Menu

Leczenie osób transseksualnych

Nie istnie­je żadna tera­pia, któ­ra pozwo­liła­by zmie­nić iden­tyfi­kację płcio­wą ukształ­towa­ną w życiu pło­dowym. Lecze­nie trans­seksu­ali­zmu pole­ga więc na lecze­niu cia­ła. Celem lecze­nia jest upodob­nie­nie cia­ła oso­by trans­seksu­alnej do cia­ła płci, z któ­rą się iden­tyfi­kuje.

Lecze­nie jest wie­lopła­szczy­zno­we. W skład lecze­nia wchodzą:

  • tera­pia hor­monal­na,
  • ope­racje chi­rur­gicz­ne,
  • zabie­gi este­tycz­ne,
  • szko­lenie wokal­ne (w przy­pad­ku kobiet),
  • psy­cho­tera­pia.

Lecze­nie hor­monal­ne

Tabletki hormonalne

Lecze­nie hor­monal­ne ma na celu wytwo­rze­nie cech płcio­wych trze­cio­rzę­dowych płci, z któ­rą oso­ba się iden­tyfi­kuje oraz czę­ścio­we – na ile to możli­we – usu­nię­cie cech trze­cio­rzę­dowych, któ­re powsta­ły w chwi­li doj­rze­wania płcio­wego. Lecze­nie to powin­no się odbyć tak wcze­śnie jak to możli­we, jednak nie wcze­śniej, niż moment, kie­dy możli­we jest okre­śle­nie przez spe­cja­listów iden­tyfi­kacji płcio­wej danej oso­by, po wcze­śniej­szym wyklu­cze­niu zabu­rzeń, któ­re mogą dawać podob­ny obraz kli­nicz­ny. Celem wcze­sne­go lecze­nia #trans­seksu­ali­zmu jest unie­możli­wie­nie wytwo­rze­nia cech płcio­wych nie­zgo­dnych z iden­tyfi­kacją płcio­wą oso­by lub zmi­nima­lizo­wanie ich natę­żenia. Oso­by leczo­ne hor­monal­nie wcze­śnie (przed 16 rokiem życia) zazwy­czaj osią­gają lepsze efe­kty este­tycz­ne niż oso­by leczo­ne póź­no (po 25 roku życia kości są już w peł­ni wykształ­cone).

Zabu­rze­nia­mi mogą­cymi dawać podob­ny obraz do trans­seksu­ali­zmu są:

  • zespół Asper­gera,
  • schi­zofre­nia,
  • oso­bowość chwie­ja emo­cjo­nal­nie, typu border­line (z pogra­nicza),
  • oso­bowość mno­ga.

Nale­ży tu zwró­cić uwa­gę, że są to wzglę­dne prze­ciw­wska­zania i możli­we jest wystę­powa­nie jedno­cze­śnie np. schi­zofre­nii i trans­seksu­ali­zmu, czy oso­bowo­ści typu border­line i trans­seksu­ali­zmu. Wię­cej na temat roz­różnia­nia powyż­szych sta­nów prze­czy­tasz na pod­stro­nie doty­czą­cej dia­gno­sty­ki.

Lecze­nie hor­monal­ne popra­wnie pro­wadzo­ne, roz­poczę­te w wie­ku przed doj­rze­waniem powo­duje roz­wój wszys­tkich trze­cio­rzę­dowych cech płcio­wych zgo­dnych z płcią oso­by oraz brak roz­woju cech płcio­wych nie­zgo­dnych.

Lecze­nie hor­monal­ne w póź­niej­szym wie­ku u kobiet powo­duje:

  • wzrost pier­si*,
  • zmia­nę roz­kła­du tkan­ki tłu­szczo­wej na bardziej odpo­wia­dają­cy kobie­cemu, w tym zwię­ksze­nie obwo­du bio­der i obję­tości poślad­ków,
  • zła­godze­nie rysów twa­rzy,
  • atro­fię jąder,
  • prą­cie może ulec czę­ścio­wemu skró­ceniu przy bra­ku erek­cji,
  • cza­sową (do momen­tu odsta­wie­nia leków) lub trwa­łą nie­pło­dność,
  • zmniej­sze­nie masy mię­śnio­wej,
  • zmniej­sze­nie i/lub poja­śnie­nie owło­sie­nia na cie­le (nie zawsze),
  • poja­śnie­nie i/lub nie­zna­cze osła­bie­nie zaro­stu na twa­rzy (nie zawsze – jednak jest to istot­ne w przy­pad­ku usu­wania lase­rem).

Lecze­nie hor­monal­ne w póź­niej­szym wie­ku u kobiet nie powo­duje:

  • zani­ku zaro­stu na twa­rzy,
  • zmia­ny wiel­kości i kształ­tu kości i chrzą­stek,
  • zmniej­sze­nia sze­roko­ści ramion (poza wyni­kają­cą z ilo­ści tkan­ki mię­śnio­wej),
  • zmia­ny gło­su na kobie­cy.

*) Sza­cuje się, że tyl­ko 50% kobiet uzy­sku­je saty­sfak­cjo­nują­cy roz­wój #pier­si, po czę­ści jest to spo­wodo­wane nie­pra­widło­wym lecze­niem (nie odda­jącym sta­nu fizjo­logicz­nego), po czę­ści bra­kiem wystar­cza­jącej blo­kady testo­ste­ronu (któ­ry hamu­je ich wzrost) oraz po czę­ści nie­odwra­cal­nym wpły­wem testo­ste­ronu, jak też mniej­szym pozio­mem czyn­nika wzro­stu po okre­sie doj­rze­wania. Czyn­nik wzro­stu jest też hamo­wany chro­nicz­nym nie­wyspa­niem, co może prze­kła­dać się na mniej­szy wzrost pier­si lub brak wzro­stu. Przy nie­wystar­cza­jącym wykształ­ceniu pier­si – możli­we jest chi­rur­gicz­ne wsta­wie­nie implan­tów pier­si.

