da się też zaobserwować zarys małego człowieka. Oczywiście mowa jest o sytuacji, kiedy płód posiada mózg, inaczej nie będzie reagować na bodźce.
Definicja człowieka
Prawo nie posiada definicji człowieka, psa, kota, krowy, mężczyzny, kobiety ani tym podobnych pojęć. W takim przypadku należy posługiwać się definicją słownikową.
Za PWN przeanalizujemy więc definicję słowa «człowiek».
Człowiek, Homo sapiens,
istota żywa wyróżniająca się wśród innych najwyższym rozwojem psychiki i życia społecznego, jedyna posiadająca kulturę i zdolna do jej tworzenia, pod względem biologicznym gatunek człowiekowatych (Homo sapiens) żyjący od schyłku plejstocenu;
z punktu widzenia zoologii gatunek należący do podtypu kręgowców, gromady ssaków, rzędu naczelnych, podrzędu małp wąskonosych, rodziny człowiekowatych; za taką przynależnością zoologiczną człowieka przemawia charakterystyczny skład uzębienia mlecznego i stałego, obecność płaskich paznokci na wszystkich palcach rąk i stóp, (...)
W tej części definicji dowiadujemy się, że człowiek posiada charakterystyczny skład uzębienia oraz paznokcie. Zarodek składający się z 16 komórek nie spełnia tej definicji (choć może ją spełnić po zróżnicowaniu komórek).
Różnice anatomiczne dzielące człowieka od reszty naczelnych dotyczą głównie budowy aparatu ruchu i wielkości mózgu. Szczególnie jaskrawy jest kontrast między człowiekiem a innymi naczelnymi w sferze zachowań i trybu życia; zasadnicze osobliwości człowieka jako gatunku są następujące:
systematyczne, na dużą skalę rozwinięte posługiwanie się narzędziami i wytwarzanie narzędzi, praktykowane wprawdzie przez niektóre małpy, zwłaszcza szympansy, ale bez porównania w niższym stopniu; posługiwanie się mową, systemem sygnalizacji głosowej, nie mającej żadnych odpowiedników w świecie zwierzęcym; tworzenie kultury przez człowieka. Do najbardziej istotnych cech ludzkich różniących zasadniczo człowieka od zwierząt i stanowiących niejako istotę człowieczeństwa należą: zdolność do abstrakcyjnego myślenia i związana z nim zdolność do analizy i syntezy, zdolność do rekapitulacji (pamięć), do świadomego decydowania o swoim postępowaniu (wola) i do wyższych uczuć.
W przypadku płodu z zespołem Patau (trisomia 13), zespołem Edwardsa (trisomia 18), monosomii (brak jednego chromosomu), z wyjątkiem monosomii X, bezmózgowia – nie można mówić o zdolności do wyższych uczuć, świadomości, możliwości analizy/syntezy, możliwości abstrakcyjnego myślenia czy możliwości wytwarzania narzędzi i posługiwania się nimi. W żadnej chwili, nawet w przyszłości.
W przypadku chorób takich jak bezmózgowie, trisomia 13, trisomia 18 oraz monosomia inna niż monosomia X (Zespół Turnera) nie mamy więc do czynienia z człowiekiem według definicji słownikowej, a definicji prawnej jest brak.
W przypadku płodu (i potem dorosłej istoty żywej) z trisomią 21, XXY, XXX lub XYY mamy do czynienia z człowiekiem. W przypadku trisomii chromosomów płciowych (X oraz Y) nie dochodzi do wad bardzo odbiegających wyglądu i funkcjonowania osoby nieobarczonej tymi wadami, zaś w przypadku trisomii 21 (zespół Downa) mamy do czynienia ze zmniejszonymi zdolnościami intelektualnymi oraz nieco nietypowym wyglądem, jednak osoba taka pozostaje na znacznie wyższym stopniu intelektualnym niż zwierzęta (w tym wysoko rozwinięty szympans). Spełniona jest więc w pełni definicja słownikowa wyrazu «człowiek».
Jak z prawami innych osób?
