Menu

Decyzja antyaborcyjna Trybunału Konstytucyjnego K 1/20

Try­bunał Kon­sty­tucyj­ny w wyro­ku K 1/20 powo­łuje się, że abor­cja z przy­czyn medycz­nych jest ludo­bój­stwem powo­łując się na poniż­szy prze­pis.

Kon­sty­tucja RP

Art. 38. Rzecz­pospo­lita Pol­ska zape­wnia każde­mu czło­wie­kowi pra­wną ochro­nę życia.

Do roz­waże­nia są więc poniż­sze kwe­stie.

  1. Kie­dy zaczy­na się życie – czy sta­nowi je ple­mnik oraz komór­ka jajo­wa, a może zaro­dek skła­dają­cy się z 16 komó­rek (któ­ry nie ma świa­domo­ści), czy może płód w wie­ku 8 lub 6 mie­się­cy przed poro­dem?
  2. Czy pra­wo zawie­ra defi­nicję czło­wie­ka, a jeże­li nie, to jaka jest sło­wni­kowa defi­nicja czło­wie­ka? Czy zaro­dek zło­żony z 16 komó­rek jest w myśl tej defi­nicji już czło­wie­kiem?
  3. Czy czło­wie­kiem jest zaro­dek lub płód zawie­rają­cy tyle wad gene­tycz­nych, że nie ma szans posia­dać świa­domo­ści lub też z całą pewno­ścią będzie inte­lektu­alnie na pozio­mie kota? W koń­cu czy czło­wie­kiem jest isto­ta bez­mózgo­wa (isto­ta z cho­robą o nazwie «bez­mózgo­wie»), czy jest bardziej zbli­żona do rośli­ny lub isto­ty wege­tują­cej?
  4. Czy inne prze­pisy Kon­sty­tucji i pra­wa ludzi nie wchodzą w kon­flikt z isto­tą dane­go prze­pisu i nie nale­ży roz­ważać zasto­sowa­nia art. 31 ust 3 Kon­sty­tucji RP?
  5. Czy inne prze­pisy nie ogra­nicza­ją dane­go pra­wa w okre­ślo­nych sytu­acjach?

Kie­dy zaczy­na się życie?

Według bio­logii za isto­tę żywą uznaje­my (za Wiki­pedią) taką, któ­ra posia­da 7 cech: poru­sza się, oddy­cha, reagu­je na bodź­ce, rośnie (do ogra­niczo­nego wie­ku), wyda­la, roz­mna­ża się i odży­wia. Speł­nia­ją tą defi­nicję więc rośli­ny oraz zwie­rzę­ta (w tym ludzie).

W przy­pad­ku zarod­ka zło­żone­go z 16 komó­rek nie może­my obse­rwo­wać: ruchu, reakcji na bodź­ce. Obse­rwu­jemy jedy­nie 5 z tych cech, jeże­li za roz­mna­żanie się uzna­my wciąż wystę­pują­ce podzia­ły komór­kowe. Na tym eta­pie nie jest roz­dzie­lone łoży­sko od pło­du. W przy­pad­ku zbi­tki 16 komó­rek nie mamy więc do czy­nie­nia z życiem w rozu­mie­niu bio­logicz­nym. Pan­tofe­lek oraz Eugle­na, zna­ne z lek­cji bio­logii, wyka­zują wię­ksze speł­nie­nie tej defi­nicji.

W sytu­acji, gdy mamy do czy­nie­nia z pło­dem mają­cym wiek 6 mie­się­cy do poro­du (3 mie­sią­ce po zapło­dnie­niu komór­ki jajo­wej), można zaobse­rwo­wać nie­któ­re reakcje na bodź­ce oraz ruch. W tym przy­pad­ku można mówić o wystę­powa­niu życia. Da się też zaobse­rwo­wać zarys małe­go czło­wie­ka. Oczy­wiście mowa jest o sytu­acji, kie­dy płód posia­da mózg, ina­czej nie będzie reago­wać na bodź­ce.

Defi­nicja czło­wie­ka

Pra­wo nie posia­da defi­nicji czło­wie­ka, psa, kota, kro­wy, męż­czy­zny, kobie­ty ani tym podob­nych pojęć. W takim przy­pad­ku nale­ży posłu­giwać się defi­nicją sło­wni­kową.

Za PWN prze­ana­lizu­jemy więc defi­nicję sło­wa «czło­wiek».