Lecze­nie hor­monal­ne u męż­czyzn w póź­niej­szym wie­ku powo­duje:

  • wystą­pie­nie muta­cji gło­su wła­ści­wej dla męż­czyzn,
  • męski roz­kład tkan­ki tłu­szczo­wej,
  • roz­budo­wę mię­śni,
  • poja­wie­nie się zaro­stu na twa­rzy oraz zwię­ksze­nie owło­sie­nia na całym cie­le,
  • zanik mie­siącz­ki,
  • cza­sową lub trwa­ła bez­pło­dność,
  • wyostrze­nie rysów twa­rzy – twarz przy­bie­ra wygląd męski,
  • roz­rost łech­tacz­ki,
  • zwię­ksze­nie ryzy­ka nowo­two­ru żeń­skich narzą­dów płcio­wych, gdy zosta­ły pozo­sta­wio­ne – ryzy­ko raka szyj­ki maci­cy, nowo­two­rów jaj­ników.

#Lecze­nie hor­monal­ne u męż­czyzn w póź­niej­szym wie­ku nie powo­duje zani­ku pier­si ani zmian w dłu­gości i kształ­cie kości. Może powo­dować czę­ścio­we zmniej­sze­nie roz­mia­ru pier­si ich zmniej­sze­nie w wyni­ku zmniej­sze­nia ilo­ści tkan­ki tłu­szczo­wej.

Przy­kła­dy pro­toko­łów lecze­nia hor­monal­nego kobietmęż­czyzn (wraz z nazwa­mi leków) znaj­dują się w oddziel­nych arty­kułach na stro­nie.

Ope­racje

Lecze­nie ope­racyj­ne dzie­li się na:

  • odtwo­rze­nie zewnę­trznych narzą­dów płcio­wych,
  • femi­niza­cję twa­rzy (u kobiet) oraz ope­rację masku­lini­zacji twa­rzy (u męż­czyzn – nie­zwy­kle rzad­ko potrzeb­na),
  • inne ope­racje na cie­le (lipo­suk­cja, ope­racyj­ne roz­cią­ganie kości itp.).

#Ope­racje chi­rur­gicz­ne

Ope­racje narzą­dów płcio­wych

Operacja chirurgiczna

Ope­racja odtwo­rze­nia narzą­dów płcio­wych zwa­na tak­że «ope­racją zmia­ny płci» (ang.: SRS – Sex Reassign­ment Sur­gery), «ope­racją potwie­rdze­nia płci» (ang.: GCS – Gen­der Con­fir­mation Sur­gery, GAS – Gen­der­‑Affir­ming Sur­gery), «ope­racją pla­stycz­ną geni­taliów» (ang.: Geni­topla­sty), u kobiet ma na celu wytwo­rze­nie łech­tacz­ki (z prą­cia), warg sro­mowych mniej­szych i wię­kszych (różne czę­ści nie­odpo­wie­dnich narzą­dów płcio­wych mogą być uży­te zale­żnie od tech­niki) oraz opcjo­nal­nie wagi­ny (pochwa może być wytwo­rzo­na ze skó­ry prą­cia, moszny, czę­ści jeli­ta, lub też fra­gmen­tu otrze­wnej). U męż­czyzn tru­dniej jest odtwo­rzyć narzą­dy płcio­we. Istnie­je wie­le tech­nik, któ­re zosta­ły opi­sane w oddziel­nym arty­kule.

Celem ope­racji na narzą­dach płcio­wych jest nie tyl­ko upodob­nie­nie cia­ła, ale tak­że umo­żli­wie­nie oso­bie współ­życia seksu­alne­go w spo­sób taki, jak­by urodzi­ła się z popra­wnym cia­łem. Pod­czas ope­racji prze­suwa­na jest też cewka moczo­wa w obszar odpo­wie­dni dla zdro­wej oso­by. U męż­czyzn na eta­pie tej ope­racji usu­wa się wszys­tkie ana­tomicz­ne żeń­skie narzą­dy płcio­we oprócz łech­tacz­ki (któ­ra sta­je się żołę­dzią prą­cia) pod­czas pan­histe­rekto­mii (usu­wane są: pochwa, maci­ca, jajo­wody, jaj­niki). U kobiet, jeże­li nie nale­ga na to pacjen­tka, nie usu­wa się pro­sta­ty, ponie­waż jej usu­nię­cie czę­sto powo­duje pro­ble­my z nie­trzy­maniem moczu oraz unie­możli­wia sty­mula­cję seksu­alną pod­czas pene­tra­cji (pochwa jest kształ­towa­na w pobli­żu ster­cza).

Ope­racje te nie odtwa­rza­ją możli­wości płodze­nia / rodze­nia. Jednak zawsze pozo­sta­je możli­wość adop­cji, jak też tech­niki sztucz­nego uzy­ska­nia potom­stwa (in vitro, suro­gatka, itp.). Ponie­waż są przy­puszcze­nia, że za trans­seksu­alizm mogą odpo­wia­dać wady gene­tycz­ne – odradza się oso­bom trans posia­danie potom­stwa bio­logicz­nego, ponie­waż teore­tycz­nie może to pro­wadzić do zwię­kszo­nego ryzy­ka wystą­pie­nia trans­seksu­ali­zmu u dzie­ci (co ich życie czy­ni męczar­nią). Za gene­tycz­nym podło­żem trans­seksu­ali­zmu prze­mawia­ją rodzin­ne przy­pad­ki trans­seksu­ali­zmu wśród sióstr lub bra­ci, nie­koniecz­nie będą­cymi bliź­nia­kami. Przy­kła­dem może tu być przy­kład «sióstr Wachow­skich».

Uwa­ga: mimo nie­pra­widło­wej ter­mino­logii, ponie­waż pod­czas ope­racji nie jest odtwa­rza­na sama wagi­na – ope­racja GCS (#SRS) dla kobiet czę­sto nazy­wana jest wagi­nopla­sty­ką. Dla­tego też szu­kając miejsc wyko­nania tej ope­racji nale­ży szu­kać m.in. miejsc wyko­nują­cych «vagi­nopla­sty» oraz «neova­gino­pla­sty». Naj­bardziej absu­rdal­ną nazwą jest «vagi­nopla­sty without vagi­nal canal / cavi­ty» – gdy­by potra­kto­wać tą nazwę dosło­wnie – wska­zywa­łoby, że nic nie wytwo­rzo­no. Pod­czas ope­racji zwa­nej «wagi­nopla­sty­ka bez zagłę­bie­nia wagi­nowe­go» (ang.: «vagi­nopla­sty without vagi­nal cavi­ty») oraz «wagi­nopla­sty­ka bez kana­łu pochwo­wego» (ang.: «vagi­nopla­sty without vagi­nal canal») wytwa­rza­ne są jedy­nie:

  • łech­tacz­ka,
  • ujście moczu w miej­scu natu­ral­nym dla kobiet,
  • war­gi sro­mowe wię­ksze i mniej­sze
  • opcjo­nal­nie oko­ło 1­‑cen­tyme­tro­wy zachy­łek pochwy.