Niewątpliwie urodzenie osoby z bezmózgowiem prowadzi do obarczenia drugiej osoby niewspółmiernymi obowiązkami – żywieniem dojelitowym lub pozajelitowym (brak odruchu ssania, brak możliwości samodzielnego przyjmowania pokarmu), ciągłej opieki by nie ustąpił stan wegetacji (nie życia). Podobnie zmuszenie kogoś do porodu istoty z trisomią 13 lub 18, która umrze na którymś etapie ciąży lub niedługo po porodzie jest naruszeniem dóbr osoby rodzącej/roniącej taki płód. Dochodzi bowiem nie tylko do cierpienia tej osoby, ale także do narażenia jej zdrowia, ponieważ człowiek nie jest stworzony do rodzenia dzieci z wadami genetycznymi, jak również sama ciąża nie jest obojętna dla zdrowia (możliwość wystąpienia stanu przedrzucawkowego lub pełnoobjawowej rzucawki). Stanowi też duże obciążenie dla organizmu, które może nie być obojętne przy współistnieniu chorób podczas ciąży.
Próba przedłużenia «życia», które skończy się bardzo szybko lub będzie występował brak życia (bezmózgowie) nie wydaje się bardziej istotna niż życie, zdrowie fizyczne i psychiczne osoby, która taki płód musi urodzić.
Art. 31. 1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Należy też pochylić się nad ustępem 2 powyższego artykułu. Czy jakakolwiek ustawa nakazuje komukolwiek urodzenie płodu (szczególnie z poważnymi wadami)?
Ograniczenie praw w Konstytucji
Ustawa zasadnicza zawiera zapisy umożliwiające odebranie części praw pewnej grupie ludzi. Artykułem takim jest art. 37 Konstytucji.
Art. 37. 1. Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji.
2. Wyjątki od tej zasady, odnoszące się do cudzoziemców, określa ustawa.
Pierwszą sprawą (nieistotną dla wywodu) jest to, czy płód pozostaje pod władzą RP. Płód nie ma nadanego numeru PESEL, imienia ani nazwiska. Co więcej jest ustawa umożliwiająca niewystawianie «martwo narodzonemu dziecku» aktu urodzenia i aktu zgonu. Wątpliwym jest więc pozostawanie pod władzą RP, w sytuacji, gdy nie doszło jeszcze do narodzin.
Drugą kwestią jest, że płód w myśl Ustawy o cudzoziemcach jest cudzoziemcem. Nie można brać w prawie definicji słownikowej, albowiem ustawa definiuje to pojęcie.
Art. 3. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
azyl – azyl w rozumieniu art. 90 ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2019 r. poz. 1666 i 2020); cudzoziemiec – każdego, kto nie posiada obywatelstwa polskiego; dokument podróży – dokument uznany przez Rzeczpospolitą Polską, uprawniający do przekroczenia granicy, wydany cudzoziemcowi przez organ państwa obcego, organ polski lub organizację międzynarodową albo podmiot upoważniony przez organ państwa obcego lub obcą władzę o charakterze państwowym;(...)
Zgodnie z ustawą (do której deleguje Konstytucja RP), każdy kto nie ma obywatelstwa polskiego jest cudzoziemcem, choćby nawet nie miał żadnego obywatelstwa. Jak uzyskuje się obywatelstwo reguluje Ustawa zasadnicza oraz inne ustawy, które dotyczą tylko osób narodzonych.
Art. 34. 1. Obywatelstwo polskie nabywa się przez urodzenie z rodziców będących obywatelami polskimi. Inne przypadki nabycia obywatelstwa polskiego określa ustawa.
2. Obywatel polski nie może utracić obywatelstwa polskiego, chyba że sam się go zrzeknie.
W sytuacji, gdy nie doszło do porodu, nie ma obywatelstwa polskiego. Płód do czasu narodzin pozostaje więc cudzoziemcem i w takiej sytuacji na podstawie art. 37 ust. 2 Konstytucji RP prawa jednostki mogą zostać ograniczone ustawowo i tak właśnie czyni ustawa zezwalająca na aborcję z przyczyn medycznych, czyli ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Art. 4a. 1. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:
ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, (utracił moc).2)2. W przypadkach określonych w ust. 1 pkt 2 przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej; w przypadku określonym w ust. 1 pkt 3 lub 4, jeżeli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.
3. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, przerwania ciąży dokonuje lekarz w szpitalu. (...)
Wnioski
W świetle powyższego – biorąc pod uwagę definicję słów «życie» oraz «człowiek», jak również możliwość ograniczenia praw konstytucyjnych cudzoziemcom – art. 4a Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży był zgodny z Konstytucją RP w zakresie, który kwestionował TK w orzeczeniu K 1/20 (był, ponieważ po oficjalnym ogłoszeniu wyroku, artykuł ten zostanie uchylony). Aborcja z przyczyn medycznych była naszym zdaniem czynnością w pełni legalną w świetle Konstytucji i innych ustaw. Niestety była, ponieważ od wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie przysługuje ani apelacja ani kasacja.