Sło­wnik Języ­ka Pol­skie­go PWN

Czło­wiek, Homo sapiens,

isto­ta żywa wyró­żnia­jąca się wśród innych naj­wyż­szym roz­wojem psy­chi­ki i życia spo­łecz­nego, jedy­na posia­dają­ca kul­turę i zdol­na do jej two­rze­nia, pod wzglę­dem bio­logicz­nym gatu­nek czło­wie­kowa­tych (Homo sapiens) żyją­cy od schy­łku plej­sto­cenu;

z pun­ktu widze­nia zoo­logii gatu­nek nale­żący do pod­typu krę­gowców, gro­mady ssa­ków, rzę­du naczel­nych, podrzę­du małp wąsko­nosych, rodzi­ny czło­wie­kowa­tych; za taką przy­nale­żno­ścią zoo­logicz­ną czło­wie­ka prze­mawia cha­rakte­rystycz­ny skład uzę­bie­nia mlecz­nego i sta­łego, obe­cność pła­skich pazno­kci na wszys­tkich pal­cach rąk i stóp, (...)

W tej czę­ści defi­nicji dowia­duje­my się, że czło­wiek posia­da cha­rakte­rystycz­ny skład uzę­bie­nia oraz pazno­kcie. Zaro­dek skła­dają­cy się z 16 komó­rek nie speł­nia tej defi­nicji (choć może ją speł­nić po zró­żni­cowa­niu komó­rek).

Sło­wnik Języ­ka Pol­skie­go PWN

Różni­ce ana­tomicz­ne dzie­lące czło­wie­ka od reszty naczel­nych doty­czą głó­wnie budo­wy apa­ratu ruchu i wiel­kości mózgu. Szcze­gól­nie jaskra­wy jest kon­trast mię­dzy czło­wie­kiem a inny­mi naczel­nymi w sfe­rze zacho­wań i try­bu życia; zasa­dni­cze oso­bli­wości czło­wie­ka jako gatun­ku są nastę­pują­ce:

  1. syste­matycz­ne, na dużą ska­lę roz­winię­te posłu­giwa­nie się narzę­dzia­mi i wytwa­rza­nie narzę­dzi, pra­kty­kowa­ne wpra­wdzie przez nie­któ­re mał­py, zwła­szcza szym­pan­sy, ale bez poró­wna­nia w niż­szym sto­pniu;
  2. posłu­giwa­nie się mową, syste­mem sygna­liza­cji gło­sowej, nie mają­cej żadnych odpo­wie­dni­ków w świe­cie zwie­rzę­cym;
  3. two­rze­nie kul­tury przez czło­wie­ka. Do naj­bardziej istot­nych cech ludz­kich różnią­cych zasa­dni­czo czło­wie­ka od zwie­rząt i sta­nowią­cych nie­jako isto­tę czło­wie­czeń­stwa nale­żą: zdol­ność do abstra­kcyj­nego myśle­nia i zwią­zana z nim zdol­ność do ana­lizy i syn­tezy, zdol­ność do reka­pitu­lacji (pamięć), do świa­dome­go decy­dowa­nia o swoim postę­powa­niu (wola) i do wyż­szych uczuć.

W przy­pad­ku pło­du z zespo­łem Patau (tri­somia 13), zespo­łem Edward­sa (tri­somia 18), mono­somii (brak jedne­go chro­moso­mu), z wyją­tkiem mono­somii X, bez­mózgo­wia – nie można mówić o zdol­ności do wyż­szych uczuć, świa­domo­ści, możli­wości ana­lizy/syn­tezy, możli­wości abstra­kcyj­nego myśle­nia czy możli­wości wytwa­rza­nia narzę­dzi i posłu­giwa­nia się nimi. W żadnej chwi­li, nawet w przy­szło­ści.

W przy­pad­ku cho­rób takich jak bez­mózgo­wie, tri­somia 13, tri­somia 18 oraz mono­somia inna niż mono­somia X (Zespół Tur­nera) nie mamy więc do czy­nie­nia z czło­wie­kiem według defi­nicji sło­wni­kowej, a defi­nicji pra­wnej jest brak.