Tech­nika wyko­nania tej upro­szczo­nej ope­racji jest zazwy­czaj taka sama – tzw. ope­racja przez inwer­sję. Uży­tko­wnicz­ka jedne­go forum zapro­pono­wała nazwę «MRKH­‑like GCS» dla tego typu ope­racji, jako że ope­racja ta upodob­nia narzą­dy płcio­we nie do narzą­dów płcio­wych zewnę­trznych zdro­wej kobie­ty, lecz do narzą­dów płcio­wych kobie­ty z zespo­łem MRKH (jeden z rodza­jów inter­seksu­ali­zmu).

Na temat typów ope­racji GCS (SRS), miejsc, przy­bli­żonych cen, dłu­gości powro­tu do zdro­wia (rekon­wale­scen­cji) dowiesz się z oddziel­nego arty­kułu.

Ope­racja femi­niza­cji twa­rzy (FFS)

Twarz męska i kobieca

Twarz skraj­nie męska i skraj­nie kobie­ca różnią się nastę­pują­cymi aspe­kta­mi:

  • wiel­kość i masa gło­wy – kobie­ty mają cza­szkę sta­tystycz­nie mniej­szą i lżej­szą niż męż­czyź­ni;
  • łuki brwio­we (tzw. wały nado­czo­doło­we) – kobie­ty nie posia­dają wydat­nych łuków brwio­wych;
  • pochy­łość czo­ła – kobie­ty mają skłon­ność posia­dać zaokrą­glo­ne czo­ła schodzą­ce pio­nowo w oko­licy brwi, męż­czyź­ni czę­ściej posia­dają czo­ła uko­śne i bardziej pła­skie;
  • gór­ny rant oczo­dołów – oczo­doły kobiet wykoń­czo­ne są ostro, zaś u męż­czyzn kość w tym miej­scu jest zaokrą­glo­na (pocho­dna łuków brwio­wych);
  • kształt oczo­dołów – u kobiet oczo­doły mają bardziej owal­ny kształt, zaś u męż­czyzn bardziej pro­sto­kąt­ny;
  • sze­rokość żuchwy – mniej­sza u kobiet, wię­ksza u męż­czyzn;
  • kształt żuchwy – kobie­ty mają czę­sto żuchwę V­‑kształt­ną lub U­‑kształt­ną, zaś męż­czyź­ni kwa­dra­tową lub W­‑kształt­ną;
  • kąt żuchwy – u kobiet kąt ten wyno­si w przy­bli­żeniu 120°, zaś u męż­czyzn jest bliż­szy 90°;
  • kształt linii wło­sów – u kobiet linia wło­sów jest zaokrą­glo­na (linia wło­sów w pun­kcie środ­kowym wyżej niż po bokach), u męż­czyzn gra­nica wło­sów ukła­da się w kształt lite­ry M;
  • nos – kobie­ty sta­tystycz­nie mają mniej masy­wne (węż­sze, smu­klej­sze) nosy niż męż­czyź­ni;
  • usta – kobie­ty mają peł­niej­sze i węż­sze usta niż męż­czyź­ni;
  • brwi – brwi męż­czyzn są poło­żone niżej i mają bardziej pozio­me uło­żenie (pocho­dna łuków brwio­wych);
  • odle­głość nos­‑usta­‑koniec bro­dy – u kobiet odle­głość czub­ka bro­dy od ust mniej kon­tra­stu­je w sto­sun­ku do odle­gło­ści nos­‑usta.

Męż­czyź­ni mają ten­den­cję do posia­dania dużej ilo­ści cech opi­sanych jako męskie, zaś kobie­ty odwrot­nie. Aby twarz była oce­nia­na przez zde­cydo­waną wię­kszość ludzi jako kobie­ca lub męska nie jest wyma­gane posia­danie wszys­tkich wymie­nio­nych cech. W popu­lacji również cechy te wystę­pują z różnym natę­żeniem.

Jeże­li hor­mono­tera­pię wdro­żono póź­no (po osią­gnię­ciu 16 roku życia) – cechy te są już pra­wie w peł­ni wykształ­cone. Jeże­li #hor­mony wdro­żono w wie­ku powy­żej 25 lat, cechy te są w peł­ni wykształ­cone. Na powyż­sze cha­rakte­rysty­ki wyglą­du wpływ mają czę­ścio­wo mię­śnie i roz­kład tkan­ki tłu­szczo­wej, więc hor­mono­tera­pia czę­ścio­wo niwe­luje wady wyglą­du spo­wodo­wane kształ­tem kości.

Jeże­li cechy męskie prze­waża­ją nad żeń­ski­mi i powo­duje to czę­ste pomy­łki w wizu­alnej oce­nie płci – kobie­ta może wyko­nać ope­rację femi­niza­cji twa­rzy (ang.: #FFS – «Facial Femi­niza­tion Sur­gery»), pod­czas któ­rej chi­rurg sta­ra się uczy­nić cechy twa­rzy możli­we do mody­fika­cji – bardziej kobie­cymi. Chi­rurdzy naj­czę­ściej mody­fiku­ją:

  • kształt i wiel­kość szczę­ki – przez usu­nię­cie ich zewnę­trznych czę­ści – chi­rurg spe­cjal­ną minia­turo­wą piłą wyci­na odsta­jące kąty żuchwy, zeszli­fowu­je nadmiar tkan­ki z bocz­nych i dol­nych czę­ści szczę­ki by ją pomniej­szyć;
  • kory­guje czo­ło i łuki brwio­we, żeby mia­ły kształt typo­wy dla kobiet – zale­żnie od sto­pnia masku­lini­zacji i zasob­ności port­fela pacjen­tki są dostę­pne 3 tech­niki:
    1. zeszli­fowa­nie łuku brwio­wego, gdy zato­ki są poło­żone głę­biej niż 3 mili­metry od powierzch­ni;
    2. zeszli­fowa­nie wraz z nadbu­dową powy­żej – daje efekt w posta­ci del­finie­go czo­ła;
    3. całko­wita rekon­struk­cja – zeszli­fowa­nie łuku brwio­wego głę­biej (wraz z odcię­ciem fra­gmen­tów), mimo obe­cno­ści zato­ki czo­łowej i prze­sunię­cie odcię­tej czę­ści kości wgłąb zato­ki czo­łowej; w tym przy­pad­ku fra­gmen­ty kości są moco­wane na tyta­nowe pły­tki i wkrę­ty (któ­rych zazwy­czaj się nie usu­wa).
  • unie­sie­nie koń­ców brwi, tak aby nadać im typo­wą dla kobiet cha­rakte­rysty­kę;
  • rekon­struk­cja linii wło­sów różny­mi meto­dami – FUE przy bra­ku korek­cji czo­ła lub wycię­cie nadmia­ru skó­ry przy jej potrze­bie; linia szy­cia jest kon­stru­owa­na spe­cjal­nie tak, by była jak naj­mniej widocz­na i podat­na na powsta­wanie bli­zno­wców;
  • rhi­nopla­sty­ka – korek­cja nosa;
  • reduk­cja chrząs­tki tar­czo­watej (potocz­nie: usu­nię­cie jab­łka Ada­ma) – tą ope­rację można też prze­pro­wadzić oddziel­nie;
  • prze­budo­wa kości poli­czko­wych z uży­ciem implan­tów – chi­rurg zeszli­fowu­je część kości poli­czko­wej, zakła­da implant, któ­ry ma for­mę poro­watą, co umo­żli­wia tkan­ce kost­nej wro­snąć w implant, tym samym umo­żli­wia­jąc mocne jego zamo­cowa­nie i brak ryzy­ka prze­sunię­cia; opcją jest reimplan­tacja tkan­ki tłu­szczo­wej pobra­nej z brzu­cha, jednak trwa­łemu przy­jęciu ule­ga tyl­ko oko­ło 50% tkan­ki tłu­szczo­wej i pono­wny prze­szczep tkan­ki tłu­szczo­wej może być potrzeb­ny po 6 mie­sią­cach;
  • pod­czas ope­racji femi­niza­cji twa­rzy z korek­cją żuchwy, chi­rurg może usu­nąć część tkan­ki, z któ­rej wyra­sta zarost; powo­duje to powsta­nie bli­zny w tym rejo­nie, wraz z usu­nię­ciem mie­szków wło­sowych, co pozwa­la kobie­tom z jasnym kolo­rem nadmier­nego owło­sie­nia twa­rzy – pozbyć się go w cza­sie jedne­go zabie­gu.

Chi­rurg sta­ra się, gdy to możli­we, cię­cia wyko­nywać w miej­scach nie­widocz­nych lub mało widocz­nych. Czę­sto cię­cia są wyko­nywa­ne od stro­ny jamy ustnej, co powo­duje ich całko­witą nie­widocz­ność (poza momen­tem prze­bywa­nia u den­tysty). Rekon­wale­scen­cja po ope­racyj­nej femi­niza­cji twa­rzy jest zale­żna od sta­nu i wie­ku pacjen­tki, jak też roz­legło­ści ope­racji. Trwa kil­ka mie­się­cy do chwi­li, gdy twarz osią­gnie koń­cowy wygląd. Cza­sami potrzeb­na jest popra­wka do ope­racji, gdy coś się nie uda (np. nie­syme­trycz­ny wygląd twa­rzy) lub mody­fika­cje oka­żą się zbyt sła­be (nie­zado­wala­jące pacjen­tkę).

Bywa, że ope­rację FFS wyko­nują też kobie­ty ze wzglę­dów psy­cho­logicz­nych, gdy twarz po hor­mono­tera­pii, mimo, że wyglą­da kobie­co, przy­wołu­je złe wspo­mnie­nia z prze­szło­ści.

Koszt tej ope­racji prze­pro­wadzo­nej w Euro­pie lub Ame­ryce, w prze­licze­niu na pol­ską walu­tę, wyno­si 50 do 150 tysię­cy zło­tych i ma ten­den­cję do dro­żenia z cza­sem. W tym przy­pad­ku warto prze­myśleć wyko­nanie ope­racji w Azji w niż­szej cenie (np. w ID Pla­stic Sur­gery Hospi­tal w Korei Połu­dnio­wej). Wybie­rając jednak Azję, nale­ży brać pod uwa­gę inne kano­ny pię­kna i typ uro­dy Azja­tów i Euro­pej­czy­ków.

Ope­racja masku­lini­zacji twa­rzy (FMS)

Ope­racja ta jest wyko­nywa­na bardzo rzad­ko u męż­czyzn – jako etap lecze­nia trans­seksu­ali­zmu. Dzie­je się tak, ponie­waż pod­czas hor­mono­tera­pii z uży­ciem testo­ste­ronu, ule­gają roz­rosto­wi chrząs­tki, mię­śnie oraz zani­ka tkan­ka tłu­szczo­wa. Powo­duje to wyostrze­nie rysów twa­rzy. Poja­wia się też zarost oraz zmie­nia z cza­sem linia wło­sów na gło­wie. Zmia­ny te pra­wie zawsze są wystar­cza­jące dla odbio­ru twa­rzy jako męską.

Gdy pacjent decy­duje się na tą ope­rację – ope­racja ta prze­bie­ga zupeł­nie ina­czej niż FFS. Ele­men­ty żeń­skiej cza­szki są gene­ral­nie mniej­sze i nie ma dużo mane­wru na odci­nanie lub piło­wanie. Sto­suje się głó­wnie implan­ty – w oko­licy czo­ła i żuchwy. Część V­‑kształt­nej żuchwy odci­na się i szli­fuje do uszy­kania bardziej kwa­dra­towe­go kształ­tu pod­bród­ka.

Będąc męż­czy­zną w tra­kcie tran­zycji – na 99% nie będziesz potrze­bować tej ope­racji.