Trybunał Konstytucyjny wydając swój wyrok K 1/20 w dniu 22 października 2020 nie przeanalizował:
- definicji prawnych i słownikowych użytych słów w art. 38 Konstytucji RP,
- nie wziął pod uwagę treści art. 37 dotyczącego cudzoziemców, a płód ludzki do czasu porodu jest w myśl ustaw i Konstytucji cudzoziemcem.
Dodatkowo wniosek o uznanie art. 4a Ustawy o planowaniu rodziny za niekonstytucyjny został wniesiony i osądzony w czasie trwającej epidemii i już trwających protestów (Strajk Kobiet, Strajk Generalny, protest przeciwko COVID‑1984 oraz wielu innych). Było więc to działanie czysto polityczne w celu rozwścieczenia <złość> obywateli w trakcie panującego zagrożenia epidemicznego oraz narastającego sprzeciwu obywateli na stanowienie bezprawia przez rząd oraz koalicję Zjednoczonej Prawicy.
Brak pochylenia się nad ustawowymi i słownikowymi definicjami oraz tylko wybiórczą analizę Ustawy zasadniczej przez Trybunał Konstytucyjny uważamy więc za haniebne.
Niniejsza analiza nie stanowi analizy prawnej w myśl prawa. Możesz tą analizę przedstawić prawnikowi i poprosić o jej ocenę i ewentualne uzupełnienia zanim dokonasz aborcji z przyczyn medycznych. Konsultacja prawnika kosztuje od 100 do 300 złotych za jedną sprawę i jest dużo tańsza od wyjazdu za granicę (w dobie kwarantanny) celem dokonania legalnej aborcji poza granicami kraju.
Dlaczego piszemy o tym tutaj?
Art. 4a dopuszcza przerwanie ciąży tylko u kobiety. Były przypadki zgwałconych mężczyzn transseksualnych, którzy znajdowali się na etapie leczenia przed panhisterektomią, co umożliwiało im zajście w ciążę. Przepis ten jest dla nich dyskryminujący, bowiem gdy dochodzi do zagrożenia zdrowia i życia mężczyzny transseksualnego, przepis ten nie pozwala na przeprowadzenia aborcji. Zagrożeniem jest już sama potrzeba odstawienia przyjmowanych leków hormonalnych (testosteronu) przez mężczyznę transseksualnego. Nieprzerwanie terapii zagraża zdrowiu płodu.
Za niekonstytucyjny więc należałoby uznać zapis art. 4a ust. 1 pkt. 1 tej ustawy, bowiem dochodzi do dyskryminacji ze względu na płeć. Co więcej do wykreślenia z ustaw jest więcej tego typu konstrukcji dających tylko mężczyźnie lub kobiecie dane prawo. dotyczyć będzie to więc wielu zapisów w Kodeksie pracy, ustawach dotyczących emerytury.
Art. 33. 1. Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym.
2. Kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń.
Trybunał Konstytucyjny (na wniosek obywateli, bo tylko wtedy może wydać orzeczenie) powinien więc zająć się:
- zmianą słowa «kobiety» na «osoby» w art. 4a Ustawy o planowaniu rodziny (zakaz dyskryminacji ze względu na płeć),
- zrównaniem wieku emerytalnego do wieku średniego wynikającego ze względu na płeć (zabezpieczenie społeczne),
- zapisami Kodeksu pracy, tak aby nie naruszał wolności osobistych człowieka; artykuły dyskryminują ze względu na płeć – np. zapisy o maksymalnym dopuszczalnym obciążeniu niedostosowane do budowy fizycznej i wydolności organizmu; dopuszczają nielegalny monitoring, naruszający godność pracowników (dopuszczalnym w szatniach i łazienkach) – bez zgody osoby której dotyczy, czy informowanie o monitoringu dopiero przy rozpoczęciu pracy, zamiast jeszcze przed przyjściem na rozmowę kwalifikacyjną (narusza to obowiązki wynikające z RODO, zaś temat monitoringu może być dla pracownika kluczowym elementem do podjęcia decyzji o podpisaniu umowy lub jej odrzuceniu).
To może zrobić Trybunał Konstytucyjny, ale oczywiście potrzeby polityczne partii Kaczyńskiego są dla niego bardziej priorytetowe. <złość> <płacz>