W przy­pad­ku pło­du (i potem doro­słej isto­ty żywej) z tri­somią 21, XXY, XXX lub XYY mamy do czy­nie­nia z czło­wie­kiem. W przy­pad­ku tri­somii chro­moso­mów płcio­wych (X oraz Y) nie dochodzi do wad bardzo odbie­gają­cych wyglą­du i funk­cjo­nowa­nia oso­by nie­obar­czo­nej tymi wada­mi, zaś w przy­pad­ku tri­somii 21 (zespół Downa) mamy do czy­nie­nia ze zmniej­szo­nymi zdol­nościa­mi inte­lektu­alny­mi oraz nie­co nie­typo­wym wyglą­dem, jednak oso­ba taka pozo­sta­je na znacz­nie wyż­szym sto­pniu inte­lektu­alnym niż zwie­rzę­ta (w tym wyso­ko roz­winię­ty szym­pans). Speł­nio­na jest więc w peł­ni defi­nicja sło­wni­kowa wyra­zu «czło­wiek».

Jak z pra­wami innych osób?

Nie­wąt­pli­wie urodze­nie oso­by z bez­mózgo­wiem pro­wadzi do obar­cze­nia dru­giej oso­by nie­współ­mier­nymi obo­wiąz­kami – żywie­niem doje­lito­wym lub poza­jeli­towym (brak odru­chu ssa­nia, brak możli­wości samodziel­nego przyj­mowa­nia pokar­mu), cią­głej opie­ki by nie ustą­pił stan wege­tacji (nie życia). Podob­nie zmu­sze­nie kogoś do poro­du isto­ty z tri­somią 13 lub 18, któ­ra umrze na któ­rymś eta­pie cią­ży lub nie­dłu­go po porodzie jest naru­sze­niem dóbr oso­by rodzą­cej/ronią­cej taki płód. Dochodzi bowiem nie tyl­ko do cier­pie­nia tej oso­by, ale tak­że do nara­żenia jej zdro­wia, ponie­waż czło­wiek nie jest stwo­rzo­ny do rodze­nia dzie­ci z wada­mi gene­tycz­nymi, jak również sama cią­ża nie jest obo­jęt­na dla zdro­wia (możli­wość wystą­pie­nia sta­nu przed­rzu­cawko­wego lub peł­noobja­wowej rzu­cawki). Sta­nowi też duże obcią­żenie dla orga­nizmu, któ­re może nie być obo­jęt­ne przy współ­ist­nie­niu cho­rób pod­czas cią­ży.

Pró­ba przed­łuże­nia «życia», któ­re skoń­czy się bardzo szyb­ko lub będzie wystę­pował brak życia (bez­mózgo­wie) nie wyda­je się bardziej istot­na niż życie, zdro­wie fizycz­ne i psy­chicz­ne oso­by, któ­ra taki płód musi urodzić.

Kon­sty­tucja RP

Art. 31. 1. Wol­ność czło­wie­ka podle­ga ochro­nie pra­wnej.

2. Każdy jest obo­wią­zany sza­nować wol­ności i pra­wa innych. Niko­go nie wol­no zmu­szać do czy­nie­nia tego, cze­go pra­wo mu nie naka­zuje.

3. Ogra­nicze­nia w zakre­sie korzy­sta­nia z kon­sty­tucyj­nych wol­ności i praw mogą być usta­nawia­ne tyl­ko w usta­wie i tyl­ko wte­dy, gdy są koniecz­ne w demo­kra­tycz­nym pań­stwie dla jego bez­pie­czeń­stwa lub porząd­ku publicz­nego, bądź dla ochro­ny śro­dowi­ska, zdro­wia i moral­ności publicz­nej, albo wol­ności i praw innych osób. Ogra­nicze­nia te nie mogą naru­szać isto­ty wol­ności i praw.

Nale­ży też pochy­lić się nad ustę­pem 2 powyż­sze­go arty­kułu. Czy jaka­kolwiek usta­wa naka­zuje komu­kolwiek urodze­nie pło­du (szcze­gól­nie z powa­żny­mi wada­mi)?

Ogra­nicze­nie praw w Kon­sty­tucji

Usta­wa zasa­dni­cza zawie­ra zapi­sy umo­żli­wia­jące ode­bra­nie czę­ści praw pewnej gru­pie ludzi. Arty­kułem takim jest art. 37 Kon­sty­tucji.

Kon­sty­tucja RP

Art. 37. 1. Kto znaj­duje się pod władzą Rze­czy­pospo­litej Pol­skiej, korzy­sta z wol­ności i praw zape­wnio­nych w Kon­sty­tucji.