Ope­racja femi­niza­cji gło­su

Fałdy głosowe

Część kobiet o bardzo niskim tonie pod­sta­wowym #gło­su (gdy do uzy­ska­nia czę­sto­tli­wości w zakre­sie kobie­cym potrze­ba dużo wysi­łku) lub o bardzo niskiej barwie gło­su (krtań poło­żona bardzo głę­boko) – może potrze­bować chi­rur­gicz­nej kore­kty tra­ktu wokal­nego. Pole­cane tu są 2 meto­dy:

  • laryn­gopla­sty­ka femi­niza­cyj­na (ang.: «femi­niza­tion laryn­gopla­sty», «FemLar»),
  • zespo­lenie tar­czo­wo­‑gny­kowe (ang.: «thy­rohyoid ele­vation»).

Pozo­sta­łe tech­niki nie są pole­cane, ponie­waż nie odtwa­rza­ją pra­widło­wej dłu­gości tra­ktu wokal­nego. Dłu­gość tra­ktu wokal­nego jest ważna, ponie­waż wpły­wa na uzy­ska­nie męskie­go, żeń­skie­go lub dzie­cię­cego rezo­nan­su. Płeć gło­su to nie tyl­ko czę­sto­tli­wość pod­sta­wowa, któ­ra jest zmie­nia­na w tra­kcie takich ope­racji jak KTP, lase­rowe skró­cenie fał­dów gło­sowych itp.

Pod­czas laryn­gopla­sty­ki femi­niza­cyj­nej chi­rurg wyci­na część krta­ni w oko­licy jej wynio­sło­ści (jab­łko Ada­ma) i pono­wnie zespa­la chrząs­tkę w całość. Wyci­nany jest fra­gment od 1 do 2 cm, co skra­ca trakt wokal­ny powo­dując uzy­ska­nie bardziej kobie­cej barwy gło­su. Ton pod­sta­wowy również ule­ga podwyż­sze­niu, ponie­waż zespa­lając krtań, chi­rurg musi wyciąć fra­gment fał­dów gło­sowych. Ope­racja ta jest wyso­ce inwa­zyj­na i czas rekon­wale­scen­cji jest dłu­gi, jednak daje naj­lepsze efe­kty femi­niza­cji gło­su, ponie­waż przy­wra­ca stan tra­ktu wokal­nego naj­bliż­szy sta­nowi po kobie­cym doj­rze­waniu płcio­wym.

Pod­czas zespo­lenia tar­czo­wo­‑gny­kowe­go chi­rurg wyci­na fra­gment gór­nej czę­ści chrząs­tki tar­czo­watej (ang.: «thy­roid carti­lage») i zespa­la ją z kością hio­ido­wą. Jedno­cze­śnie pod­czas tej ope­racji opcjo­nal­nie mogą zostać skró­cone fał­dy gło­sowe. Zespo­lenie powo­duje skró­cenie tra­ktu wokal­nego i uzy­ska­nie barwy gło­su bardziej kobie­cej.

Wady wszys­tkich ope­racji femi­niza­cji gło­su:

  • wie­le tygo­dni lub nawet mie­się­cy nie można mówić lub nale­ży ogra­niczyć mówie­nie w różnym sto­pniu (nie­zasto­sowa­nie się do tego zale­cenia może dopro­wadzić do trwa­łego uszkodze­nia krta­ni lub fał­dów gło­sowych),
  • wyso­kie ryzy­ko utra­ty gło­su – zale­żnie od tech­niki – nawet do 10%, mimo szcze­rych chę­ci chi­rur­ga,
  • wyso­kie ryzy­ko zabu­rzeń fona­cji,
  • przy nie­powodze­niu ope­racji uzy­ska­ny głos może być nawet gor­szy niż wyj­ścio­wy,
  • nie­możność krzy­cze­nia,
  • koniecz­ność uży­wania przy intu­bacji maski dla dzie­ci (brak zgło­sze­nia przez znajo­mych tego faktu, może zni­weczyć efe­kty i dopro­wadzić do bez­gło­su lub powro­tu męskie­go brzmie­nia, lub też trwa­łego uszkodze­nia krta­ni),
  • ryzy­ko śmier­ci w tra­kcie ope­racji,
  • przy­pad­ki śmier­ci nawet wie­le lat po ope­racji z powo­du roz­luzo­wania się jakie­goś ele­men­tu lub w wyni­ku opu­chli­zny czy powsta­nia ziar­niny (śmierć przez udu­sze­nie).

Zale­ty ope­racyj­nej femi­niza­cji gło­su:

  • w nie­któ­rych przy­pad­kach nie trze­ba się sta­rać mówiąc, w prze­ciwień­stwie do tre­nin­gu wokal­nego, gdzie liczy się sta­ran­ność przy mówie­niu;
  • w połą­cze­niu z tre­nin­giem wokal­nym, daje możli­wość uzy­ska­nia kobie­cego gło­su tak­że oso­bom ze skraj­nie męskim gło­sem wyj­ścio­wym.

Zanim pacjen­tka zde­cydu­je się na ope­racyj­ną kore­ktę gło­su, powin­na doko­nać tre­nin­gu wokal­nego i spra­wdzić, czy ope­racja ta jest koniecz­na. Tre­ning wokal­ny w cało­ści lub czę­ści może być potrzeb­ny tak­że po doko­naniu ope­racji, zale­żnie od wyj­ścio­wych para­metrów gło­su.

Kobie­ty pra­widło­wo leczo­ne hor­monal­nie w wie­ku oko­ło 12 lat nie potrze­bują tej ope­racji, ponie­waż w ich orga­nizmie nie doszło do nie­dobo­ru estro­genu (któ­rego nie­dobór jest odpo­wiedzial­ny za wydłu­żenie tra­ktu wokal­nego), ani do nadmia­ru testo­ste­ronu, któ­ry wpły­wa na wydłu­żenie i pogru­bie­nie fał­dów gło­sowych oraz roz­rost krta­ni.

Ope­racje dla męż­czyzn powo­dują­ce masku­lini­zację gło­su nie są prze­pro­wadza­ne, ponie­waż nawet póź­no poda­ny testo­ste­ron wywo­łuje zmia­ny w krta­ni i fał­dach gło­sowych, zmie­nia­jąc w cią­gu kil­ku mie­się­cy do 3 lat barwę i wyso­kość gło­su na typo­wą dla męż­czyzn.

Zabie­gi este­tycz­ne

U męż­czyzn zabie­gi este­tycz­ne typo­we dla kore­kty płci nie są prze­pro­wadza­ne.

U kobiet zabie­gi este­tycz­ne obej­mują:

  • usu­wanie owło­sie­nia twa­rzy – depi­lacja lase­rowa lub elek­tro­liza,
  • regu­lację brwi,
  • maki­jaż.
Depilacja laserowa

W celu usu­nię­cia owło­sie­nia pole­ca się meto­dy trwa­łego prze­rzedze­nia owło­sie­nia, głó­wnie meto­dy lase­rowe dają­ce efekt usu­nię­cia oko­ło 90% zaro­stu oraz zabie­gi elek­tro­koagu­lacji (elek­tro­lizy), dają­ce dłu­goter­mino­wo efekt całko­wite­go usu­nię­cia owło­sie­nia. Jeże­li posia­da się wło­sy podat­ne na depi­lację lase­rową, warto je prze­pro­wadzić, gdyż tą meto­dą można usu­nąć w tra­kcie 4–8 zabie­gów zna­czą­cą część owło­sie­nia. Dopie­ro po tym lub przy kolo­rze owło­sie­nia nie­nada­jącym się do metod lase­rowych – dokoń­czyć nale­ży meto­dą elek­tro­lizy. Usu­wanie owło­sie­nia lase­rem dobrze jest roz­począć na rok przed tera­pią hor­monal­ną, ponie­waż przed hor­mona­mi owło­sie­nie jest mocniej­sze i cie­mniej­sze. Doda­tko­wo zabie­gi usu­wania owło­sie­nia (w tym zaro­stu) nie wyma­gają przej­ścia dia­gno­sty­ki psy­cho­logicz­nej i psy­chia­trycz­nej, co czę­sto jest nie­zbę­dne do roz­poczę­cia hor­mono­tera­pii u wie­lu seksu­olo­gów.

Zale­ty i wady #lase­rowe­go usu­wania owło­sie­nia:

  • duża szyb­kość i duży odstęp mię­dzy powtór­kami zabie­gu; sku­tecz­ność po 4–8 zabie­gach: do 90% usu­nię­tych trwa­le wło­sów;
  • przy popra­wnym wyko­naniu – niskie ryzy­ko blizn;
  • nie wyma­ga zapu­szcza­nia zaro­stu;
  • nada­je się do zasto­sowa­nia na całe cia­ło;
  • jednym strza­łem lase­ra niszczo­nych jest wie­le wło­sów;
  • możli­wość znie­czu­lenia kre­mem EMLA lub spe­cjal­nym zastrzy­kiem (opcja dru­ga rzad­ko dostę­pna w Pol­sce);
  • nie nada­je się do regu­lacji brwi (brak odpo­wie­dniej pre­cyzji);
  • przy bra­ku zasto­sowa­nia spe­cjal­nych oku­larów ochron­nych wystę­puje ryzy­ko uszkodze­nia wzro­ku;
  • koniecz­ność wyko­nywa­nia «zabie­gów przy­pomi­nają­cych» po latach, gdyż część wło­sów może odra­stać;
  • nada­je się tyl­ko i wyłącz­nie do cie­mnych wło­sów na tle jasnej skó­ry (foto­typy skó­ry: I i II), kolor wło­sów: cie­mny brąz i czar­ne, nie nada­je się do cie­mnej i śre­dnio­cie­mnej kar­nacji (foto­typ III do VI) oraz wło­sów jasnych (siwych, blond jasny, blond cie­mny, rude);
  • sku­tkiem ubocz­nym oko­ło 1–4% zabie­gów wyko­nywa­nych na skó­rze o foto­typie III lub IV lub też z uży­ciem zbyt małej ener­gii wiąz­ki lase­ra jest #hiper­try­cho­za (pobudze­nie wło­sów do wzro­stu); jeże­li wło­sów z zabie­gu na zabieg jest wię­cej zamiast mniej, prze­rwij to i roz­waż elek­tro­koagu­lację (peł­na gama czyn­ników powsta­nia hiper­try­cho­zy pola­sero­wej nie jest zna­na).

Zale­ty i wady elek­tro­koagu­lacji (#elek­tro­lizy):

  • zabieg bardzo powol­ny – wyma­ga do depi­lacji samej twa­rzy, uczę­szcza­nia na sesje oko­ło godzin­ne co 1 do 2 tygo­dni przez rok lub 2 lata (ten sam obszar można epi­lować co 4–6 tygo­dni, jednak przy dużej ilo­ści owło­sie­nia można wydzie­lić różne obsza­ry na każdy tydzień);
  • każdy włos wyma­ga oddziel­nego tra­kto­wania – wkłu­cia spe­cjal­nej igły pod odpo­wie­dnim kątem wzglę­dem kie­run­ku wzro­stu i prze­puszcze­nia prą­du wyso­kiej czę­sto­tli­wości;
  • pozo­sta­je ryzy­ko małych blizn; przy nie­umie­jęt­nym wyko­naniu i wyko­nywa­niu nie­odpo­wie­dnią tech­niką, mogą pozo­stać widocz­ne bli­zny;
  • przed każdym zabie­giem nale­ży mieć zarost 1–2 mili­metro­wy (zapy­taj o to pod­czas uma­wia­nia wizy­ty – ile wyma­ga wybra­ny ope­rator apa­ratu; czas wzro­stu jest zale­żny od wie­lu czyn­ników – pozio­mu andro­genów, sto­sowa­nia suple­men­tów, itp. – uwzglę­dnij to pod­czas uma­wia­nia ter­minu zabie­gu), by było widać kie­runek wzro­stu wło­sa oraz by przy pomo­cy pęse­ty dało się go wyrwać po dzia­łaniu prą­dem;
  • nie nada­je się z powo­dów cza­sowych i finan­sowych do sto­sowa­nia na całe cia­ło;
  • zabieg może być bardziej bole­sny w poró­wna­niu do popra­wnie prze­pro­wadzo­nej lase­rote­rapii – choć zda­nia osób, któ­re bra­ły w nich udział są podzie­lone;
  • nada­je się do trwa­łej regu­lacji brwi (usu­nię­cia tzw. krza­ków);
  • istnie­je bardzo wie­le czyn­ników, któ­re decy­dują o sku­tecz­ności zabie­gu: nasta­wy apa­ratu, popra­wność okre­śle­nia kąta pod jakim wyra­sta włos, głę­bokość umie­szcze­nia igły apa­ratu, gru­bość igły odpo­wie­dnia do przy­pad­ku, czas ekspo­zycji mie­szka na prąd i wie­le innych; oso­by nie­wyszko­lone i nie mają­ce doświad­cze­nia nie wyko­nają tego zabie­gu popra­wnie i postęp kolej­nych zabie­gów będzie niski.