2. Wyją­tki od tej zasa­dy, odno­szą­ce się do cudzo­ziem­ców, okre­śla usta­wa.

Pier­wszą spra­wą (nie­istot­ną dla wywo­du) jest to, czy płód pozo­sta­je pod władzą RP. Płód nie ma nada­nego nume­ru PESEL, imie­nia ani nazwi­ska. Co wię­cej jest usta­wa umo­żli­wia­jąca nie­wysta­wia­nie «mar­two narodzo­nemu dziec­ku» aktu urodze­nia i aktu zgo­nu. Wąt­pli­wym jest więc pozo­sta­wanie pod władzą RP, w sytu­acji, gdy nie doszło jeszcze do narodzin.

Dru­gą kwe­stią jest, że płód w myśl Usta­wy o cudzo­ziem­cach jest cudzo­ziem­cem. Nie można brać w pra­wie defi­nicji sło­wni­kowej, albo­wiem usta­wa defi­niu­je to poję­cie.

Usta­wa o cudzo­ziem­cach

Art. 3. Uży­te w usta­wie okre­śle­nia ozna­cza­ją:

  1. azyl – azyl w rozu­mie­niu art. 90 usta­wy z dnia 13 czer­wca 2003 r. o udzie­laniu cudzo­ziem­com ochro­ny na tery­torium Rze­czy­pospo­litej Pol­skiej (Dz.U. z 2019 r. poz. 1666 i 2020);
  2. cudzo­zie­miec – każde­go, kto nie posia­da oby­watel­stwa pol­skie­go;
  3. doku­ment podró­ży – doku­ment uzna­ny przez Rzecz­pospo­litą Pol­ską, upra­wnia­jący do prze­kro­cze­nia gra­nicy, wyda­ny cudzo­ziem­cowi przez organ pań­stwa obce­go, organ pol­ski lub orga­niza­cję mię­dzy­naro­dową albo podmiot upo­ważnio­ny przez organ pań­stwa obce­go lub obcą władzę o cha­rakte­rze pań­stwo­wym;(...)

Zgo­dnie z usta­wą (do któ­rej dele­guje Kon­sty­tucja RP), każdy kto nie ma oby­watel­stwa pol­skie­go jest cudzo­ziem­cem, choć­by nawet nie miał żadne­go oby­watel­stwa. Jak uzy­sku­je się oby­watel­stwo regu­luje Usta­wa zasa­dni­cza oraz inne usta­wy, któ­re doty­czą tyl­ko osób narodzo­nych.

Kon­sty­tucja RP

Art. 34. 1. Oby­watel­stwo pol­skie naby­wa się przez urodze­nie z rodzi­ców będą­cych oby­wate­lami pol­ski­mi. Inne przy­pad­ki naby­cia oby­watel­stwa pol­skie­go okre­śla usta­wa.

2. Oby­watel pol­ski nie może utra­cić oby­watel­stwa pol­skie­go, chy­ba że sam się go zrze­knie.

W sytu­acji, gdy nie doszło do poro­du, nie ma oby­watel­stwa pol­skie­go. Płód do cza­su narodzin pozo­sta­je więc cudzo­ziem­cem i w takiej sytu­acji na pod­sta­wie art. 37 ust. 2 Kon­sty­tucji RP pra­wa jedno­stki mogą zostać ogra­niczo­ne usta­wowo i tak wła­śnie czy­ni usta­wa zezwa­lają­ca na abor­cję z przy­czyn medycz­nych, czy­li usta­wa o pla­nowa­niu rodzi­ny, ochro­nie pło­du ludz­kie­go i warun­kach dopu­szczal­ności prze­rywa­nia cią­ży.