W przy­pad­ku zabie­gów lase­rowych wyznacz u der­mato­loga, jaki masz foto­typ skó­ry. Jeże­li masz foto­typ skó­ry I lub II i jedno­cze­śnie wło­sy cie­mno­brą­zowe lub czar­ne, zabieg lase­rem powi­nien być dla Cie­bie sku­tecz­ny. W prze­ciw­nym razie będą potrzeb­ne zabie­gi elek­tro­lizy. Za każdym razem pytaj o usta­wio­ną moc na urzą­dze­niu i spójrz na ekran urzą­dze­nia (już sam fakt, że pytasz i patrzysz powi­nien dać sygnał kosme­tyczce, że raczej nie może Cię okła­mywać). Jeże­li pro­ponu­je Ci nasta­wy poni­żej 26 J/cm2, podzię­kuj i sko­rzy­staj z inne­go gabi­netu. Jeże­li dosta­jesz podej­rza­nie niskie ceny za zabieg (gru­pon itp.), też roz­waż zmia­nę gabi­netu. Zabie­gów tych nie da się wyko­nać w niskiej cenie – kon­serwa­cja sprzę­tu kosztu­je.

Z opi­nii, któ­re auto­rka posia­da od kobiet, któ­re zma­gały się z usu­waniem zbę­dne­go owło­sie­nia, jedy­nie zabie­gi lase­rem Ligh­tSheer przy mocy mini­mum 26 J/cm2 oka­zały się sku­tecz­ne – wyma­gane było od 4 do 8 zabie­gów, aby zosta­ły nie­dobi­tki, któ­re są jaśniej­sze lub są osadzo­ne zbyt głę­boko, aby tra­fił tam laser (reduk­cja >95% owło­sie­nia na twa­rzy). Zabie­gi wyko­nane inny­mi lase­rami (m.in. Vec­tus) oka­zały się być poraż­ką. Mimo wyko­nania u jednej kobie­ty 13 zabie­gów, wciąż obe­cne były gru­be i czar­ne wło­ski.

W przy­pad­ku elek­tro­lizy wybie­raj tyl­ko spra­wdzo­ne i pole­cane gabi­nety (naj­ważniej­szy jest tutaj ope­rator urzą­dze­nia!). Ważne, aby pole­cały Ci to oso­by zaufa­ne, któ­rym możesz ufać, że życzą Ci dobrze, nie zaś mar­ketin­gowcy, któ­rych na forach jest dość spo­ro. Zwra­caj tutaj uwa­gę na cenę. Nikt nie zro­bi Ci zabie­gu za 100 zło­tych na całą twarz, gdy musi się pochy­lać dosło­wnie nad każdym wło­skiem osob­no. Cechą popra­wnie wyko­nywa­nej elek­tro­lizy jest to, że koń­cowe­go eta­pu – wysu­nię­cia wło­sa z mie­szka – nie powin­naś czuć. Przy popra­wnie wyko­nywa­nym zabie­gu mini­mum 80% wło­sków wychodzi jak z masła, nie dochodzi do szar­pnię­cia w chwi­li jego usu­nię­cia.

Do celów dowo­dowych zbie­raj faktu­ry za każdą wyko­naną sesję (spra­wdzaj popra­wność danych na faktu­rze). W przy­pad­ku oszu­stwa na dużą sumę pie­nię­dzy pomo­że to dochodzić Ci swoich praw. Wszys­tkie zape­wnie­nia udzie­lane pod­czas zabie­gu nagry­waj na dykta­fon (zazwy­czaj wystar­czy ten w smart­fonie), bowiem udzie­lone zape­wnie­nia są czę­ścią ofe­rty skie­rowa­nej do Cie­bie i przy­dadzą się w przy­pad­ku wykry­cia oszu­stwa. Kosme­tycz­ka widząc, że zabie­gi nie przy­noszą efe­ktu (z różnych przy­czyn), powin­na odstą­pić od kolej­nych zabie­gów, a nie wpę­dzać Cię w ruinę finan­sową.

Uda­jąc się na zabieg, celem zmniej­sze­nia lęku jak też dys­forii zwią­zanej z tym, że inni widzą wyraź­ne «cie­nie zaro­stu», użyj masecz­ki mate­ria­łowej, nie­zale­żnie jaki jest stan epi­demio­logicz­ny w kra­ju. Zasło­nię­cie tego, cze­go nie chcesz, by oglą­dali inni klien­ci, powin­no przy­nieść Ci ulgę. Gdy wybie­rasz się na elek­tro­lizę po serii zabie­gów lase­rowych i po zmia­nie danych oso­bowych, pole­camy nic nie wspo­minać o trans­seksu­ali­zmie. Wiedza ta jest zbę­dna do wyko­nania zabie­gu. Możesz mówić o zabu­rze­niach hor­monal­nych, co jest wystar­cza­jącą dozą pra­wdy dla der­mato­loga oraz ope­rato­ra lase­ra jak i ope­rato­ra apa­ratu do elek­tro­lizy.

Wyko­nanie samodziel­ne

Zabie­gi lase­rowe są nie­opła­cal­ne do wyko­nywa­nia samodziel­nie. Cena jedne­go zabie­gu na twarz zaczy­na się od 100 do 200 zło­tych zale­żnie od mia­sta (w War­sza­wie naj­dro­żej). Cena nowe­go apa­ratu, któ­ry podo­ła zada­niu to mini­mum 40 tysię­cy zło­tych. Jak łatwo zauwa­żyć – dla opła­cal­ności zabie­gu – musia­łoby być wyko­nane mini­mum 200 zabie­gów, tym­cza­sem 1 oso­ba na depi­lację twa­rzy potrze­buje maxi­mum 12 zabie­gów. Gdy potrzeb­ne są kolej­ne, nale­ży się skło­nić w kie­run­ku elek­tro­koagu­lacji, ponie­waż ozna­cza to, że laser nie docie­ra wystar­cza­jąco głę­boko do nie­któ­rych wło­sów.

Uwa­ga: nie kupuj­cie tanich urzą­dzeń rekla­mowa­nych jako lase­rowe za kwo­ty poni­żej 10 tys. zło­tych. Są to urzą­dze­nia o sła­bej mocy (nie­wystar­cza­jącej do trwa­łej depi­lacji). Są to urzą­dze­nia z lam­pami kwar­cowy­mi IPL, nie dają­ce efe­ktu lub dają­ce kró­tko­trwa­ły odwra­cal­ny efekt. Szko­da pie­nię­dzy, lepiej je prze­zna­czyć na pro­fesjo­nal­ne zabie­gi u der­mato­loga lub kosme­tolo­ga.

W przy­pad­ku elek­tro­koagu­lacji wyko­nywa­nej od począ­tku (a nie tyl­ko dokoń­cze­nia po sku­tecz­nych zabie­gach lase­rem) – koszt prze­szko­lenia (sie­bie i dru­gie­go domo­wni­ka) i zaku­pu odpo­wie­dnie­go apa­ratu może być opła­cal­ny. Czę­sto potrze­ba od 50 do 100 godzin­nych zabie­gów celem usu­nię­cia owło­sie­nia z twa­rzy. Apa­raty do elek­tro­lizy owło­sie­nia mają sto­sun­kowo pro­stą budo­wę i nie potrze­bują pobie­rać kilo­watów ener­gii w momen­cie wypa­lania wło­sa (mie­szka wło­sowe­go). Cechu­je je mała awa­ryj­ność w poró­wna­niu z urzą­dze­nia­mi lase­rowy­mi. Nale­ży tu pamię­tać, by nie podej­mować się wyko­nania elek­tro­lizy owło­sie­nia samodziel­nie bez prze­szko­lenia, ponie­waż istnie­je ryzy­ko trwa­łych uszkodzeń skó­ry. W szcze­gól­ności nigdy elek­tro­koagu­lacji nie nale­ży wyko­nywać punkt przy pun­kcie, ale w spo­sób roz­pro­szo­ny po całej twa­rzy. Nie nale­ży uży­wać apa­ratów bez ate­stu bez­pie­czeń­stwa, ponie­waż można doznać pora­żenia prą­dem, zainfe­kowa­nia skó­ry lub jej uszkodze­nia.

Wyko­nanie elek­tro­koagu­lacji w domu ma też tą prze­wagę nad wyko­nywa­niem jej w gabi­necie, że można zacząć zapu­szczać zarost w pią­tek i w niedzie­lę – wyko­nać zabieg bez poka­zywa­nia się ludziom z zapu­szczo­nym zaro­stem. Jednak do elek­tro­koagu­lacji mini­mum czę­ści twa­rzy będzie potrzeb­ny dru­gi prze­szko­lony domo­wnik, któ­ry igłę umie­ści pod odpo­wie­dnim kątem w mie­szku wło­sowym.

Szko­lenie wokal­ne

Trening wokalny

Nauka kobie­cego gło­su obej­muje naukę:

  • odpo­wie­dniej dla kobiet czę­sto­tli­wości pod­sta­wowej,
  • zmia­ny miejsc rezo­nan­su gło­su, co nada­je mu kobie­cą barwę,
  • mówie­nie mniej­szą poje­mno­ścią jamy ustnej (dal­sza popra­wa barwy),
  • naukę wymo­wy typo­wej dla kobiet – melo­dyj­ność mowy oraz nauka for­man­tów,
  • opcjo­nal­nie: twang lub sto­pień otwa­rto­ści fał­dów gło­sowych.

Szko­lenie wokal­ne można prze­pro­wadzić samodziel­nie lub przy pomo­cy szkół zaj­mują­cych się nauką śpie­wu (wyko­rzy­sty­wane są te same umie­jęt­ności, co przy śpie­wie). Nie są tu pole­cani laryn­golodzy ani fonia­trzy, ponie­waż w Pol­sce leka­rze ci rzad­ko chcą poma­gać kobie­tom z zabu­rze­nia­mi hor­monal­nymi, ucząc je brzmieć kobie­co, gdyż jest to sprze­czne z pra­widło­wym uży­ciem apa­ratu mowy. Bywa też, że mimo chę­ci leka­rza do pomo­cy, zaga­dnie­nie prze­rasta jego wiedzę i umie­jęt­ności.

Szcze­góło­we infor­macje, jak samodziel­nie uczyć się gło­su, znaj­dziesz w oddziel­nym arty­kule poda­nym przy koń­cu pod­stro­ny.

Psy­cho­tera­pia

Rola psy­cho­tera­peuty w pro­cesie kore­kty płci jest wspo­maga­jąca. Oso­by trans­seksu­alne mają różne pro­ble­my oraz współ­ist­nie­jące zabu­rze­nia zwią­zane z wie­lolet­nim nie­zrozu­mie­niem, męcze­niem się z wła­snym cia­łem oraz mają dużo kom­ple­ksów, niskie poczu­cie warto­ści, depre­sję lub zabu­rze­nia lęko­we. Wie­le pro­ble­mów rodzi się tak­że w tra­kcie tran­zycji, gdy oso­ba nie jest goto­wa do powiedze­nia o sobie rodzi­nie i znajo­mym lub też nie jest goto­wa otwar­cie funk­cjo­nować zgo­dnie z płcią psy­chicz­ną.

Rolą psy­cho­tera­peuty (lub psy­cho­loga) jest uświa­domie­nie i wspo­maga­nie roz­wią­zywa­nia tych pro­ble­mów. Wska­zanie możli­wych dróg lub też w przy­pad­ku pogłę­bio­nej depre­sji lub sta­nów lęko­wych – skie­rowa­nie po lecze­nie far­mako­logicz­ne do psy­chia­try, gdy sama psy­cho­tera­pia nie wystar­cza. Ważne, aby wybrać psy­cho­tera­peutę, któ­ry ma doświad­cze­nie w pro­wadze­niu osób trans­seksu­alnych, ponie­waż nie­odpo­wie­dnia pomoc lub nie­chęć pomo­cy oso­bie trans­seksu­alnej może doda­tko­wo zaszkodzić.

Data utworzenia: .

Data aktualizacji: .

Zamknij Przewiń w górę Przewiń w dół