Usta­wa o pla­nowa­niu rodzi­ny

Art. 4a. 1. Prze­rwa­nie cią­ży może być doko­nane wyłącz­nie przez leka­rza, w przy­pad­ku gdy:

  1. cią­ża sta­nowi zagro­żenie dla życia lub zdro­wia kobie­ty cię­żar­nej,
  2. bada­nia pre­natal­ne lub inne prze­słan­ki medycz­ne wska­zują na duże pra­wdo­podo­bień­stwo cięż­kie­go i nie­odwra­cal­nego upo­śledze­nia pło­du albo nie­ule­czal­nej cho­roby zagra­żają­cej jego życiu,
  3. zachodzi uza­sadnio­ne podej­rze­nie, że cią­ża powsta­ła w wyni­ku czy­nu zabro­nio­nego,
  4. (utra­cił moc).2)

2. W przy­pad­kach okre­ślo­nych w ust. 1 pkt 2 prze­rwa­nie cią­ży jest dopu­szczal­ne do chwi­li osią­gnię­cia przez płód zdol­ności do samodziel­nego życia poza orga­nizmem kobie­ty cię­żar­nej; w przy­pad­ku okre­ślo­nym w ust. 1 pkt 3 lub 4, jeże­li od począ­tku cią­ży nie upły­nęło wię­cej niż 12 tygo­dni.

3. W przy­pad­kach, o któ­rych mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, prze­rwa­nia cią­ży doko­nuje lekarz w szpi­talu. (...)

Wnio­ski

W świe­tle powyż­sze­go – bio­rąc pod uwa­gę defi­nicję słów «życie» oraz «czło­wiek», jak również możli­wość ogra­nicze­nia praw kon­sty­tucyj­nych cudzo­ziem­com – art. 4a Usta­wy o pla­nowa­niu rodzi­ny, ochro­nie pło­du ludz­kie­go i warun­kach dopu­szczal­ności prze­rywa­nia cią­ży był zgo­dny z Kon­sty­tucją RP w zakre­sie, któ­ry kwe­stio­nował TK w orze­cze­niu K 1/20 (był, ponie­waż po ofi­cjal­nym ogło­sze­niu wyro­ku, arty­kuł ten zosta­nie uchy­lony). Abor­cja z przy­czyn medycz­nych była naszym zda­niem czyn­nością w peł­ni legal­ną w świe­tle Kon­sty­tucji i innych ustaw. Nie­ste­ty była, ponie­waż od wyro­ku Try­buna­łu Kon­sty­tucyj­nego nie przy­słu­guje ani ape­lacja ani kasa­cja.

Try­bunał Kon­sty­tucyj­ny wyda­jąc swój wyrok K 1/20 w dniu 22 paździer­nika 2020 nie prze­ana­lizo­wał:

  • defi­nicji pra­wnych i sło­wni­kowych uży­tych słów w art. 38 Kon­sty­tucji RP,
  • nie wziął pod uwa­gę tre­ści art. 37 doty­czą­cego cudzo­ziem­ców, a płód ludz­ki do cza­su poro­du jest w myśl ustaw i Kon­sty­tucji cudzo­ziem­cem.

Doda­tko­wo wnio­sek o uzna­nie art. 4a Usta­wy o pla­nowa­niu rodzi­ny za nie­kon­sty­tucyj­ny został wnie­sio­ny i osą­dzo­ny w cza­sie trwa­jącej epi­demii i już trwa­jących pro­testów (Strajk Kobiet, Strajk Gene­ral­ny, pro­test prze­ciwko COVID‑1984 oraz wie­lu innych). Było więc to dzia­łanie czy­sto poli­tycz­ne w celu roz­wście­cze­nia <złość> oby­wate­li w tra­kcie panu­jące­go zagro­żenia epi­demicz­nego oraz nara­sta­jące­go sprze­ciwu oby­wate­li na sta­nowie­nie bez­pra­wia przez rząd oraz koali­cję Zje­dno­czo­nej Pra­wicy.

Brak pochy­lenia się nad usta­wowy­mi i sło­wni­kowy­mi defi­nicja­mi oraz tyl­ko wybiór­czą ana­lizę Usta­wy zasa­dni­czej przez Try­bunał Kon­sty­tucyj­ny uwa­żamy więc za hanieb­ne.

Niniej­sza ana­liza nie sta­nowi ana­lizy pra­wnej w myśl pra­wa. Możesz tą ana­lizę przed­sta­wić pra­wni­kowi i popro­sić o jej oce­nę i ewen­tualne uzu­peł­nie­nia zanim doko­nasz abor­cji z przy­czyn medycz­nych. Kon­sul­tacja pra­wni­ka kosztu­je od 100 do 300 zło­tych za jedną spra­wę i jest dużo tań­sza od wyja­zdu za gra­nicę (w dobie kwa­ran­tan­ny) celem doko­nania legal­nej abor­cji poza gra­nica­mi kra­ju.

Dla­cze­go pisze­my o tym tutaj?

Art. 4a dopu­szcza prze­rwa­nie cią­ży tyl­ko u kobie­ty. Były przy­pad­ki zgwał­conych męż­czyzn trans­seksu­alnych, któ­rzy znaj­dowa­li się na eta­pie lecze­nia przed pan­histe­rekto­mią, co umo­żli­wia­ło im zaj­ście w cią­żę. Prze­pis ten jest dla nich dys­kry­minu­jący, bowiem gdy dochodzi do zagro­żenia zdro­wia i życia męż­czy­zny trans­seksu­alne­go, prze­pis ten nie pozwa­la na prze­pro­wadze­nia abor­cji. Zagro­żeniem jest już sama potrze­ba odsta­wie­nia przyj­mowa­nych leków hor­monal­nych (testo­ste­ronu) przez męż­czy­znę trans­seksu­alne­go. Nie­prze­rwa­nie tera­pii zagra­ża zdro­wiu pło­du.

Za nie­kon­sty­tucyj­ny więc nale­żało­by uznać zapis art. 4a ust. 1 pkt. 1 tej usta­wy, bowiem dochodzi do dys­kry­mina­cji ze wzglę­du na płeć. Co wię­cej do wykre­śle­nia z ustaw jest wię­cej tego typu kon­struk­cji dają­cych tyl­ko męż­czyź­nie lub kobie­cie dane pra­wo. doty­czyć będzie to więc wie­lu zapi­sów w Kode­ksie pra­cy, usta­wach doty­czą­cych eme­rytu­ry.

Kon­sty­tucja RP

Art. 33. 1. Kobie­ta i męż­czy­zna w Rze­czy­pospo­litej Pol­skiej mają równe pra­wa w życiu rodzin­nym, poli­tycz­nym, spo­łecz­nym i gospodar­czym.

2. Kobie­ta i męż­czy­zna mają w szcze­gól­ności równe pra­wo do kształ­cenia, zatru­dnie­nia i awan­sów, do jedna­kowe­go wyna­gradza­nia za pra­cę jedna­kowej warto­ści, do zabez­pie­cze­nia spo­łecz­nego oraz do zaj­mowa­nia sta­nowisk, peł­nie­nia funk­cji oraz uzy­ski­wania godno­ści publicz­nych i odzna­czeń.

Try­bunał Kon­sty­tucyj­ny (na wnio­sek oby­wate­li, bo tyl­ko wte­dy może wydać orze­cze­nie) powi­nien więc zająć się:

  • zmia­ną sło­wa «kobie­ty» na «oso­by» w art. 4a Usta­wy o pla­nowa­niu rodzi­ny (zakaz dys­kry­mina­cji ze wzglę­du na płeć),
  • zró­wna­niem wie­ku eme­rytal­nego do wie­ku śre­dnie­go wyni­kają­cego ze wzglę­du na płeć (zabez­pie­cze­nie spo­łecz­ne),
  • zapi­sami Kode­ksu pra­cy, tak aby nie naru­szał wol­ności oso­bistych czło­wie­ka; arty­kuły dys­kry­minu­ją ze wzglę­du na płeć – np. zapi­sy o maksy­mal­nym dopu­szczal­nym obcią­żeniu nie­dosto­sowa­ne do budo­wy fizycz­nej i wydol­ności orga­nizmu; dopu­szcza­ją nie­legal­ny moni­toring, naru­sza­jący godność pra­cowni­ków (dopu­szczal­nym w szat­niach i łazien­kach) – bez zgo­dy oso­by któ­rej doty­czy, czy infor­mowa­nie o moni­torin­gu dopie­ro przy roz­poczę­ciu pra­cy, zamiast jeszcze przed przyj­ściem na roz­mowę kwa­lifi­kacyj­ną (naru­sza to obo­wiąz­ki wyni­kają­ce z RODO, zaś temat moni­torin­gu może być dla pra­cowni­ka klu­czo­wym ele­men­tem do pod­jęcia decy­zji o pod­pisa­niu umo­wy lub jej odrzu­ceniu).

To może zro­bić Try­bunał Kon­sty­tucyj­ny, ale oczy­wiście potrze­by poli­tycz­ne partii Kaczyń­skie­go są dla nie­go bardziej prio­ryte­towe. <złość> <płacz>

Zamknij Przewiń w górę Przewiń w dół